John R. Searle |
Na podstawie: Umysł, mózg i nauka, tłum. J. Bobryk, PWN-Logos 1995
1. Problem psychofizyczny
Człowiek myśłi o sobie jako o istocie świadomej, wolnej, rozważnej i racjonalnie diałającej w świecie, o którym nauka mówi, iż składa się on jedynie z pozbawionych świadomości i bezdusznych ciał fizycznych. Powstaje tu tzw. problem psychofizyczny, tj. jaki jest stosunek pomiędzy ludzkimi umysłami i resztą świata, który współcześnie przyjmuje postać pytania o relację pomiędzy mózgiem a umysłem. Jednym ze źródeł tego problemu jest dokonane w XVII w. przez Kartezjusza rozróżnienie na substancje cielesne i duchowe, oraz niemożność wyjaśneinia zachodzących pomiędzy nimi stosunków.
Materialistyczne koncepcje umysłu, takie jak behawioryzm, funkcjonalizm, czy fizykalizm zaprzeczają przekonaniu, iż mamy w swoim wnętrzu subiektywne, świadome stany umysłowe.
Zjawiska umysłowe mają bowiem cztery cechy, które zdają się nie do pogodzenia z "naukowym" obrazem świata skłądającego sięz rzeczy materialnych:
1. świadomość,
2. intencjonalność - cecha, dzięki któej nasze umysły są nakierowane na coś, sa o czymś
3. subiektywnosć stanów umysłowych - moje stany umysłowe sa odmienne od stanów umysłowych innych osób
4. przyczynowe oddziaływanie umysłu - myślenie potoczne skłania nas do założenia, że nasze myśli i doznania faktycznie wpływaja na sposób naszego zachowania, że sa przyczynami zdarzeń w świecei fizycznym.
Wg Searle'a zjawiska umysłowe, wszystkie świadome i nieświadome zjawiska psychiczne, doznania wzrokowe czy słuchowe,, całość naszego życia psychicznego, sa efektem procesów zachodzących w naszym mózgu.. Aby wyjaśnić, w jaki sposób zjawiska fizyczne oddziaływują na psychiczne Searle wprowadza bardzo skomplikowaną koncepcję przayczynowości. Przez analogię do fizyki wprowadza on rozróżnienie na systemy mikro- i makrofizyczne, na skalę cząstek i skalę przedmiotów. W przypadku takich cech jak np. płynność przyjmujemy, że cecha wyższego poziomu (makroświat) jest skutkiem procesów zachodzących w mikroświecie, a jednocześnie faktyczną cechą ciała składającego się z molekół. Pewne cechy makroświaata są zarazem powodowane tym, co dizeje się w mikroświecie, jak i7 sa realizowane w fizyzcnym systemie szłożonym z cząstek elementarnych. Mamy tu do czynienia z oddziaływaniem przyczynowo-skutkowym, lecz jednocześnie cechy powierzchniowe są po prostu cechami z wyższego poziomu opisu dokładnie tego przedmiotu, który składa się z cząstek, któych zachowanie jest przyczyną wspomnianych cech powierzchniowych. Analogicznie "psychiczność" jest skutkiem procesów w enuronach, lub zespołach neuronalnych w mózgu, lecz jednocześnie jest ona rzeczywistą cechą systemów nerwowych. O wodzie mówi się, że jest mokra - o jej cząstkach orzec tego nei można. Podobnie mówimy "Mózg doświadcza bólu", a nie "Ten neuron doświadcza bólu".
