Rozwój dziecka - dwunasty miesiąc
Ten miesiąc tradycyjnie kojarzy się z chodzeniem. Niejedną młodą mamę stresują pytania: "I co, jeszcze nie chodzi? Podepcze pierwszy roczek, zobaczy pani!" A tu czas płynie, maluch sprawnie wstaje i stoi, choć nie każdy będzie jeszcze stał całkiem samodzielnie. Jeśli nawet puści się trwałej podpory to przytrzyma się grzechotki. Niedługo to potrwa, bo układ mięśniowy i ośrodki nerwowe dość szybko się męczą. Przy meblach drepcze, a nawet już potrafi trzymany za obie rączki przejść parę kroków. Niejeden odważy się chodzić z mamą za jedną rączkę, ale nie każdy. Będą takie dzieci, które trzymane tylko za jedną rączkę, będą tracić równowagę i niejako zawijać w stronę dorosłego. Ku jeszcze większemu zamieszaniu i nieporozumieniu część dzieci rzeczywiście oderwie się od mebla, szczebelka czy ręki i postawi parę kroczków do uradowanej babuni.
Jak widać znów zmienność rozwojowa jest tak duża, że nie ma się czym przejmować i stresować. Wszystko w swoim czasie. Póżniej będą chodziły dzieci, które doskonale raczkują, są grubsze, spokojniejsze, po pierwszych próbach pionizacji dotkliwie potłukły się i mają złe doświadczenia, są zbyt ograniczane kojcem, chodzikiem lub chorowały przez dłuższy czas. Nie wiem skąd to porzekadło o podeptaniu pierwszego roku. Wszak wiadomo, że zgodnie z rozwojem dziecka umiejętność samodzielnego chodzenia rozwija się między 13 a 15 miesiącem. Do 18 miesiąca wszystkie dzieci opanowują tę sztukę doskonale. Tylko około 40% dzieci będzie umiało postawić samodzielne kilka kroków pod koniec 12- tego miesiąca.
Początki chodzenia polegają na przenoszeniu ciężaru ciała na jedną nogę i przesuwaniu odciążonej nogi w bok, następnie w miarę skoordynowanym dosunięciu drugiej nogi. W wyniku tego skomplikowanego manewru człowiek przesuwa się w bok przy sprzętach. Chodzenie człowieka do przodu początkowo przypomina chód marionetki. Stopy stawiane są naprzemiennie do przodu, kolana unoszą się dość wysoko, biodra nadmiernie wyprostowane. Brak koordynacji ruchów bioder i kolan powoduje, że dziecko nie osiąga w tym ruchu pełnej równowagi. Stopy wyprzedzają biodra. Dlatego jest to ruch możliwy do wykonania ze sznureczkami dla marionetki, którymi są ręce dorosłego. Kolana unoszone są wysoko podciągane niewidzialnymi nitkami. Samodzielny pierwszy ludzki chód przypomina chód marynarza. Ńóżki są dość sztywne, niewiele odrywane od podłoża, dziecko aby poruszać się i łapać równowagę stawia nogi szeroko, stopy na zewnątrz, a często dla złapania równowagi wyciąga rączki przed siebie lub na boki. Stawianie stóp na zewnątrz, jak Charlie Chaplin jest całkiem fizjologiczne. Z biegiem czasu dziecko nauczy się stawiać palce nóg bliżej siebie. Dzieci, które od razu stawiają stopy prosto, często później stawiają stopy zbyt do środka. Początkowo łuki stóp są płaskie, czyli każdy malec ma fizjologicznego "platfusa". Mięśnie kształtujące łuk stopy wzmacniają się stopniowo w miarę chodzenia, zwłaszcza boso po miękkim, nierównym podłożu Niejeden przerażony rodzic może stwierdzić, że jego pociecha stawia nogi w "X" lub w "O". Ale jest to też całkiem normalne przez kilka pierwszych miesięcy samodzielnego chodzenia. W miarę rozwoju ruchowego nóżki ustawią się prawidłowo. Jeśli tendencje do koślawienia nóżek czy kostek pogłębiają się warto poradzić się ortopedy, dobrać zestaw ćwiczeń i ewentualnie obuwie korekcyjne. Ale to są już biedy drugiego roku życia.
