plik


ÿþKonrad Jajecznik Próba integracji mBodego pokolenia nacjonalistów wokóB pisma  Polityka Narodowa w latach 2008 2012 Z rozbudowanym systemem czasopism [rodowiskowych z pierwszej poBowy XX wieku kontrastuj niskonakBadowe i  z wyjtkiem  My[li Polskiej  nie- trwaBe organy prasowe równie enigmatycznych ugrupowaD nacjonalistycznych po- wstaBych po roku 1989. Na tym tle portretowany tytuB wyró|nia si nie tylko nowo[ci, ale te| pewnym nowatorstwem, wyra|ajcym si w próbie harmonij- nego poBczenia na pozór sprzecznych zaBo|eD. Cechom charakterystycznym dla pisma mBodzie|owego towarzysz atrybuty wBa[ciwe dla przedwojennych periody- ków programowych. Staro[wieck  a przede wszystkim kosztown i wymagajc pod wzgldem logistycznym1  form papierow uzupeBnia profil dla fanów w po- pularnym serwisie spoBeczno[ciowym, a tak|e wBasne witryny informacyjne i fora internetowe, pozwalajce na cigBy kontakt z grup docelow.2 Dystrybucja odby- wa si zarówno na znanym portalu aukcyjnym i ogólnopolskiej sieci ksigarD, jak i za po[rednictwem kolporterów [rodowiskowych.3 Mimo Batwej dostpno[ci z za- Bo|enia nie jest to jednak tytuB popularny, trafiajcy do przypadkowych odbiorców, lecz pewnego rodzaju biuletyn kadrowy czy jak wol zainteresowani  formacyjny. Du|a zawarto[ trudno dostpnych informacji o bie|cych wydarzeniach i tenden- cjach w zbli|onych nurtach politycznych z innych krajów nadaje pismu walory opiniotwórcze, a nawet mo|e ono posBu|y jako materiaB szkoleniowy dla mniej zorientowanych dziaBaczy.4 1 Decyzja o wydawaniu pisma drukiem zamiast taniej i powszechnie dostpnej, a przez to bardzo popularnej, praktyki poprzestania na prowadzeniu ró|nego rodzaju witryn internetowych (serwisów informacyjnych, stron partyjnych, blogów, forów, profili publicznych na portalach spo- Beczno[ciowych) jest manifestacj sprzeciwu wobec postmodernizmu, Polityka narodowa dla poczt- kujcych,  Polityka Narodowa [dalej: PN] 2011, nr 9, s. 336. 2 Znacznie cz[ciej ni| oficjalna strona internetowa pisma (polityka-narodowa.pl) aktualizo- wany jest jego profil publiczny na Facebooku (www.facebook.com/PolitykaNarodowa), na którym dostpne s przekierowania do wybranych informacji z zaprzyjaznionego serwisu informacyjnego (narodowcy.net) oraz stanowicego jego cz[  acz niewykazujcego du|ej aktywno[ci  forum (forum. narodowcy.net). 3 Zob.: Gdzie kupi Polityk Narodow, polityka-narodowa.pl, dostp: 04.04.2013 r. 4 Zob. dziaBy WspóBczesne europejskie ruchy prawicowe i nacjonalistyczne (PN 2010, nr 7, s. 11 132) oraz Europejska prawica narodowa (PN 2011, nr 9, s. 102 155). Konrad Jajecznik 352 W cigu piciu pierwszych lat istnienia  Polityka Narodowa staBa si wy- starczajco rozpoznawalna, by jej twórcy otwarcie aspirowali do roli animatorów odrodzenia polskiego nacjonalizmu, a zarazem architektów jego nowoczesnej po- staci.5 Podjli starania istotnej reorientacji i jednocze[nie rozszerzenia perspektywy poznawczej w porównaniu do liderów wBasnego nurtu politycznego sprzed deka- dy. Dotychczasow koncentracj na sprawach wewntrznych oraz demitologizacji przeszBo[ci obozu narodowego wyparli intensywnymi poszukiwaniami to|samo[ci i wzorców dziaBania dostosowanych do realiów pocztku nowego stulecia. Dysku- sja wewntrzna sprawia, |e rozwa|ania ideotwórcze i analizy eksperckie s wy- mieszane ze sporami frakcyjnymi, niewolnymi od wyrazistych aluzji, a niekiedy wrcz ataków personalnych, wBa[ciwych raczej dla publicystyki ni| ambitnego pi- sma programowego. Mimo  dotychczas  do[ krótkiego czasu ukazywania si  Polityka Narodowa ewoluowaBa od roli areny sBu|cej samooczyszczeniu przy- wódców Ligi Polskich Rodzin (LPR) po klsce wyborczej z roku 2007 do rangi jednego z o[rodków kierowniczych ruchu narodowego odnowionego przez ich wy- chowanków. Charakterystyka ewolucji misji pisma, zapocztkowanej wraz z rekon- strukcj zespoBu redakcyjnego, a tak|e analiza kierunków i zakresu oddziaBywania na rówie[ników wymagaj rozszerzenia bazy zródBowej  której podstaw stano- wi jedena[cie zeszytów pisma i dwa wydania okoliczno[ciowe  o publicystyk polityczn spoza jego Bamów. Rodowód i oblicze polityczne pisma Pocztkowa formuBa pisma byBa mocno osadzona w dziedzictwie gBównego nurtu obozu narodowego z okresu Drugiej Rzeczypospolitej. PosBu|ono si tytu- Bem periodyku utworzonego w roku 1937  jak utrzymuj entuzja[ci6  na pole- cenie Romana Dmowskiego przez Jdrzeja Giertycha i Kazimierza Kowalskiego. Równie| podtytuB   Pismo spoBeczno-polityczne po[wicone sprawom narodu  nawizuje do u|ywanego przez wydawan na emigracji, a nastpnie przekazan Stronnictwu Narodowo-Demokratycznemu,  My[l Polsk . Czasopismo zaBo|one w roku 2008 wyraznie odwoBywaBo si nie tyle do ca- BoksztaBtu spu[cizny Narodowej Demokracji, lecz przede wszystkim do tradycji giertychowskiej7, Bczcej rygorystyczne przywizanie do wzorów z przeszBo[ci z próbami zaistnienia w systemie politycznym, podejmowanymi zarówno przed, 5 Zob.: K. BonisBawski, Metapolityczny ruch spoBeczny, 24.12.2012 r., narodowcy.net, dostp: 14.02.2013 r. 6 Zob.: ten|e,  Polityka Narodowa  historia i wspóBczesno[, www.lpr.pl, dostp: 04.08. 2008; (mt), Polityka Narodowa,  Wszechpolak 2003, nr 112, s. 46. 7 W. Wierzejski, Chybiona analiza, trafne postulaty, PN 2008, nr 4, s. 21. W. Wierzejski Próba integracji mBodego pokolenia nacjonalistów wokóB pisma  Polityka Narodowa . . . 353 jak i po 1989 roku. Pozostajcy po wojnie na emigracji jej prekursor wydelego- waB do kraju syna Macieja, który po[wiciB si  przypominanemu przez zwo- lenników8  upowszechnianiu my[li politycznej i dziejów polskiego nacjonalizmu, a jednocze[nie podejmowaB  odnotowywane gBównie przez adwersarzy  próby oddziaBywania na ówczesne wBadze, midzy innymi uczestniczc w Radzie Kon- sultacyjnej przy Przewodniczcym Rady PaDstwa.9 Po roku 1989 tradycja gier- tychowska doczekaBa si instytucjonalizacji w postaci  wspieranego przez syna Jdrzeja  Stronnictwa Narodowego (senioralnego)10 oraz  reaktywowanej przez jego wnuka  MBodzie|y Wszechpolskiej (MW).11 ZcisBe wspóBdziaBanie obu or- ganizacji w ostatniej dekadzie minionego wieku sprzyjaBo przekazaniu depozytu pokoleniu najmBodszemu. Kult seniora rodu, uprawiany w ugrupowaniach którym przewodzili w ostatnim wierwieczu jego potomkowie, Daniel PawBowiec tBuma- czy uwspóBcze[nieniem przez Jdrzeja Giertycha doktryny wypracowanej przez narodowców w latach trzydziestych.12 Z pocztkiem nowego stulecia Maciej i Roman Giertychowie przejli niemal peBn kontrol nad LPR. Dziki ich poparciu mandaty eurodeputowanych i po- sBów  odpowiednio w latach 2004 i 2005  a tak|e stanowiska rzdowe w latach 2006 2007 objBo wielu adeptów SN(s) i MW.13 Frakcja zBo|ona z przedstawicie- li mBodego i [redniego pokolenia, mimo podobieDstwa |yciorysów politycznych, nie byBa spójna. Sprzeciw wobec dominacji Giertychów nasiliB si jeszcze przed elekcj parlamentarn z pazdziernika 2007 roku.14 Poparcie zaledwie przez nieco ponad jeden procent gBosujcych15 sprzyjaBo narastaniu atmosfery rozliczeD we- wielokrotnie podkre[laB zasBugi i promowaB pogldy J. Giertycha, którego nazywa  [. . . ] najwybit- niejszym po Dmowskim ideologu obozu narodowego , zob.: ten|e, Ideologia narodowa Jdrzeja Giertycha, wierzejski.salon24.pl, dostp: 04.40.2013 r.; C. Maj, E. Maj, Narodowe ugrupowania polityczne w Polsce 1989 2001, Lublin 2007, s. 136. 8 Zob.: W. Wierzejski, Nikczemny atak! W odpowiedzi liderowi ONR, www.prawy.pl, dostp: 10.02.2013 r. 9 Wyja[nienie udziaBu w radzie zob.: M. Giertych, Z nadziej w przyszBo[, Warszawa 2005, s. 101 104. 10 Dalej: SN(s). 