2. Czy komputery moga myśleć?
(Umysł ma SEMANTYKĘ, a nie tylko syntaktykę - poza strukturą formalną ma jeszcze jekieś treści)
W filozofii, psychologii i teorii sztucznej inteligencji przeważa stanowisko podkreślające analogie pomiędzy działaniem ludzkiego mózgu i cyfrowego komputera - wg skrajnej wersji tego stanowiska mózg jest rodzajem komputera, zaś umysł pewnego rodzajem komputerowego programu. Z tego punktu widzenia, każdy system fizyczny, odpowiednio zaprogramowany, mający odpowiednie wejścia i wyjścia, będzie obdażony umysłem dkokładni takim samym jak każdy człowiek. Searle podejmuje się falsyfikacji takich poglądów. Jego zdaniem w idei komputera cyfrowego istotne jest to, że jego operacje mogą być scharakteryzowane czysto formalnie, to znaczy że można opisać jego działanie za pomocą abstrakcyjnych symboli. Symbole tego typu nie mają jednak znaczenia semantycznego - nie odnoszą się do niczego. Moga one być scharakteryzowane czysto formalnie, ze względu na ich związki syntaktyczne. Natomiast mieć umysł to coś więcej niż realizować formalne czy syntaktyczne operacje. nasze stany umysłowe mają bowiem, na mocy definicji, zawsze jakąś treść. Tzn. nawet jeśli nasze myśli są ciągiem symboli, musi być w myśleniu coś więcej niż abstrakcyjne symbole, gdyż ciągi symboli same w sobie nie mają żadnego znazcenia. Jeśli myśl jest zawsze myślą o czymś, to dany ciąg symboli musi mieć jakieś znazenie, by stał się myślą. Umysł ma zatem coś więcej niż syntaktykę - ma semantykę. W odróżneiniu od komputerów umysły są semantyczne w tym sensie, że poza strukturą formalną mają jeszcze jakieś treści.
- Mózgi są przyczynami umysłów (procesy umysłowe, które jak się wydaje konstytuują umysł, sa w całości skutkami procesów zachodzących wewnątrz mózgu;
- Syntaktyka nie wystarcza dla semantyki (Rozróżneinie tego co czysto formalne i treści
- program komputerowy jest całkowicie określany przez swoją formalną bądź syntaktyczną strukturę
- umysły zawierają treści psychioczne, treści semantyczne.
Wniosek 1: Nie ma takieo programu komputerowego, który sam w sobie wyposażyłby system w umysł. Programy zatem nei sa umysłami, ani same w sobie nie wystarczą do powstania umysłu.
Wniosek 2: Czynności mózgu ograniczone tylko do realizowania programu komputerowego nei wystarczą, by funkcjonowanie mózgu doprowadziło do powstania umysłu.
Wniosek 3: Cokolwiek, co mogło być przyczyną umysłu, musiałoby miec moc oddziaływania pzryczynowego porównywalną z możliwściami mózgu.
Wniosek 4: Wyposażenie jakiegoś wybudowanego przez nas artefaktu w program komputerowy nie wystarcza, by mioał on stany umysłowe porównywalne z ludzkimi. Artefakt taki powienien oczywuiście mieć zdolnosć przyczynowego oddziaływania porównywalną z możliwością ludzkiego mózgu.
3. Nauka o poznawaniu
Potocznie wyjaśnienia ludzkich zachowań czynione sa za pomocą terminó mentalistycznych, takich jak pragneinia, życzenia, obawy, nadzieje i in. Jednocześnei zakłąda się, że musi istnieć możliwość wyjaśniania ludzkich zachowań przez odwoływanie się do procesó zachodzących w mózgu. Problem polega na tym, zę pierwszy typ wyjaśnień jest nienaukowy. Drugi typ ma naukowy charakter, nie wiadomo jednak, jak zastosowac go praktycznie. Problem ten tworzy przepaść między móżgiem a umysłem. Próba zasypania tej przepaści, takie jak behawioryzm i kogniywizm (myślenie jest procesem przetwarzania informacji, to zaś jest niczym innym jak manipulacją symbolami), nei powiodły się, i dlatego nei ma żadnej przepaści.
Wg Searle'a a wbrew kognitywistom, w przypadku stosowania się do regół przez ludzi i komputery istneije zasadnicza różnica. W przypadku ludzi, gdy ci stosują się do regół, są prowadzeni faktyczną treścią lub znaczeniem reguły - znaczenie jest tu przyczyną zachowania. Ludzie nie kierują się regułami w taki sam sposób, w tym samym znaczeniu tego zwrotu, jak komputery podlegają regułom. Komputery w ogóle nie stosują się do regół, one tylko działają zgodnei z pewnymi formalnymi procedurami.
