49186

49186



Pan H: Nie mogę się zgodzić drogi panie i stanowczo protestuję. Wola ! Gdyby miały wole zachowywać się stosownie. Dlaczego jej nie posiadają ? Bo zabrakło wyobrażeń panowie, wyobrażeń, które powinny zostać wykształcone na drodze wychowania.

Pan R: A nie sądzi pan , że można popsuć plany matki natury ? Wszak dobre jest tylko to co wychodzi od natury, złe staje się w rękach ludzi.....

Pan H: Czyli sugeruje pan pozostawienie tych dzieci samym sobie tak ? A nie pomyślał pan , że może skuteczna nauka i wychowanie wymaga pewnych prawideł i stosowania pewnych reguł ?

Pan R: E tam to jest tylko gadanie., pan chciałby tylko im gadać i to powoduje, że postrzega się nas jako gaduły. A gdyby tak zabrać im książki ? Pozbawić gadania, które i tak nie są w stanie zawsze zrozumieć. Może dobrze , że to dziecko płacze. O namacalny dowód dla drugiego, że zrobiło źle. To skojarzenie, które zapamięta na długo.

Pan D: I znowu obaj panowie macie chyba rację. Tak sobie myślę, że książek nie wolno nam zabrać, ale może niekoniecznie należy trzymać się tej zasady , że pierwsze czytanie, potem inne czynności. Może wychowanie to szereg czynności przemieszanych ze sobą ? Może powinna być to czynność twórcza a nie tylko odtwórcza. Może praca byłaby odpowiedzią na naszą dyskusję ?

Pani H: Praca ? Owszem pod warunkiem , że doprowadzi ona do uszlachetnienia jednostki. Przede wszystkim moralność i dyscyplina.

Pan R: A nie uważa pan , że nie wszyscy są jednakowi i może każdy otrzymał od natury pewien dar. Każdy powinien pełnić jakieś funkcje w społeczeństwie ? Według mnie istota tkwi w tym, że każda płeć jest zdeterminowana do pewnych życiowych ról. Każda jednostka ma pewne zadanie do wykonania. Przede wszystkim ojciec. To nie tylko nazwa nic nie wnosząca. Ojciec to podstawa wychowania. Matka pełniąca funkcję żywicielki i ojciec -wychowawca i do tego natura. Czy to nie brzmi pięknie....

Pan D: I do tego trochę pracy twórczej. Może gdyby te dzieci zajęte były pracą twórczą do wypadku by nie doszło.

Pan: H: A ja będę się upierać przy dyscyplinie i moralności. Gdyby te dzieci były zdyscyplinowane mielibyśmy spokój.

Pan R: A ja mówiłem wcześniej , że gdyby nabyły wcześniej doświadczenia płaczu i bólu wiedziałyby jak należy czynić między sobą. Przy tym bym obstawał.

I nagle panowie zamilkli. Nie wiedziałem dlaczego. Ale chwilę potem wszystko było jasne. Otóż przy hamowaniu pociągu z mojej torby wysunęła się jedna z książek pedagogicznych jakie wiozłem na Kongres.

Pan D: O widzę, że kolega po fachu ?

Ja: A i owszem



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
70 71 — Nie mogę się na to zgodzić — oznajmiłam. — Nadal mai te same zastrzeżenia. Poza tym znam sie
Jeżeli chodzi o życie rodzinne, to nie mogę się zgodzić całkowicie z panem Krzyżanowskim. Minęło już
img096 (24) 96 bynajmniej wyłącznego zadania badań archeologicznych, nie mogę się powstrzymać od uwa
Kokon Wow, ale odjechany kokon! Nie mogę się doczekać by zobaczyć co z niego wyjdzie!
29853 skanuj0011 (316) cią. Nad niczym nie mogę się dłużej skupić”1 - notuje 23 czerwca, a już nastę
32325 img096 (24) 96 bynajmniej wyłącznego zadania badań archeologicznych, nie mogę się powstrzymać
1390641497 by joginP0 Oglądam zdjęcia dzieciaków w internecie Nie mogę się doczekać własnego śliczne
File0011 (5) 16 większości krajów. Tam jednakże żaden »pan« nie ośmieliłby się z powozu batem »śmign
img096 (24) 96 bynajmniej wyłącznego zadania badań archeologicznych, nie mogę się powstrzymać od uwa
image44 (10) Nie mogę się zdecydować... Mam czytać, oglądać film w telewizji kablowej, zobaczyć, co
264 (36) Bo czasami nie mogę się uśmiechnąć, bo jestem tak nieżywa albo taka zla, że każdego by
DSCN6917 90 Skarga umierającego A Ach! Moj smętku, ma żałości! Nie mogę się dowiedzied, Gdzie mam pi
DSCN7704 Rozdział I ZWYCIĘSTWO BEZ POKOJU Wojna się kończy, lecz nie mogę się radować Polska ma nowe
Page OSTATNIE PYTANIE MOGĘ POZNAĆ PANI WIEK? NIKT NIE PYTA DAMY O TAKIE RZECZY, PANIE MQ JEST

więcej podobnych podstron