Wszystkie dzieci osiągają umiejętność precyzyjnego chwytania małych przedmiotów zgiętym kciukiem i palcem wskazującym, czyli chwytem szczypcowym. Jest to bardzo wysoko wyspecjalizowana umiejętność charakteryzująca wyłącznie człowieka. Doskonała koordynacja wzroku, czucia głębokiego i ruchów palców pozwala dziecku wykonać niezwykle precyzyjny ruch, jakim jest wrzucenie groszka do butelki. Dzięki wzrokowi maluch dobrze widzi przedmiot - groszek i cel - czyli butelkę. Ocenia odległość, wysokość, szerokość szyjki - czyli postrzega i rejestruje stosunki przestrzenne. Sprawnie koordynując ruch palców i pracę mięśni całej ręki podnosi maleńki groszek. Czucie głębokie pozwala świadomie ustawić rękę i dłoń pod odpowiednim katem, na odpowiedniej wysokości i kierować nią jak dźwigiem do celu. Następny wielki krok w rozwoju koordynacji nerwowo-ruchowej to świadome rozluźnienie palców celem upuszczenia przedmiotu, na dodatek w odpowiednim momencie i nad upatrzonym celem - otworem butelki. Czy to nie wspaniałe, że to wszystko potrafi nasz maluch, tak niedawno jeszcze nie umiejący nawet utrzymać w rączce grzechotki. Jakaż dynamika rozwojowa!
Niektóre dzieci od razu używają częściej prawej rączki, niektóre początkowo obu rączek, a potem wyraźnie jedna jest precyzyjniejsza i częściej wykorzystywana. Warto obserwować tendencje u naszego dziecka, ale nie warto na siłę uczyć praworęczności. Około 10% ludzi jest leworęcznych i dobrze się mają. Sporo malców umie wyrazić swoje potrzeby i swoje zdanie w sposób bardziej lub mniej przypominający porozumiewanie się dorosłych. Gesty, mimika, własne słowa, dźwięki - to cudowny świat, który teraz dopiero wejdzie w fazę przyspieszonego rozwoju. Warto robić z dzieckiem ciekawe rzeczy, aby stymulować ten rozwój.
Warto odwiedzać ZOO, inne place zabaw, parki, ciekawe miejsca i ciekawe osoby. W domu zdecydowanie warto bawić się z dzieckiem! Bawiąc się w "łap mnie!" pobudza się rozwój ruchowy. Bawiąc się w "szukaj mnie, szukaj misia" pobudza się rozwój spostrzegawczości, pamięci. Nazywanie zdarzeń, przedmiotów, przekazywanie podstawowej wiedzy o świecie np. "ta muzyka jest bardzo głośna", ogień jest bardzo gorący, można nim się oparzyć, oparzenie bardzo boli itp. to wyposażanie dziecka w wiedzę, która mu będzie przydatna do końca życia. A na razie to pobudzanie rozwoju mowy i postrzegania świata. Ten świat powoli musi zacząć dzielić się na zimny, ciepły, różowy, czarny, cichy, głośny i wreszcie dobry i zły.
PIELĘGNACJA - UWAGI PRAKTYCZNE
Czeka nas wizyta w Poradni D celem:
kontroli wagi, wzrostu, rozwoju psychoruchowego
kontroli blizny po szczepieniu BCG i zaszczepieniu przeciwko gruźlicy, jeśli dziecko nie ma blizny lub średnica blizny mniejsza niż 3 mm.
zaszczepienia przeciwko WZW B szczepionką Engerix (tej czwartej dawki szczepienia przeciwko WZW B nie będzie w nowym kalendarzu szczepień obowiązującym od 17 lipca 2000 roku, ale wciąż obowiązuje dzieci szczepione wg poprzednio obowiązujących zasad)
Popatrz dziecku w oczy - ten właśnie kolor oczu będzie wpisany w dowodzie osobistym!!
Buty - stopy najlepiej ćwiczą się, gdy dziecko chodzi boso. Jeśli jest ciepło, podłoże znane i czyste np. ogródek, piaskownica trzeba pozwolić dziecku biegać bez obuwia. Buciki są potrzebne na dwór ze względu na chłód, higienę lub elegancję. Po domu przydają się miękkie, przewiewne kapcie na bardzo chłodne dni lub gdy podłoga jest śliska. Jeśli w domu jest sporo dywanów i wykładzin dziecko może chodzić boso lub w skarpetach.