11 Zob.: C. Maj, E. Maj, dz. cyt., s. 69 75, 127 130. 12 D. PawBowiec, My[le krytycznie, PN 2008, nr 1, s. 50. 13 K. Jajecznik, Pozycja Ligi Polskich Rodzin w polskim systemie partyjnym w kontek[cie transformacji systemowej, [w:] Polska transformacja. Stan i perspektywy, red. J. BBuszkowski,  Studia Politologiczne , vol. 10, Warszawa 2006 [artykuB dostpny w Repozytorium Centrum Nauki Otwartej pod adresem: http://depot.ceon.pl/handle/123456789/1892], s. 110 przyp. 5. 14 Zob.: R. Dobrowolski, Zrodowisko kwartalnika  My[l.pl i recepcja my[li narodowej na Bamach pisma, [w:] Prasa Narodowej Demokracji, t. 2: Od roku 1939 do pocztku XXI wieku, red. nauk. A. Dawidowicz, E. Maj, Lublin 2011, s. 237 239; K. Jajecznik, dz. cyt., s. 113 114. 15 WedBug PaDstwowej Komisji Wyborczej ok. 210 tys. gBosów, co przeBo|yBo si na 1,3% (wybory2007.pkw.gov.pl, dostp: 15.04.2013 r.). ByB to mia|d|cy rezultat na tle poprzedniej elekcji Konrad Jajecznik 354 wntrznych oraz poszukiwaniu nowych strategii odzyskania pozycji politycznej. W pozbawionej znaczenia partii pozostali Wojciech Wierzejski i Maciej Giertych. Jego syn Roman zadeklarowaB zaprzestanie aktywno[ci politycznej. Stopniowo od- daliB si do dawnych wspóBpracowników, przez których jest posdzany o porzucenie ideaBów i prób doBczenia do establishmentu politycznego.16 Za zaBo|yciela obecnie wydawanej  Polityki Narodowej uwa|a si jej pierw- szy redaktor naczelny.17 W latach dziewidziesitych Wojciech Wierzejski dziaBaB w SN(s), na przeBomie wieków sprawowaB prezesur MBodzie|y Wszechpolskiej, za[ po zawizaniu LPR staB si jednym z najbli|szych wspóBpracowników Ro- mana Giertycha. W pierwszym roku dziaBalno[ci kierowany przez niego zespóB podlegaB pewnym przemianom, zasadniczo jednak rekrutowaB si spo[ród  byBych lub ówczesnych  wszechpolaków i czBonków LPR, którzy zdobyli do[wiadcze- nie polityczne w pierwszej dekadzie nowego wieku.18 Najpowa|niejsz zmian, jak okazaBo si wkrótce, byB awans ówczesnego prezesa MW na funkcj zastpcy redaktora naczelnego.19 Pismo zaBo|one przed upBywem roku od niepowodzenia wyborczego staBo si jedn z pBaszczyzn debaty wewntrznej o przyczynach ponownej marginalizacji, bilansie siedmioletniej dziaBalno[ci parlamentarnej, a tak|e o planach odzyskania znaczcej pozycji politycznej. Od pocztku na jego Bamach zarysowaB si spór mi- dzy reprezentujcym [rednie pokolenie pierwszym redaktorem naczelnym a niena- le|cym do redakcji  do niedawna najmBodszym posBem V kadencji Sejmu RP  promotorem unowocze[nienia formuBy polskiego nacjonalizmu.  Polityka Narodo- wa , pierwotnie pomy[lana jako próba odzyskania wiarygodno[ci, staBa si aren rozliczenia odpowiedzialno[ci politycznej po klsce i rywalizacji o przywództwo.20 parlamentarnej, w których LPR uzyskiwaBa okoBo miliona gBosów (ok. 8%). Zestawienie i analiza rezultatów wyborczych LPR z lat 2001 2005 zob.: K. Jajecznik, dz. cyt., s. 111, 123 124. 16 E. Maj, Partie narodowe w III RP, [w:] Partie i system partyjny III RP, red. K. Kowalczyk, ToruD 2011, s. 257; zob. te|: P. Holocher, Giertychów logika przedziwna, www.prawy.pl, dostp: 10.02.2013 r.; R. Winnicki, Niemiecki nominat i grill u Giertycha, robertwinnicki.nowyekran.pl, dostp: 10.02.2013 r. 17 W. Wierzejski, Dziedzictwo i zobowizanie, PN 2008, nr 1, s. 12. 18 W 2008 r. redakcj tworzyli: Mariusz Affek (od nru 2 3), Daniel PawBowiec, Szymon PawBowski, Wojciech Romerowicz, BogusBaw Sobczak, Karol WoBek (od nru 4). 19 PN 2008, nr 2 3, s. 4. Konrad BonisBawski byB prezesem Zarzdu GBównego MW w latach 2006 2009. 20 Partyjny profil pisma ilustruje lista autorów publikujcych w numerze pierwszym, w[ród których znalezli si: Witold BaBa|ak (poseB V kadencji, obecnie prezes LPR), Wojciech Bosak (obecnie czBonek Rady Politycznej LPR), Cyprian Gutkowski (asystent posBa W. Wierzejskiego w V kadencji, obecnie czBonek Rady Politycznej LPR), Arnold Masin (poseB V kadencji, obecnie czBonek Zarzdu GBównego i Rady Politycznej LPR), MirosBaw OrBowski (poseB V kadencji, wiceminister edukacji w latach 2005 2006, obecnie przewodniczcy Kongresu LPR), zob.: PN 2008, nr 1; www.lpr.pl; www.sejm.gov.pl, dostp: 10.02.2013 r. Próba integracji mBodego pokolenia nacjonalistów wokóB pisma  Polityka Narodowa . . . 355 Debata po pora|ce  midzy rozliczeniem odpowiedzialno[ci a planami odnowy Pierwszy redaktor naczelny jako rzecznik dotychczasowej strategii politycznej NagBa utrata relewancji sprzyjaBa nie tylko podsumowaniu dorobku LPR, lecz przede wszystkim zapocztkowaBa debat o formule polskiego nacjonalizmu w ci- gu mijajcego dwudziestolecia. Ju| w pierwszych numerach  Polityki Narodowej rozwinB si ostry spór midzy Wojciechem Wierzejskim a mBodszymi kolegami, których stanowisko kompleksowo zarysowaB  nienale|cy do redakcji  Krzysztof Bosak. Nale|cy do kierownictwa ligi redaktor naczelny pisma przekonuje, |e ukBad polityczny z roku 1989 zapocztkowaB  analogicznie do sytuacji powojennej  koncesjonowany system partyjny oparty na kryteriach ideologicznych.21 Nie- przerwan dyskredytacj nacjonalistów uwa|a za kontynuacj propagandy z epo- ki poprzedniej.22 Zatem wobec niesprzyjajcych okoliczno[ci  [. . . ] reaktywacj Stronnictwa Narodowego i jego rozwój, a nastpnie przeksztaBcenie si w LPR mo|na postrzega w kategoriach cudu [. . . ] 23, poniewa| wbrew nieprzychylne- mu stanowisku mediów partia zdobyBa mandaty parlamentarne.24 Uwzgldniajc brak do[wiadczenia politycznego, szczupBo[ zaplecza kadrowego i deficyt fun- duszy, aktywno[ LPR to  w opinii Wojciecha Wierzejskiego   [. . . ] wielka narodowa akcja i wielka praca spoBeczna, cho tylko paroletnia, za to mogca si pochwali realnymi i trwaBymi sukcesami 25, w[ród których wymienia przede wszystkim wprowadzone do prawodawstwa instrumenty polityki prorodzinnej26 21 Delimitacj midzy nacjonalistami a establishmentem Trzeciej Rzeczypospolitej wytycza wedBug akceptacji warto[ci katolickich, konserwatyzmu obyczajowego oraz podstawowych zaBo|eD nacjonalizmu, W. Wierzejski, Dziedzictwo i zobowizanie, s. 7. 22 WspóBtwórcy  Polityki Narodowej dystansuj si od zarzutu antysemityzmu, który uwa|aj za zabieg sBu|cy zatarciu granicy midzy nacjonalizmem a nazizmem niemieckim. Wskazuj na spoBeczno-ekonomiczne uwarunkowania dziaBaD przeciw|ydowskich w okresie midzywojennym, powoBujc si jednocze[nie na analogiczne mechanizmy konfliktów w innych krajach. Akty przemocy bagatelizuj jako  incydenty . Podkre[laj równie| obco[ przypisywanej im  tak|e wspóBcze[nie  nienawi[ci rasowej. Na dowód pokazuj  nieznane szerzej lub zapomniane  postaci Jana Mosdorfa i Jana DobraczyDskiego, nacjonalistów którzy pod okupacj niemieck ratowali {ydów, zob.: W. Romerowicz, Prezydent nie lubi endecji, czyli rzecz o antysemityzmie i nie tylko, PN 2008, nr 1, s. 64 65; W. Wierzejski, Polityka Narodowa a nacjonalizm, PN 2008, nr 4, s. 7 9. 23 W. Wierzejski, gBos w ankiecie: Epigoni, uzurpatorzy, spadkobiercy, kontynuatorzy. Idea narodowa w Polsce po 1989 roku, PN 2010, nr 6, s. 28. 24 Ten|e, Dziedzictwo i zobowizanie, s. 8. 25 Tam|e, s. 11. 