4. Struktura działania
Początkowo ludzie skłaniają się ku temu, aby odmienne rodzaje działań lub zachowań utożsamiać z typami ruchów cielesnych. Nie jest to jednak słuszne - na ten sam ciąg ruchó ciałą moze tworzyć taniec, nadawanie sygnałów, gimnastykę, i in. Pnadto, ten sam typ działania może być realizowany przez znacznie odmienne typy fizyczne ruchów - wiadomosć mozna przesłać na kartce, telegraficznie, telefonicznie itd. Trzecia cechą działania jest to, że jego wykoanwca ma szczególną pozycję w proceise jego poznawania. Zatem istneije więcej odmian działania niż rodzajów ruchów fizycznych, działania mają upzywilejoany sposób opisu, ludzie wiedzą, co czynią bez obserwacji, zasady wg których idwentyfikujemy i wyjaśniamy działania, są same w sobei częścią działania, tzn. częściowo tworzą to działanie.
Struktura ludzkiego zachowania
Stan intencjonalny taki jak sąd, pragneinie lub intencja, czyli zamiar, znamionują dwa składniki. Jeden można nazwaćjego "treścią" decydującą o tym, że stany te odnoszą sie do czegoś, drugi "psychologiczną modalnością" lub "typem". Różne typy stanów intencjonalnych mogą mieć tą samą treść. Treść i rodzaj stanów umysłowych ustalają ich zwiążki ze światem. Nasze sądy będą prawdziwe, gdy będą odpowiadały temu, jaki jest świat. Stany intencjonalne zawsze mają zatem warunki satusfakcji.Stany takie mają zcasem moc przyczynową, np. chcę pójść do kina i idę do kina. Mamy tu wewnętrzny związek między skutkkeim i przyczyną, gdyż przyczyna jest przedstawieniem tego stanu rzeczy, który determinuje. Ten rodzaj stosunkónazywa się "przyczynowością intencjonalną". Stany intencjonalne składają się z treści zawartych w okreśłonych modalnościach, wyznazcają warunki ich satysfakcji, czasami są przyczynami zdazreń.
Zasada 1: Działania znamionują dwa skłądniki - składnik umysłowy i fizyczny
Zasada 2: Składnik umysłowy działania to intencja, reprezentuje, odzwierciedla i powoduje skłądnik fizyczny.
Zasada 3: W rzeczywistej strukturze działania oraz w opisach i wyjaśnieniach tego działania istotną rolę odgrywa pewien rodzaj determinowania, którym jest przyczynowość intencjonalna. Ruchy naszych ciał są skutkami naszych intencji.;
Zasada 4: Fundamentalnym rozróżneiniem w teorii działania jest rozróżnienie tych działań, które były wcześniej przemyślane (efektu poprzedzającego planu), oraz działań spontanicznych, w których czynimy coś bez poprzedaającej refleksji.
Powinniśmy odróżniać intencje poprzedzające czyli intencje uformowane przed podjęciem działania, oraz intencje w działaniu, które są intencjami, jakie mamy wtedy, gdy juz działamy.
Zasada 5: Stworzenie intencji poprzedzającej działanie jest, a przynajmniej na ogół, skutkiem istnienia praktycznego rozumu. Rozum praktyczny jest zawsze namysłem nad najlepszym wyborem pomiędzy pragneiniami wchodzącymi w konflikt.
Zasada 6: Wyjaśneinie ludzkiego działania musi zawsze zawierać tą treść, która istneije w ludzkiej głowie wtedy, gdy człowiek działa, bądź rozważa swoje intencje podjęcia działania. Jeśłi wyjaśnienie rzeczywiście coś wyjaśnia, treści wywołujące zachowanie, poprzez mechanizm przyczynowości intencjonalnej, musza byc identyczne z treściami zawartymi w wyjaśnieniu naszego działania.
Zasada 7: Każdy san intencjonalny funkcjonuje wyłązcnie jako część sieci innych stanó intencjonalnych. Przez "funkcjonowanie" rozumie się to,że określa on swoje warunki satysfakcji w relacjach do całości, na którą skłądają się inne stany intencjonalne.