Bucik, jeśli ma spełniać swoją rolę, musi być dobry. Oto cechy dobrego bucika:
usztywniona piętka
przewiewny materiał - płótno, skóra
podeszwa miękka, płaska, antypoślizgowa
szerokie noski
odpowiedni rozmiar, mierzony na stojąco
lepiej trzyma się na pulchnej nóżce bucik za kostkę, ale kostka nie może być nim sztywno opięta, bo krępuje to ruchy kostki -
po domu mogą wystarczyć miękkie, płocienne kapciuszki sznurowane za kostkę lub płócienne tenisówki
buty powinny być nowe
Nowe zabawki : ptaszek, motylek itp. na sztywnym patyczku i kółkach - do pchania, wózek dla lalki, duży samochód do popychania lub wsiadania na niego, klocki w różnych kształtach do wkładania w dziurki, drewniane układanki polegające na wkładaniu elementów w odpowiednie miejsca, wszelkie wymagające popychania, kręcenia, naciskania, książeczki tematycznie związane z ostatnimi przeżyciami np. o świętach, o urodzinach, o zimie itp.
W okresie świątecznym uwaga na: kabel do światełek choinkowych, nisko powieszone bombki i ozdoby korcą niejednego malca, a pociągnięcie za nie może spowodować przewrócenie choinki, popularna jemioła i gwiazda betlejemska to rośliny trujące, opadające z choinki igły i ości karpia lubią "stawać w gardle".
Warto urządzić pierwsze urodziny, z tortem, gośćmi, prezentami itp. Świętowanie bardzo ożywia monotonię dni powszednich, jest bardzo miłe i twórcze. Dobrze jest uczyć dzieci twórczego podejścia do życia. Nie ma nic przyjemniejszego i rozwijającego dla dziecka jak przygotowywanie przyjęcia, spotkanie z rodziną, kolegami itp. Ale trzeba pamiętać, że dziecko będzie bardzo zmęczone po tak intensywnych przeżyciach. Nie należy zapraszać zbyt wielu gości i zaplanować atrakcje towarzyskie na najwyżej 2 godziny. Ponadto trzeba zadbać, aby pozostał czas na wieczorne wyciszenie. Od godziny 18 - 19 dziecko powinno w ciszy "wysapać" zmęczenie, aby przygotować się do snu i dobrze zasnąć.
KARMIENIE - UWAGI PRAKTYCZNE
Nadal podajemy witaminę D3 1-2 krople i fluor wg ustalonej dawki
Jeszcze wciąż mleko z piersi mamy jest podstawą żywienia dziecka. Dopiero w drugim roku życia będzie stanowiło ok. 1/4 diety malucha.
Jeśli są powody do zaprzestania karmienia np. powrót na pełny etat do pracy, rozważ, czy nie warto zmniejszyć tylko częstości karmienia, ale jednak 2-3 dziennie pozostawić.
Dziecko powoli przechodzi na tzw. rodzinną dietę, ale powinna być to dieta lekkostrawna. Sprawność enzymatyczna przewodu pokarmowego równa sprawności dorosłych zostaje osiągnięta dopiero w czwartym roku życia. Do tego czasu przewód pokarmowy jest "delikatny".
Po osiągnięciu 12 miesiąca można swobodniej poruszać się w świecie produktów żywnościowych. Przede wszystkim stopniowo można wprowadzać gluten: kasze pszenne, owsiane, jęczmienne, pieczywo miękkie i chrupkie żytnie, pszenne itp. Ponadto można wypróbować produkty pochodzenia krowiego: jogurty, serki, desery.
Warto od tego momentu zacząć wyrabiać zdrowe nawyki żywieniowe. To inwestycja w zdrowie na całe życie. Oto osiem dobrych zasad:
Ustal pory posiłków i towarzyszący im rytuał
Posiłki przygotowuj starannie, kolorowo i ciekawie
Unikaj bezwartościowych produktów (słodyczy, chipsów itp.)
Najzdrowsze są potrawy świeże i proste, nie konserwowane, nie barwione itp.
Postaw na warzywa i owoce.
Nie unikaj roślin strączkowych, ciemnego pieczywa, grubych kasz.
Unikaj tłuszczów zwierzęcych (tłustych mięs, wywarów mięsnych, smalcu, tłustych ryb).
Wprowadź te zasady dla całej rodziny