26 W[ród instrumentów polityki prorodzinnej wspóBpracownicy W. Wierzejskiego wymieniaj Konrad Jajecznik 356 oraz próby zmian w systemie edukacji27 podporzdkowane pryncypiom nacjo- nalistów. Uczestnicy dyskusji toczonej w [rodowisku zgadzaj si, |e najbardziej znacz- cym osigniciem maBej partii parlamentarnej byBo programowanie [wiadomo[ci spoBecznej. Wprowadzajc do dyskursu publicznego kategorie suwerenno[ci, to|- samo[ci narodowej oraz zagadnienia zwizane z kryzysem demograficznym  jak konstatuje czBonek kierownictwa   [. . . ] niewtpliwie przesunli[my [rodek de- baty publicznej [. . . ] 28, zmuszajc partie establishmentowe do podjcia polemiki w kwestiach narzuconych przez lig, a nawet signicia po stosowan przez ni retoryk. Dziki temu nacjonali[ci  jak dodaje Daniel PawBowiec  stali si peB- noprawnymi uczestnikami debaty publicznej, co nadal pozwala im zabiera gBos mimo niskiego poziomu relewancji. W konsekwencji dorobek programowy ligi z lat 2006 2007 czBonek jej wBadz, a zarazem pierwszy redaktor naczelny, uwa- |a za znaczcy potencjaB polityczny. Dlatego te| od numeru pierwszego w dziale Idea i program zamieszczone s opracowania okre[lone jako  [. . . ] maBe manifesty naszego [rodowiska [. . . ] .29 Przekonuje si w nich, |e wypracowana koncepcja  niesocjalistycznej wra|liwo[ci spoBecznej jest nie tylko spoBecznie atrakcyjna, lecz przede wszystkim wyró|nia w nich na tle pozostaBych ugrupowaD, a jedno- cze[nie odpowiada na najpowa|niejsze wyzwania wspóBczesno[ci.30 Zgodno[ redaktorów ogranicza si do przekonania o ukierunkowywaniu dys- kursu publicznego, lecz prowadzi ka|dego z nich do rozbie|nych wniosków. Nie- dawnemu przywódcy partii pozwala uzasadnia wysok samoocen mimo niepo- wodzenia wyborczego, gdy|  jak podsumowuje po upBywie trzech lat  je|eli chodzi o  [. . . ] LPR (a ta  w moim najgBbszym rozumieniu  byBa nowoczesn, odwa|n i twórcz kontynuacj przedwojennego Ruchu Narodowego), to dorobek tej formacji (do 2007 roku) oceniam do[ pozytywnie .31 Z optymizmem zaBo- |yciela pisma kontrastuje otwarte przyznanie przez koleg z redakcji, |e jedynie przeforsowanie ustawy przyznajcej ulg na dziecko[0]; projekt ustawy o podatkach od osób fizycznych, który w rozliczeniu uwzgldniaB liczb dzieci, a tak|e zasiBek z tytuBu urodzenia dziecka (tzw. becikowe), Program naprawy paDstwa, cz[ I: Polityka prorodzinna, PN 2008, nr 1, s. 35 36, 39; D. PawBowiec, gBos w debacie pt. Epigoni, kontynuatorzy i uzurpatorzy idei narodowej po 1989 roku  dyskusji cig dalszy, notowaB K. B., PN 2010, nr 7, s. 368. 27 W. Wierzejski, Dziedzictwo i zobowizanie, s. 10. Znamienne jest w tym kontek[cie pominicie kwestii tzw. amnestii maturalnej. Uznanie edukacji za jeden z gBównych obszarów zainteresowania nacjonalistów podzielaj równie| polemi[ci, zob.: K. BonisBawski, Nadejdzie ten dzieD. Pytania o tradycje, formy i tre[ ruchu, PN 2008, nr 1, s. 20, 23. 28 W. Wierzejski, Dziedzictwo i zobowizanie, s. 8 10. 29 Tam|e, s. 13. 30 Program naprawy paDstwa, s. 30; D. PawBowiec, Notatki reakcjonisty, PN 2008, nr 4, s. 14; W. Wierzejski, Polityka Narodowa. . . , s. 9. 31 W. Wierzejski, gBos w ankiecie: Epigoni, uzurpatorzy, spadkobiercy, kontynuatorzy. . . , s. 27. Próba integracji mBodego pokolenia nacjonalistów wokóB pisma  Polityka Narodowa . . . 357 potrzeba zaistnienia w gBównym nurcie polityki  [. . . ] kazaBa anga|owa si naro- dowcom w Lig Polskich Rodzin, któr trudno posdza o to, by byBa prawdziwym stronnictwem narodowym [. . . ] 32, a nie jedynie doraznym instrumentem. TBuma- czy, |e z braku dBugoterminowej strategii liga jedynie reagowaBa na wydarzenia wy- woBywane przez pozostaBe partie. Do samokrytyki przyBcza si Krzysztof Bosak, wytykajc kierownictwu unikanie debaty wewntrznej, które finalnie skutkowaBo porzuceniem prac nad wizj metapolityczn na rzecz troski o wizerunek oparty na popularnych hasBach.33 Zarysowana odmienno[ oceny LPR ujawnia zasadni- cze ró|nice w sposobie my[lenia dyskutantów. Dla jednego z czBonków [cisBego kierownictwa jest ona emanacj ponadczasowego ruchu nacjonalistycznego, dla byBych szeregowych posBów  jedynie zamknitym etapem rozwoju, niewolnym od istotnych mankamentów. Konsekwentna pochwaBa dotychczasowej strategii politycznej wynika z ugrun- towanych pogldów Wojciecha Wierzejskiego na temat istoty i formy wspóBtwo- rzonego obozu politycznego. Poczucie wyjtkowo[ci jego misji opiera na zaBo|e- niach aksjologicznych oraz zasBugach historycznych, z których wyprowadza  [. . . ] «konieczno[» istnienia w Polsce w ogóle formacji narodowej [. . . ] .34 Mimo go- towo[ci do rezygnacji z delimitacji podmiotowej ruchu narodowego  która zwykle sBu|y wykluczeniu grup konkurencyjnych  nie opowiada si jednak za otwart debat nad jego ksztaBtem, której na Bamach  Polityki Narodowej domaga si Krzysztof Bosak. Wskazujc enumeratywnie cechy istotne nacjonalizmu  metoda ta wkrótce posBu|y jego przeciwnikom w dyskusji do porzucenia dotychczasowe- go ekskluzywizmu  redaktor naczelny przywoBuje wBasne pogldy sprzed kilku lat, sprowadzajce si do powielenia stylu my[lenia z okresu midzywojennego. Wymienia midzy innymi kryterium wyznaniowe, które w opinii mBodszych ko- legów we wspóBczesnych realiach wymaga wikszego dystansu.35 Wojciech Wie- rzejski rezygnuje jedynie z odcinania si od sBowa nacjonalizm, popierajc jego rehabilitacj wizerunkow.36 Unika jednak poszukiwania nowych wyznaczników 32 D. PawBowiec, My[le. . . , s. 50. 33 K. Bosak, Bankructwo mitów i rekonstrukcja ruchu, PN 2008, nr 2 3, s. 12 13. 34 W. Wierzejski, Chybiona analiza. . . , s. 25. 35 K. BonisBawski oraz D. PawBowiec podkre[laj, |e Ko[cióB posoborowy uznaB wielo[ [wia- topogldów i zrezygnowaB z popierania nurtów politycznych inspirowanych katolicyzmem. Ponadto zauwa|aj, |e obecnie katolicy w Polsce nie stanowi  moralnej wikszo[ci spoBeczeDstwa, lecz jedn z wielu grup mniejszo[ciowych, niezdolnych do ksztaBtowania opinii publicznej. Opowiadaj si zatem za utrzymaniem zgodno[ci doktryny z katolick nauk spoBeczn, ale te| zachowaniem niezale|no[ci wobec hierarchii duchownej. Przyjte stanowisko K. BonisBawski wspiera powoBaniem na opinie goszczcego na Bamach PN profesora BogumiBa Grotta, K. BonisBawski, Ko[cióB katolicki sojusznikiem ruchu narodowego?, PN 2011, nr 9, s. 179 189; D. PawBowiec, gBos w debacie pt. Epigoni, kontynuatorzy i uzurpatorzy. . . , s. 368. 36 W. Wierzejski, Chybiona analiza. . . , s. 21, 23; ten|e, Polityka Narodowa. . . , s. 10 11. Konrad Jajecznik 358 to|samo[ci, gdy| jak zaznacza:  Nasza formuBa byBa (i jest!) prób odrodzenia jej ze zdrowych korzeni endeckich  czyli z formacji ideowej o historycznych zasBu- gach [. . . ] 37 Przekonanie o wyjtkowej legitymacji moralno-politycznej wyklucza nastawienie reformatorskie. Prawo do kontynuacji spu[cizny najwikszej partii politycznej wywodzcej si z okresu midzywojennego Wojciech Wierzejski opiera na podstawie skBadu perso- nalnego oraz staBo[ci haseB. W tym ujciu dziaBacze pamitajcy czasy [wietno[ci obozu narodowego staj si stra|nikami pierwowzorów. W konsekwencji przywilej okre[lania si mianem ruchu narodowego zastrzega dla kilkuset mBodych dziaBa- czy wychowanych przez seniorów38, a wic ludzi o zbli|onym |yciorysie politycz- nym.39 Przedstawiajc si jako uczeD mecenasa Leona Mireckiego i wychowanek SN(s), wspomina:  PoznaBem tam wspaniaBych dziaBaczy  w wikszo[ci Senio- rów (cho nie tylko), którzy nauczyli mnie pracy organizacyjnej i dali solidne postawy trzezwego my[lenia politycznego .40 Deklaruje tym samym przywiza- nie do dotychczasowych pogldów i metod dziaBania, w[ród których na Bamach  Polityki Narodowej promowaB przede wszystkim organizowanie Wszechnic Na- rodowych.41 CaBkiem otwarcie stwierdza, |e  Tylko Stronnictwo Narodowe [tzw. senioralne  przyp. K. J.] z MBodzie| Wszechpolsk, ci wszyscy Seniorzy [. . . ], Maciej i Roman Giertychowie, caBe to nasze [rodowisko, które na powa|nie zacz- Bo funkcjonowa w polskiej polityce  oto wspóBczesna Endecja. Reszta to kabaret, dom wariatów lub jak kto woli  antykwariat .42 Ekskluzywizm uzupeBniany dys- kredytacj pozostaBych ugrupowaD prowadzi w istocie do próby zawBaszczenia sta- tusu depozytariuszy ponadstuletniego obozu nacjonalistycznego.43 Personifikujc domnieman wyBczno[, Wojciech Wierzejski twierdzi, |e  Dziedzictwo, trady- 37 Ten|e, Chybiona analiza. . . , s. 25. 