Zasada 8: Całość sieci stanów intencjonalnych funkcjonuje na podstawie ludzkich zdolności, które same w sobei nie są stanami umysłowymi. Zachowanie może jednocześnie zawierać wewnętrzne stany umysłowe i być ich skutkiem.
5. Nadzieje dla nauk społecznych
Searl mówi, że istneije rozróżnienie, między ludzkim zachowaniem, a zjawiskami fizycznymi. Typowa teoria wyjaśniania w nauce polega na pokazaniu, jak istneinie danego zjawiska wynika z określonych praw naukowych. Prawa te sa uogólnieniami wyprowadzonymi ze sposobu istneinia zjawisk. Na podstawie tych praw mozemy wydedukować, jakie będą nastęstawa danego zjawiska. Ten sposób jest bezużyteczny w wyjaśnianiu ludzkiego zachowania - brak nam parw wyjaśniających konkretne przykłądy. Nawet jeśli mamy, to i tk nie akceptujemy uogólnień jako wyjaśnień naszych własnych zachowań.
Jedno z wyjaśneiń braku ścisłcyh parw łączących to co fizyczne i umysłowe, jest twierdzenie D. Davidsona, że pojęcei racjonalności, logicznej zgodności i spójności częściowo konstytuują pojęcie zjawisk umysłowych, a jednocześnie wszystkie te pojęcia nie dają się przaełożyć na system pojęć uzywany w fizyce. Zasadniczo - UMYSŁOWY CHARAKTER ZJAWISK SPOŁECZNYCH.
1. Aby mogły istnieć prawa zjawisk społecznych, w taki sensie jak istneiją prawa fizyki, musi istnieć możliwość przyporządkowania zjawisk identyfikowanych wg terminologii nauk spłecznych i psychologicznych, oraz zjawisk opisywanych i identyfikowanych w terminach nauk fizycznych.
2. Zjawiska społeczne są w dużej mierze zdefiniowane w terminach postaw przyjmowanych przez ludzi.
3. Kategorie te są otwarte nanowe fizyczne cechy kategoryzowanych zjawisk.
4. nie mogą istnieć żadne prawa pomostowe, ustalające związki pomiędzy społecznymi i fizycznymi cechami zjawisk.
5. Nie jest możłiwe stworzenie takiegorodzaju praw pomostowych dla połączenia zjawisk opisywanych w terminach mentalistycznych i zjawisk neurofizjologicznych, czyli umysłu z mózgiem.
6. Wolnosć ludzkiej woli.
Z pewnego punktu widzenia ludzie gotowi sa przyznać, że skoro świat skłąda się z cząstek i oddziaływań między nimi, skoro wszystko można opisać w terminach tych oddziaływań, to nei ma po prostu miejsca na istneinie wolnej woli.. Z drugiej strony empirycznym faktem dotyczącym naszego zachowania jest to, że nie jest tak przewidywalne jak zjawiska przyrodnicze, gdyż w wielu wypadakch człowiek mógłby zrobić coś innego niż zrobił. Wolność człowieka jest faktem jego doświadczenia.
Wg niektórych wolna wola i determinizm dają sie połączyć. Wszystkona świecie jest zdeterminowane, niemniej pewne ludzkie działania są wolne. Powiedzenie, że są wolne, nie przeczy temu, ze są zdeterminowane, znaczy to po prostu, że nie sa one wymuszone. Rozwiązanie takie to KOMPATYBILIZM - Searl się nim nie zadowala.
W pewnych sytuacjach działamy na podstawie naszych stanów intencjonalnych i w tym sensie nasze stany umysłowe mają moc przyczynową. takei przyczyny nie sa deterministyczne - w innej sytuacji mozęmy mieć dołądnei te same stany i zrobić coś inengo.
Nasza wizja rzeczywistosci fizycznej po prostu nie dopuszcza istneinia radykalnej wolności. Ewolucja jednak pozwala nam na taki sposób doświadczania dowolnych działań, w którym poczucie wolności, tzn. doświadczenie alternatywnych możliwości, jest wbudowane w strukturę świadomych, dowolnych, intencjonalnych ludzkich zachowań.
3