38 Por.: M. StroDski, Aktywno[ jako immanentna cecha MBodzie|y Wszechpolskiej, PN 2008, nr 5, s. 171 177. 39 W. Wierzejski, Chybiona analiza. . . , s. 22 23; ten|e, Dziedzictwo i zobowizanie, s. 8; ten|e, gBos w ankiecie: Epigoni, uzurpatorzy, spadkobiercy, kontynuatorzy. . . , s. 27. 40 Ten|e, 80. rocznica powstania Stronnictwa Narodowego, PN 2008, nr 5, s. 147. 41 S to prelekcje ogólnokrajowych i lokalnych liderów ruchu dla [rodowisk lokalnych, organi- zowane w okresie Drugiej Rzeczypospolitej, a nastpnie przywrócone przez SN(s). W numerach 1 5 PN w odrbnym dziale relacjonowano tego typu spotkania ze zwolennikami, zob.: ten|e, Wszechnica Narodowa jako metoda dziaBalno[ci spoBecznej, PN 2008, nr 1, s. 78; PN nr 2 3, s. 201 202. 42 Ten|e, gBos w ankiecie: Epigoni, uzurpatorzy, spadkobiercy, kontynuatorzy. . . , s. 27. 43 Program naprawy paDstwa, s. 31. Jednocze[nie zespóB wypracowujcy podstawy programowe pod przewodnictwem W. Wierzejskiego popada w sprzeczno[, poniewa| deklarowan wyBczno[ i ortodoksj uzupeBnia przychylno[ci dla ruchów ludowego i chrze[cijaDsko-demokratycznego uosabianych odpowiednio przez W. Witosa i W. Korfantego. W zestawieniu zródeB podmiotowych inspiracji pomija jednak|e konkurencyjne nurty nacjonalizmu. Próba zawBaszczania miana ruchu narodowego jest staBym pogldem tego autora, zob. np.: W. Wierzejski, Co to jest Ruch Narodowy?, [w:] ten|e, My wybieramy Polsk!, Warszawa 2004, s. 5 6. Próba integracji mBodego pokolenia nacjonalistów wokóB pisma  Polityka Narodowa . . . 359 cje i bogate do[wiadczenia organizacyjne zostaBy przeniesione do nowej partii [. . . ] 44, czyli utworzonej w roku 2001 Ligi Polskich Rodzin. Kontrast znaczenia politycznego przedwojennego SN w zestawieniu ze statusem wspóBczesnej maBej partii, która utraciBa status parlamentarny, podwa|a  czego publicysta wydaje si nie dostrzega  wiarygodno[ analizowanej interpretacji. Mimo przejcia schematów sprzed kilku dekad Wojciech Wierzejski dystansuje si od  krytykowanego na Bamach  Polityki Narodowej  nurtu  antykwarycz- nego , którego przedstawicieli poszukuje w[ród nieokre[lonych promotorów dzie- dzictwa dziewitnastowiecznego. Odpierajc zarzuty Krzysztofa Bosaka o uleganie mitom  dualistycznej wizji [wiata i  mesjanizmu , ówczesny redaktor naczelny w istocie zgadza si z ich tre[ci, lecz ocenia je przeciwnie. W eksponowaniu wBasnego przywizania do depozytu idei i metod dziaBania nie dostrzega epigo- nizmu, lecz powód do dumy i zródBo cennego do[wiadczenia. Polemik puentuje zapewnieniem, |e  [. . . ] propozycje «na przyszBo[» nas Bcz. Dzieli ocena prze- szBo[ci .45 Zaznacza wBasne stanowisko, lecz zarazem nie odrzuca wspóBpracy z mBodszymi adeptami MW i LPR. Jednocze[nie odcina si od skrajnych strategii politycznych w postaci eklektycznej prawicy, symbolizowanej przez nieistniej- ce Zjednoczenie Chrze[cijaDsko-Narodowe (ZChN), a zarazem od nieokre[lonych [rodowisk chuliganów.46 Sytuuje si zatem midzy prosystemow prawic a na- cjonalistami radykalnymi, przedstawiajc si w efekcie jako polityk wiarygodny i odpowiedzialny. MBodzi przywódcy w roli opozycji wewntrznej MBodsi wiekiem przywódcy  obecni lub byli wszechpolacy oraz redakto- rzy  Polityki Narodowej  punktuj bBdy wBasnego [rodowiska politycznego. Utrzymujce si od lat ekskluzywne poczucie sBuszno[ci oraz moralnej legityma- cji wBasnego ugrupowania obna|aj jako przejaw niedojrzaBo[ci. Nie godz si na zawBaszczenie etykiety ruchu narodowego przez nieliczn grup, niezdoln do wpBywania na otoczenie. Krzysztof Bosak konkluduje:  Mentalno[, zdolna budo- wa wizje autarkicznego ruchu prawych ludzi, którzy w sBuszno[ci swych intencji s skazani na sukces, wic mog funkcjonowa na odmiennych prawach ni| ca- Ba reszta sceny politycznej  po do[wiadczeniach praktycznych ostatnich lat  odchodzi do lamusa .47 Podwa|a równie| naiwny mit mesjanizmu narodowców, 44 Ten|e, 80. rocznica. . . , s. 147. 45 Ten|e, Chybiona analiza. . . , s. 27. 46 Tam|e, s. 22 23, 25 27. 47 K. Bosak, Bankructwo mitów. . . , s. 16. Konrad Jajecznik 360 których miejsce w systemie politycznym miaBoby wynika z racji minionej [wiet- no[ci i ofiar poniesionych ze strony obu totalitaryzmów. Ostro konkluduje, |e  [. . . ] dyskurs fundowany na takim ideologicznym |argonie musi skutkowa politycznym kalectwem i intelektualn impotencj 48, poniewa| w konsekwencji niezrozumie- nia sytuacji obecnej  [. . . ] ruch narodowy mo|e przesta cokolwiek znaczy, mo|e funkcjonowa jako karykatura samego siebie, mo|e równie| przesta istnie w ogó- le! 49 W niechci do krytycznego ogldu rzeczywisto[ci nienale|cy do redakcji polemista  z którym zgadza si równie| ówczesny zastpca redaktora naczelnego  dostrzega egzystencjalne zagro|enie dla nacjonalistów.50 Do krytyki epigonizmu  rozumianego jako poczucie wBasnej wy|szo[ci opar- te na powielaniu archaicznych pogldów  przyBczaj si dwaj kolejni prezesi MBodzie|y Wszechpolskiej. Konrad BonisBawski przestrzega, |e faBszywie poj- ta ortodoksja  bdca w istocie odpowiednikiem potpianej przez nacjonalistów  poprawno[ci politycznej  zaprzecza znanej przestrodze Romana Dmowskie- go o unikaniu  talmudyzmu . Jego nastpca usilne odczytywanie wspóBczesnych wydarzeD za pomoc schematów interpretacyjnych sprzed dziesicioleci nazywa karykatur  szkoBy my[lenia Dmowskiego, prowadzc do formuBowania absur- dalnych przekonaD. Obaj prezesi podkre[laj konieczno[ analizy zastanych realiów politycznych przez pryzmat starcia interesów narodowych  nazywanej przez Ro- berta Winnickiego  technologi my[lenia  zamiast bezrefleksyjnego powielania utartych formuB.51 Uczestników dyskusji dzieli zatem nie tyle diagnoza kondycji nacjonalizmu polskiego na przeBomie pierwszej i drugiej dekady XXI wieku, co jej warto[ciowanie. Rozbie|no[ci dotyczce dotychczasowej strategii dziaBania przeBo|yBy si na szczególn ostro[ sporu o ocen Ligi Polskich Rodzin. NajmBodszy czBonek jej Klubu Parlamentarnego w V kadencji sejmu podkre[la, |e przyczyn zaniku debaty wewntrznej s tradycje autorytarne oraz stagnacja ideowa, wynikajce z decydu- jcej roli seniorów po roku 1989. Twierdzi zatem, |e w atmosferze wodzowskich metod sprawowania wBadzy wtpliwo[ci  bdce nieuchronnym komponentem wszelkiej refleksji  nara|aj na podejrzenia o nielojalno[. O[mieszajc gBosy krytyki jako awanturnictwo, a tak|e zarzucajc adwersarzowi niedostateczne za- anga|owanie w dziaBalno[ partii52, Wojciech Wierzejski w istocie potwierdza  zapewne wbrew wBasnej woli  trafno[ diagnozy mBodszego kolegi. W odpowiedzi zwolennik reform przypomina, |e stworzenie ugrupowania zdolnego do zdobycia 48 Tam|e, s. 15. 49 Tam|e. 50 K. BonisBawski, Nadejdzie ten dzieD. . . , s. 27; K. Bosak, Bankructwo mitów. . . , s. 14 15. 51 K. BonisBawski, Nadejdzie ten dzieD. . . , s. 14, 27; R. Winnicki, gBos w ankiecie: Epigoni, uzurpatorzy, spadkobiercy, kontynuatorzy. . . , s. 29. 52 W. Wierzejski, Chybiona analiza. . . , s. 26. Próba integracji mBodego pokolenia nacjonalistów wokóB pisma  Polityka Narodowa . . . 361 mandatów parlamentarnych nie przekonaBo epigonów o konieczno[ci unowocze- [nienia formuBy, lecz [cignBo jedynie oskar|enia o porzucenie ideaBów, eklektyzm programowy, a nawet d|enie do kariery osobistej.53 Kontestatorzy dotychczasowego kierownictwa i metod dziaBania podwa|aj gBoszone przez Wojciecha Wierzejskiego uznanie LPR za ortodoksyjn konty- nuatork tradycji SN. Zgodnie twierdz, |e jest ona wielonurtow parti populi- styczn  Bczc inspiracje katolickie i tradycjonalizm obyczajowy ze sprzeciwem wobec integracji europejskiej  kierowan jedynie przez nacjonalistów. Szacuj, |e jedynie kilkunastu parlamentarzystów LPR i zaledwie okoBo dziesit cz[ jej czBonków stanowili ludzie zwizani z ruchem nacjonalistycznym.54 Podtrzymujc przekonanie o [ci[le endeckim charakterze wspóBkierowanej przez siebie partii, Wojciech Wierzejski popada w puBapk samozaprzeczenia, poniewa| oponujc przeciw zarzutowi eklektyzmu ideowego jednocze[nie okre[la LPR jako  [. . . ] narodow, spoBecznie zaanga|owan [. . . ], konsekwentnie katolick [. . . ] .55 Usil- ne próby obrony samodzielno[ci organizacyjnej wynikaj wprost z epigoDskiego przekonania o wyBcznej legitymacji wBasnego ugrupowania.56 Kryzys pocztkowej formuBy pisma Pierwsze miesice ukazywania si nowego pisma obfitowaBy w trudno[ci. Wydawcy nie podoBali ambicji stworzenia miesicznika, bowiem ju| drugi zeszyt ukazaB si z numeracj podwójn. Odcinki czwarty i pity wyszBy ju| oficjalnie jako dwumiesicznik. KBopoty z dotrzymaniem zamierzonej czstotliwo[ci wkrótce przerodziBy si w kryzys zagra|ajcy dalszemu istnieniu tytuBu. W roku 2009 nie powstaB ani jeden numer  Polityki Narodowej . W tym roku niektórzy czBonkowie redakcji  Wojciech Wierzejski, Daniel PawBowiec oraz wielu innych polityków LPR  zaanga|owali si z kampani wyborcz do Parlamentu Europejskiego, kandydujc z listy  formalnie partii politycznej, a faktycznie polskiego oddziaBu ogólnoeuropejskiego  Libertasu.57 Sprzeczno[ci ujawnione w trakcie debaty toczonej na kartach pierwszych pi- ciu numerów, a tak|e kolejna pora|ka wyborcza doprowadziBy do gBbokich prze- 53 K. Bosak, Bankructwo mitów. . . , s. 16 18. 54 Narodowiec nie jest prawicowym sekciarzem, z Arturem Zawisz rozmawia Daniel PawBo- wiec, PN 2010, nr 7, s. 139; K. Bosak, Bankructwo mitów. . . , s. 11 12, 15; D. PawBowiec, gBos w debacie pt. Epigoni, kontynuatorzy i uzurpatorzy. . . , s. 367. 55 W. Wierzejski, Chybiona analiza. . . , s. 24. 56 Tam|e, s. 21 23. 57 Zob.: Komitet Wyborczy Libertas. Wyniki gBosowania, pe2009.pkw.gov.pl, dostp: 15.04.2013 r.; E. Maj, Partie narodowe. . . , s. 257. Konrad Jajecznik 362 obra|eD  Polityki Narodowej . ZaBo|yciel i pierwszy redaktor naczelny wpraw- dzie pozostaB w zespole, lecz funkcj przekazaB dotychczasowemu zastpcy i zara- zem jednemu z polemistów. Po upBywie dBu|szego czasu przyznaB samokrytycznie:  O polityce samej si nie wypowiadam, bo dzi[ wyrazniej widz, |e si na niej maBo znam. Trzy klski wyborcze, które mam za sob, daj du|o do my[lenia .58 Pismo przejli przywódcy mBodszej generacji.  Polityka Narodowa jako jeden z o[rodków ruchu spoBeczno-politycznego Redefinicja misji i formuBy pisma Od numeru szóstego funkcj redaktora naczelnego objB  pocztkowo jako peBnicy obowizki  Konrad BonisBawski, doprowadzajc wkrótce do stopniowego odmBodzenia zespoBu. DoBczyli do niego studenci  najcz[ciej historii, politologii i prawa  urodzeni w drugiej poBowie lat osiemdziesitych lub na pocztku kolejnej dekady, a wic mBodsi od pierwotnego skBadu o okoBo dziesi lat.59 W rezultacie pismo wspóBtworz byli lub obecni czBonkowie MW, w tym a| czterech jej prezesów z pierwszej dekady XXI wieku i pocztku nastpnej.60 Tym samym  Polityka Narodowa , powstaBa z inicjatywy byBych czBonków kierownictwa LPR, po zmianach nabraBa charakteru póBoficjalnego organu prasowego wszechpolaków, bdc zarazem przejawem ich d|enia do samodzielno[ci w sferze publicznej wzgldem niedawnych autorytetów. Poczwszy od roku 2010 pismo ukazywaBo si w znacznie zmodernizowanej i uporzdkowanej formule. Od numeru szóstego w podtytule zrezygnowano z okre- [lenia jego czstotliwo[ci ukazywania si, nadajc mu charakter wydawnictwa se- ryjnego, ale nieperiodycznego. W latach 2010 2012 zeszyty oznaczano jedynie por roku, sugerujc tym samym cykl kwartalny, jednak|e ukazywaBy si po dwa rocznie. Zimowy numer z roku 2010 zapocztkowaB proces od[wie|ania szaty gra- ficznej i znacznego zwikszania objto[ci.61 Opatrujc kolejne odcinki mottem, hasBowo odwoBujc si preferowanych warto[ci, a tak|e posBugujc si symbolem 58 W. Wierzejski, gBos w ankiecie: Epigoni, uzurpatorzy, spadkobiercy, kontynuatorzy. . . , s. 28. 59 Od nru 6 doBczyli Marcin BiaBasek i Jakub Siemitkowski, od nru 8 Maurycy Mietelski, za[ od nastpnego Jakub Kalus i MichaB Kowalczyk. 60 W. Wierzejski byB prezesem MW w latach 1999 2000; Krzysztof Bosak: 2005 2006; Konrad BonisBawski: 2006 2009; Robert Winnicki: 2009 2013, zob.: M. Mietelski, 20 lat MBodzie|y Wszechpolskiej, PN 2010, nr 6, s. 168 169; www.mw.org.pl. 61 Zaczto wykorzystywa oryginalne czcionki zaprojektowane przez polskich typografów; ze- szyt po[wicony lewicy w caBo[ci wydrukowano czerwonym tuszem; pojawiBy si fotografie we- wntrz i grafiki barwne na okBadkach; niejednokrotnie ilustracje i tekst komponowano w nieregular- nym uBo|eniu. Jedynie pierwszy zeszyt po wznowieniu pisma liczyB poni|ej dwustu stron (ss. 174), Próba integracji mBodego pokolenia nacjonalistów wokóB pisma  Polityka Narodowa . . . 363 Narodowych SiB Zbrojnych, wzbogacono wymow ideow pisma.62 Modyfikacje nie ograniczaj si do formy, lecz przede wszystkim dotycz struktury numerów. Prezentacj i obron dorobku LPR wyparBy omówienia kondycji kulturowo-po- litycznej narodów63, a tak|e charakterystyki ró|norodnych nurtów nacjonalizmu, w tym wywiady z ich przedstawicielami.64 OdmBodzony zespóB wprowadziB wiele nowoczesnych kanaBów komunikacji z odbiorcami pisma, organizujc lub patronujc ró|norodnym przedsiwziciom adresowanym gBównie do mBodego pokolenia. W roku 2010 uruchomiono por- tal [rodowiskowy narodowcy. net, zamieszczajcy informacje  tak|e w formie graficznej i filmowej  i opinie wyraznie odnoszce si do [wiatopogldu B- czcego twórców z czytelnikami, wspóBprowadzony przez niektórych redakto- rów  Polityki Narodowej .65 Aktualno[ci udostpniane w formie elektronicznej uzupeBniaj, niepodlegajce szybkiej dezaktualizacji, rozwa|ania programowe pu- blikowane w pi[mie drukowanym. Mo|liwo[ komentowania oficjalnych profili przez sympatyków obu publikatorów pozwala twórcom na natychmiastowe po- znanie reakcji grupy docelowej.66 Przekaz dwustronny sprzyja wytworzeniu si wizi midzy aspirujcymi do przywództwa redaktorami a licznymi sympaty- kami. Jednak|e  jak przestrzega nowy redaktor naczelny  wykorzystanie me- diów elektronicznych nie jest substytutem tradycyjnych form aktywno[ci politycz- nej, lecz jedynie ich dopeBnieniem, poniewa| nie zastpuje uwiarygodnienia si wynikajcego z bezpo[redniego kontaktu przywódców ze zwolennikami w trak- ka|dy z piciu nastpnych jest od niego dwukrotnie obszerniejszy, za[ na numer siódmy skBada si a| z 380 stron. 62 Od numeru szóstego na stronie tytuBowej dodano rubryk zatytuBowan Idee maj konsekwen- cje, zawierajc motto odnoszce si do tematu przewodniego; u doBu okBadki pojawiBo si hasBo Nacjonalizm  To|samo[  Kultura  Imperium; od numeru dziewitego umieszczane jest zawoBa- nie Jutro nale|y do nas!, a na odwrocie karty tytuBowej godBo Zwizku Jaszczurczego, a nastpnie Narodowych SiB Zbrojnych. 63 Zob.: K. BonisBawski, Czas polityki narodowej w Europie, PN 2011, nr 9, s. [6]. 64 Próba uwzgldnienia szerokiej perspektywy powoduje ryzyko powa|nych bBdów rzeczo- wych, a zarazem wizerunkowych  poniewa| zdarza si, |e autorzy w artykuBach po[wiconych nacjonalistom uwzgldniaj wBoskich neofaszystów lub niemieckich neonazistów z NPD (por. Czy dla Europy narodów jest jeszcze jaka[ nadzieja  wspóBczesne europejskie ruchu prawicowe i nacjo- nalistyczne, PN 2010, nr 7, s. 30 38, 41; M. Mietelski, Europejskie partie nacjonalistyczne a kwestia imigrantów, PN 2011, nr 9, s. 60 61, 64)  a tak|e niekonsekwencji, gdy swobodnie rozdzielaj sympati dla ró|nych ruchów etnoregionalnych (por. artykuBy po[wicone statusowi Flandrii, Koso- wa i Zlska: To wy jeste[cie przykBadem dla innych narodowców. Wywiad z Batrem von Guchtem, rozm. M. Kowalczyk, PN 2012, nr 11, s. 164 173; A. Walczak,  Dzi[ Kosowo, jutro Zlsk . Dzia- Balno[ Ruchu Autonomii Zlska a separatyzm oraz obawy o integralno[ terytorialn Polski, PN 2012, nr 11, s. 174 215). 65 Do obu redakcji nale|: M. Kowalczyk, M. Mietelski, J. Siemitkowski, Teczki wspóBpra- cowników, PN 2012, nr 10 i 11. 66 Zob.: www.facebook.com/PolitykaNarodowa; www.facebook.com/narodowcy. Konrad Jajecznik 364 cie manifestacji ulicznych oraz debat i konferencji organizowanych na uczelniach wy|szych.67 Odnowion  Polityk Narodow wyró|niaj cechy typowe dla pisma mBodzie- |owego. W odró|nieniu od pierwszych piciu numerów od roku 2010 buduje ona swoj renom nie na zamieszczaniu artykuBów napisanych przez autorytety na- ukowe w zakresie badania dziejów i my[li politycznej nacjonalizmu68, lecz tak|e na wprowadzaniu wBasnego przekazu do wybranych nurtów kultury popularnej. Na swoich Bamach popularyzuje dorobek sprzyjajcych nacjonalistom wykonaw- ców muzyki to|samo[ciowej lub hip-hopowej, a tak|e promuje komiksy o tema- tyce historycznej.69 Czsto ogBaszane patronaty wyra|aj ambicje redakcji do roli nie tylko o[rodka politycznego, ale te| oddziaBujcego na styl |ycia sympatyków. W najnowszym numerze zostaBy nimi objte zarówno wydarzenia kulturalne (kon- cert  polskiego rapu patriotycznego ), polityczne (konferencja po[wicona Mar- szowi NiepodlegBo[ci 2012 oraz Bódzkiej manifestacji antykomunistycznej), jak i historyczne (uczczenie rocznicy Narodowych SiB Zbrojnych [dalej: NSZ]).70 Starannie dobrane instrumenty komunikacji spoBecznej sprzyjaj uformowa- niu wokóB pisma [rodowiska politycznego niespajanego wizami organizacyjnymi, lecz wspólnot postaw i pogldów. Rezygnacja z rekrutacji czBonków organizacji na rzecz zabiegania o przychylno[ zwolenników sprzyja próbom poszerzenia za- plecza spoBecznego. W warszawskim klubie N44, prowadzonym przez osobowo[ci znane w[ród wszechpolaków, organizowano  relacjonowane nastpnie na Bamach  Polityki Narodowej  spotkania i cykle szkoleniowe z dziaBaczami ugrupowaD na- cjonalistycznych, zarówno krajowych (MW, ONR), jak i zagranicznych (Jobbik).71 Redakcja z sympati odnosi si równie| do radykalnych odBamów konserwatyzmu  niektórych nurtów monarchizmu oraz tradycjonalistów integralnych.72 Kontakty 67 K. BonisBawski, Maszerowa caBy rok. Dziesi wniosków z Marszu NiepodlegBo[ci 2011, PN 2012, nr 10, s. 296. 68 Zob.: J. Bartyzel, Nacjonalitaryzm, czyli demokracja narodowa, PN 2008, nr 4; B. Grott, Nacjonalizm ukraiDski jako faszyzm, PN 2008, nr 5; W. Konarski, PaDstwo narodowe  zmierzch czy czasowe zamienie? Casus Europy, tam|e. 69 Zej[ z Parnasu, aby zabra gBos w debatach spoBecznych  wywiad z Leszkiem Kazmier- czakiem  Eldo, rozm. N. Czarnecki, M. BiaBasek, PN 2011, nr 9; Karol  Pjus Nowakowski: uto|samiam si z hasBem Bóg, Honor, Ojczyzna, PN 2011, wyd. specjal., s. 1, druk luzny, ko- pia elektroniczna w zbiorach autora; K. BonisBawski, Midzy literatur a filmem, PN 2011, nr 8, s. 299 304. 70 PN 2012, nr 11, s. [296]. 71 I SzkoBa Zimowa MBodzie|y Wszechpolskiej, notowali K. B., J. S., PN 2010, nr 7, s. 370 377; W. Nowel, SzkoBa Jesienna MBodzie|y Wszechpolskiej, PN 2011, nr 8, s. 294 298; J. Siemitkowski, W klubie  Polityki Narodowej o sukcesie wgierskiego Jobbiku, tam|e, s. 290 293. 72 Do udziaBu w debacie przedstawicieli mBodego pokolenia polskiej prawicy, zorganizowanej w lutym 2010 roku, zaproszono Adama Witczaka, reprezentujcego ONR oraz Organizacj Monar- chistów Polskich (I SzkoBa Zimowa. . . , s. 374, zob.: Wywiad Reakcjonisty.pl z Adamem T. Witczakiem, Próba integracji mBodego pokolenia nacjonalistów wokóB pisma  Polityka Narodowa . . . 365 z innymi nurtami pozwalaj postawi pytanie o spójno[ to|samo[ci politycznej ruchu organizowanego wokóB badanego pisma. Potrzeba odnowy ideowej Dostrzegajc gBówn sBabo[ wspóBczesnego nacjonalizmu w  [. . . ] braku kom- pleksowej, nowocze[nie opisanej i osadzonej w tradycji, zadowalajcej propozycji metapolitycznej [. . . ] 73, mBodzi przywódcy recenzuj zaniechania poprzedników, którzy przez dziesiciolecia poprzestawali na wspominaniu minionej [wietno[ci obozu i gorszcych sporach o tytuB spadkobierców utraconej potgi. Pierwszym zadaniem  zarówno co do rangi, jak i kolejno[ci  które przed sob stawia- j, jest zatem wypeBnienie  pustki koncepcyjnej odziedziczonej po epigonach.74 Rozczarowany dorobkiem  [. . . ] nielicznych wtajemniczonych seniorów-kapBanów [. . . ] Daniel PawBowiec przypomina, |e  [. . . ] Idea narodowa jest wBasno[ci ca- Bego narodu i musi by zwrócona narodowi w formie publicznych pytaD [. . . ] 75, adresowanych tak|e do jego szeregowych czBonków. Przyznajc sobie prawo do emancypacji intelektualnej, mBodzi przywódcy rozpoczli proces caBkowitego unie- zale|niania si od niedawnych mentorów. Wolno[ uczestnictwa w debacie [rodowiskowej uzupeBnia postulat swobody rozwa|aD. Upatrujc sensu polityki w praktykowaniu idei, wspóBtwórcy  Polityki Narodowej tBumacz, |e tradycja nie jest archiwum gotowych rozwizaD, lecz jedynie sposobu my[lenia. Szacunek dla seniorów nie jest to|samy z adaptacj idei zdezaktualizowanych.76 Wychodzc z powy|szego zaBo|enia Krzysztof Bosak zastanawia si, czy nie nadszedB  mo|e czas najwy|szy [by  przyp. K. J.] odci si od pewnych jej obszarów, które nie s z dzisiejszej perspektywy jakkolwiek u|yteczne .77 Redaktorzy pisma nie tylko oddalaj kierowany pod adresem na- cjonalistów zarzut bezsilnego powtarzania idei w niezmienionym brzmieniu, lecz zarazem wypieraj si za[ciankowo[ci, gdy|  jak przekonuje naczelny   Nie sigamy bezrefleksyjnie ani po po|óBkBe strony dawnych wydawnictw, nawet tych reakcjonista.pl, dostp: 05.02.2013 r.). Zamieszczano tak|e reklamy portalu konserwatyzm.pl (PN 2011, nr 8, s. 298) oraz  Reakcjonisty. Pisma tradycjonalistycznej prawicy (PN 2011, nr 9, s. 267). 73 K. Bosak, Bankructwo mitów. . . , s. 24. 74 K. BonisBawski, Nadejdzie ten dzieD. . . , s. 14; D. PawBowiec, My[le. . . , s. 50; ten|e, Notatki. . . , s. 14; B. Sobczak, Wszechstronno[ dziaBania, otwarto[ my[lenia. . . , PN 2008, nr 4, s. 15 16. 75 D. PawBowiec, My[le. . . , s. 50. 76 Wyrazem powa|ania dla seniorów jest m.in. wspomnienie postaci przedwojennego wszech- polaka i |oBnierza NSZ, który do niedawna wspieraB redakcj, [bez autora], Po|egnanie mecenasa ZdzisBawa KrzemiDskiego, PN 2010, nr 6, s. 10. 77 K. Bosak, Bankructwo mitów. . . , s. 22. Konrad Jajecznik 366 najwikszych, ani [lepo nie pod|amy za intelektualnymi modami, nowinkami czy synkretycznymi tworami z Polski i z zagranicy .78 Ratunek przed  syndromem kse- rokopiarki  rozumianym jako zanik pracy ideotwórczej  dostrzega w debacie [rodowiskowej. Wyrazem nowego spojrzenia jest powoBywany manifest, w któ- rym nowy redaktor naczelny nie narzuca kanonu ideowego, lecz ogranicza si do wytyczenia pola rozwa|aD. Okre[la negatywne punkty odniesienia, odnoszc si zarówno do innych ideologii, jak i bBdów wBasnego [rodowiska.79 Uwzgldnianie inspiracji zewntrznych jest nie tylko wyrazem odwrotu od dyktatu przeszBo[ci na rzecz wzorców aktualnych, lecz tak|e elementem diagnozy wspóBczesno[ci, a rów- nocze[nie redefinicji to|samo[ci ideowej. Jednak|e wbrew zapewnieniom o samo- dzielno[ci intelektualnej manifest ideowy caBego zespoBu redakcyjnego powiela koncepcje antyliberalne z lat trzydziestych XX wieku.80 Okoliczno[ci przeBomu pierwszej i drugiej dekady XXI wieku wszechpolacy  byli lub obecni  skupieni wokóB  Polityki Narodowej odczytuj jako sprzyjajce odrodzeniu nacjonalizmu pod warunkiem unowocze[nienia jego tre[ci i formy. Jak trafnie spostrzegB Daniel PawBowiec,  [. . . ] polityka jest obszarem realizacji pro- gramów, a nie obszarem ich powstawania 81, poniewa| uwikBanie w gr interesów partyjnych odwraca uwag od staBej potrzeby pogBbionej refleksji nad obserwowa- nymi przemianami. Patrzc z tej perspektywy, utrata znaczenia politycznego przez LPR jest okazj do zapocztkowania odnowy ideowej i ponownego zaprojekto- wania ruchu narodowego. OgBaszaj wic rozpoczcie  pracy u podstaw , gdy|  jak zapowiada redaktor PawBowiec   Mamy przed sob perspektyw krótkie- go, kilkuletniego boju o utrzymanie [rodowiska, modernizacj ideologii narodo- wej i wypracowanie nowych celów politycznych .82 Do[wiadczenia zgromadzone w cigu siedmiu lat obecno[ci w gBównym nurcie polityki przekonaBy przywód- ców z mBodego pokolenia, |e stabilno[ poparcia spoBecznego jest funkcj wizi aksjologicznych Bczcych ich z wyborcami. Zrozumieli, |e bez atrakcyjnej ofer- ty ideowej nie nawi|  zerwanego przed kilkoma dekadami  kontaktu z ro- dakami.83 78 K. BonisBawski, Naczelny gBos, PN 2010, nr 6, s. [9]. 79 Tam|e, s. [4, 7 9]; K. Bosak, Bankructwo mitów. . . , s. 22; D. PawBowiec, My[le. . . , s. 50. 80 PN 2011, wyd. specjal., s. 1; Polityka narodowa dla pocztkujcych, s. 338 339. Przekonujc, |e optymalny ustrój polityczny godzi elitaryzm z powszechno[ci udziaBu, autorzy dokumentu kopiuj zaBo|enia  nie podajc nazwy  niesprecyzowanej koncepcji Organizacji Politycznej Narodu. PrzywoBywana idea upowszechnienia wBasno[ci nie jest nowatorska, lecz odwoBuje si do koncepcji gospodarki narodowej Adama DoboszyDskiego. 81 D. PawBowiec, Notatki. . . , s. 12. 82 Tam|e, s. 14. 83 Tam|e, s. 12 13; ten|e, W poszukiwaniu logiki jutra, PN 2010, nr 7, s. 224 230; B. Sobczak, Wszechstronno[. . . , s. 15 16. Próba integracji mBodego pokolenia nacjonalistów wokóB pisma  Polityka Narodowa . . . 367 W przekonaniu dziaBaczy aspirujcych do objcia przywództwa w umiarko- wanym nurcie nacjonalizmu dBugotrwaBa hegemonia [wiatopogldu opartego na aksjomatach liberalizmu wyczerpuje si, sprzyjajc wzrostowi zapotrzebowania na wizje alternatywne. Szans na zaistnienie w roli powa|nej opozycji upatruj we wprowadzaniu do dyskursu publicznego pragmatycznych odpowiedzi na manka- menty zastanego Badu spoBeczno-politycznego. W zgodnej opinii Krzysztofa Bosa- ka, Konrada BonisBawskiego i Daniela PawBowca to wBa[nie nacjonali[ci najpeBniej wyra|aj obawy zwykBych obywateli w kwestii integracji europejskiej, kryzysu demograficznego czy fiaska polityki wielokulturowo[ci. Nienale|cy do redakcji Krzysztof Bosak podkre[la, |e w [wiecie konsumpcji i mediów masowych ca- Bo[ciowe wizje s prze|ytkami, std  w istocie pozorny  odwrót od ideologii na rzecz pojedynczych idei, promowanych oddzielnie jako recepty na konkretne problemy. Proponuje wic rezygnacj z eksponowania afiliacji i retoryki nacjo- nalistycznej, zakBadajc, |e bez nasilania sporu ideologicznego Batwiej przekonaj obywateli do swoich racji. Ukierunkowanie zainteresowania opinii publicznej oraz wBczanie wBasnych propozycji ówczesny prezes MW i zarazem zastpca redak- tora naczelnego przedstawia jako stopniowy demonta| wyBczno[ci liberaBów na ksztaBtowanie [wiadomo[ci spoBecznej.84 Oryginalno[ [wiatopogldow postrze- gaj zatem jako atut wBasnego [rodowiska. Redaktorzy  Polityki Narodowej odrzucaj porozumienie z wielonurtow pra- wic, uznajc, |e wspóBdziaBanie z liberaBami kompromituje motywacj patrio- tyczn. Podkre[lajc jednolito[ ideow establishmentu ponad podziaBami par- tyjnymi, argumentuj konieczno[ uformowania opozycji autentycznej.85 Konte- stuj zatem próby syntezowania ideologii, nie tylko ze wzgldu na nieuchronny brak koherencji stanowisk hybrydowych86, lecz przede wszystkim na do[wiad- czenia bezsilno[ci ZChN w latach dziewidziesitych, powtórzonej w kolejnej dekadzie przez LPR. Dlatego te| Daniel PawBowiec sprzeciwia si próbom wB- czenia si do gBównego nurtu politycznego za cen wyrzeczenia si wybranych 84 Polityka narodowa dla pocztkujcych, s. 339; K. BonisBawski, Czas polityki narodowej. . . , s. [6]; ten|e, Naczelny gBos, s. [4 6]; ten|e, Nadejdzie ten dzieD. . . , s. 17; K. Bosak, gBos w debacie pt. Epigoni, kontynuatorzy i uzurpatorzy. . . , s. 368 369; ten|e, Bankructwo mitów. . . , s. 18 19, 21; D. PawBowiec, W poszukiwaniu. . . , s. 230. 85 Na dowód przypominaj ratyfikacj traktatu lizboDskiego gBosami wszystkich ugrupowaD parlamentarnych, [bez tytuBu], PN 2011, wyd. specjal., s. [6]. 86 Dokonujc porównawczego przegldu orientacji prawicowych J. Siemitkowski podwa|a zasadno[ zadawnionego stereotypu o zwizkach konserwatyzmu z nacjonalizmem i przypomina o modernizacyjnym charakterze preferowanej ideologii; wyklucza wspóBprac z monarchistami ze wzgldu na rozbie|ne koncepcje podmiotu suwerennego; podkre[la odmienno[ ontologii spoBecznej  liberalizmu konserwatywnego ; wskazuje te| na nadmierny uniwersalizm chrze[cijaDskich demo- kratów oraz kult paDstwa uprawiany przez republikanów, ten|e, Ruch narodowy a prawica, PN 2012, nr 10, s. 45, 54 55, 60 68. Konrad Jajecznik 368 przekonaD.87 Jego mBodszy kolega z redakcji przestrzega, |e niespójne poBcze- nia  na przykBad konserwatyzmu z nacjonalizmem  nie wyra|aj sprzeciwu wobec rzdzcych, lecz  o czym [wiadcz losy dwóch wymienionych partii  wcigaj do establishmentu politycznego, odbierajc mo|liwo[ci kontestacji. Dystans [wiatopogldowy  nie tylko wobec liberaBów, ale tak|e centroprawicy  postrzegaj jako warunek wBasnej wiarygodno[ci, szczególnie w oczach mBo- dzie|y.88 Podzielajc potrzeb alternatywy wobec liberalnego wariantu demokracji, [ro- dowisko skupione wokóB  Polityki Narodowej nie jest zgodne w kwestii strategii jej prezentowania. Ró|nica wieku nie pozwoli jednak|e oddzieli przekonanych o konieczno[ci Bagodzenia wizerunku nacjonalizmu od zwolenników radykali- zacji. Za stonowanym wizerunkiem nacjonalizmu opowiada si Konrad BonisBawski, gdy| jak tBumaczy nale|y stopniowo wprowadza do debaty tre[ci sprzeczne z przyzwyczajeniami odbiorców, by nie zrazi ich wyrazisto[ci sdów. Jak dodaje BogusBaw Sobczak, aktualizacja  idei narodowej  tak nazywaj wBasn doktryn  sprowadza si do racjonalnego uzasadnienia umiarkowanych tre[ci. Do postulatu ostro|no[ci przyBcza si  nienale|cy do redakcji  Krzysztof Bosak. Zaleca rezygnacj z agresywnej retoryki, nara|ajcej u|ytkowników na dalsz dyskredytacj jako rzekomych  faszystów , co  mimo swej nierzetelno[ci  skutecznie podwa|a wiarygodno[ zaatakowanych w oczach mniej zorientowanych obywateli. Poszukujc mo|liwo[ci unowocze[nienia nacjonalizmu odcina si od udziaBu w licytacji radykalizmu, skutecznie utrwalajcego izolacj. Puentuje, |e uzyskanie znaczcej pozycji politycznej nie wymaga kontrowersyjnych haseB, lecz stworzenia  trzeciego dyskursu na prawicy, odró|niajcego nacjonalistów od konserwatystów i liberaBów.89 Ambicj wpisania si w dyskurs publiczny w obecnym ksztaBcie krytykuje Wojciech Wierzejski, zarzucajc byBemu koledze z LPR przyjcie punktu widze- nia przeciwników ideologicznych. Zamiast polemiki z liberaBami, których zalicza do szeroko pojtej lewicy, proponuje pielgnowanie tradycyjnych idei nacjonali- 87 D. PawBowiec, W poszukiwaniu. . . , s. 228. Potpia tym samym  unikajc odwoBaD perso- nalnych  poczynania po 2007 roku R. Giertycha, któremu niektórzy spo[ród byBych lub obecnych wszechpolaków zarzucaj przej[cie na pozycje prosystemowe. Zob.: K. Bosak, Zmiana zaanga|owaD: Czas na Ruch Narodowy 22.12.2012, krzysztofbosak.salon24.pl, dostp: 02.04.2013 r.; R. Winnicki, Niemiecki nominat. . . ; por.: Ludzie chc zmian, z R. Giertychem rozm. E. Olczyk,  Rzeczpospo- lita 19 stycznia 2013 r.; Spowiedz Giertycha, rozm. R. Grochal, W. Szacki,  Gazeta Wyborcza , 15 wrze[nia 2012 r. 88 K. BonisBawski, Nadejdzie ten dzieD. . . , s. 17, 26; J. Siemitkowski, Ruch narodowy. . . , s. 68. 89 K. BonisBawski, Nadejdzie ten dzieD. . . , s. 23; K. Bosak, Bankructwo mitów. . . , s. 17 19, 21 23; Narodowiec nie jest prawicowym sekciarzem. . . , s. 138; B. Sobczak, Przywróci blask idei narodowej, PN 2008, nr 2 3, s. 128 129. Próba integracji mBodego pokolenia nacjonalistów wokóB pisma  Polityka Narodowa . . . 369 stycznych.90 Do stronników bezkompromisowej formuBy nacjonalizmu zalicza si równie| o kilkana[cie lat mBodszy Jakub Siemitkowski. Przedstawiciel najmBod- szego pokolenia przekonuje:  W czasach nadchodzcej mobilizacji spoBecznej mas i radykalizmu ruch narodowy musi powróci do swojej prospoBecznej postawy, która le|y u jego korzeni 91, a wic w dorobku zarówno Jana Ludwika PopBaw- skiego i Zygmunta Balickiego, jak i narodowych radykaBów. Bezradno[ci prawico- wych epigonów przeciwstawia bezkompromisowo[  charakterystyczn równie| dla wspóBczesnych nacjonalizmów w Europie  bdc odpowiedzi na oczekiwa- ny  od dziewidziesiciu lat92  kryzys liberalizmu. Definiujc nacjonalizm jako przeciwieDstwo zupeBne dominujcego [wiatopogldu93, redaktor Siemitkowski nie tylko wyklucza jakikolwiek kompromis z prosystemow prawic, ale wrcz otwiera drog do nasycenia reprezentowanej ideologii wybranymi wtkami o pro- weniencji lewicowej, zamaskowanymi retorycznie jako  prospoBeczne .94 Wycigajc wnioski z dBugotrwaBej marginalizacji oraz pora|ki wyborczej z ro- ku 2007, przywódcy nale|cy do najmBodszej generacji zauwa|aj, |e o trwaBo[ci i znaczeniu ruchu politycznego nie decyduje domniemana legitymizacja programu, lecz umiejtno[ przekonywania do gBoszonych racji. W konsekwencji rywalizacja polityczna jest wtórna, poniewa|  Polem starcia jest splot |ycia uniwersyteckiego, medialnego i kulturalnego, a [cieraj si na nim rywalizujce o rzd dusz dyskur- sy .95 Rzeczywista  WBadza tkwi w zdolno[ci do skutecznej komunikacji i mo- dyfikowania jzyka 96, a zatem sprawuje j nurt ideowy, którego przedstawiciele programuj umysBy obywateli. Zachceni osigniciami LPR we wprowadzaniu nowych wtków do debaty mBodzi reformatorzy zapowiadaj, |e  [. . . ] odzyskanie poj jzyka publicznego to jedno z najpilniejszych naszych zadaD .97 Zdaj sobie bowiem spraw, |e obecnie zasadnicz sBabo[ci nacjonalizmu polskiego jest brak przychylno[ci inteligencji, warstwy która w najwikszym stopniu ksztaBtuje [wia- 90 W. Wierzejski, Chybiona analiza. . . , s. 20 21; ten|e, Ró|nice midzy my[l narodow (prawicow) a liberaln (lewicow), PN 2008, nr 5, s. 152. 91 J. Siemitkowski, Ruch narodowy. . . , s. 78. 92 Tez o zaBamaniu cywilizacyjnym Europy opartej na wzorach liberalnych ogBosiB R. Dmowski na drugim zjezdzie MW w kwietniu 1923 r., zob.: K. Kawalec, Narodowa Demokracja wobec faszyzmu 1922 1939. Ze studiów nad dziejami polskiej my[li politycznej obozu narodowego, Warszawa 1989, s. 24 30. 93 W sferze [wiatopogldowej przeciwstawia przywizanie do warto[ci chrze[cijaDskich, w spo- Becznej  zarzuca liberaBom odpowiedzialno[ za skutki kryzysu gospodarczego, za[ w politycznej przyjmuje orientacj antysystemow, zob.: J. Siemitkowski, Ruch narodowy. . . , s. 76 83. 94 Ten|e, Refleksje nacjonalisty po Marszu NiepodlegBo[ci, PN 2012, nr 10, s. 284 285; ten|e, Ruch narodowy. . . , s. 77 78, 80, 82 83. 95 K. Bosak, Bankructwo mitów. . . , s. 19. 96 Tam|e. 97 K. BonisBawski, Nadejdzie ten dzieD. . . , s. 19. Konrad Jajecznik 370 domo[ spoBeczn. W opinii Krzysztofa Bosaka, by j pozyska,  W pierwszej kolejno[ci trzeba odrzuci przedwojenny jeszcze paradygmat jedno[ci formacji in- telektualnej i politycznej. WtBaczanie ludzi, których zadaniem jest kreowanie my[li i udziaB w debacie publicznej, w ramy partyjnej lojalno[ci w dzisiejszych realiach mo|e si skoDczy tylko katastrof .98 Postulowana niezale|no[ elit jest jednym z wielu uzasadnieD dla porzucenia archaicznego imperatywu posBuszeDstwa, które mBodzi wypowiedzieli, rozpoczynajc w roku 2008 na kartach  Polityki Naro- dowej polemik z przedstawicielami dotychczasowego kierownictwa. To wBa[nie w rówie[nikach Krzysztof Bosak i Konrad BonisBawski pokBadaj nadziej na od- [wie|enie retoryki i wizerunku nacjonalizmu. Wraz z upBywem dwóch dekad od przeBomowego roku 1989 dorosBo pokolenie nieobci|one sporami z przeszBo[ci, a jednocze[nie dysponujce wyksztaBceniem wy|szym i rozeznaniem tendencji zachodzcych w ruchach nacjonalistycznych w innych krajach. Fachowo[ i rola opiniotwórcza mBodej inteligencji, zabierajcej gBos w trakcie konferencji uniwer- syteckich i debat otwartych, ma zapewni umiarkowanym nacjonalistom pozycj powa|nej alternatywy dla paradygmatu liberalnego, równowa|c zarazem wizeru- nek sprawnych manifestantów.99 OdmBodzony zespóB edytorski przeformuBowaB oblicze ideowe  Polityki Naro- dowej . PozostaBo ono wprawdzie aren rozliczenia odpowiedzialno[ci za niedaw- n przeszBo[, lecz monolog frakcji przywódczej na temat trwaBo[ci dorobku LPR, mimo klski wyborczej, uzupeBniBy próby diagnozy sytuacji spoBeczno-ideowej i projektowania strategii odrodzenia nacjonalizmu. Perspektyw marginalnej par- tii politycy mBodej generacji zastpili ambicjami samodzielnego uprawiania my[li politycznej. Powrót do koncepcji obozu politycznego Siedmioletnia obecno[ LPR w gBównym nurcie polityki przekonaBa liderów skupionych wokóB  Polityki Narodowej , |e wyczerpaBa si formuBa scentralizo- wanej partii politycznej. Blisko wspóBpracujcy z nimi Artur Zawisza stawia tez, |e ekskluzywizm  w omawianym przypadku wyra|ajcy si w przejciu kierow- nictwa przez Romana i Macieja Giertychów oraz kulcie seniora rodu  nie tylko nieuchronnie potguje tarcia frakcyjne, ale przede wszystkim uniemo|liwia korek- t nieskutecznej strategii. Argumentuje, |e przez dwie dekady dziaBacze aspirujcy do roli przywódców narodu koncentrowali si na rywalizacji wewntrz partii po- zbawionych wpBywu, nie umiejc zarazem pozyska poparcia grup podatnych na 98 K. Bosak, Bankructwo mitów. . . , s. 21. 99 K. BonisBawski, Nadejdzie ten dzieD. . . , s. 18 19, 23 24, 27; K. Bosak, Bankructwo mitów. . . , s. 18 19, 21 23. Próba integracji mBodego pokolenia nacjonalistów wokóB pisma  Polityka Narodowa . . . 371 ich ofert programow. Na dowód przywoBuje ró|nego typu spóBdzielnie  opar- te na zasadzie solidaryzmu i zapewniajce podmiotowo[ gospodarcz narodu  które mogByby sta si nie tylko spoBecznym, ale równie| finansowym zapleczem ruchu nacjonalistycznego. Stanowisko polityka prawicowego [redniego pokolenia podziela SBawomir Pszenny  mBody dziaBacz szczebla lokalnego  który dodaje, |e hegemonia jednej frakcji osBabiBa LPR jako caBo[, poniewa| jej kierownicy stracili wsparcie struktur terenowych. Przywódcy zwizani z pismem niepowodze- nie wyborcze z roku 2007 zgodnie uznaj za potwierdzenie, |e próba odtworzenia liczcej si siBy politycznej wymaga uprzedniego zorganizowania zaplecza spo- Becznego.100 Wycigajc wnioski z do[wiadczeD wBasnych, ale te| powoBujc si na pierwot- n  niezrealizowan  koncepcj Obozu Wielkiej Polski, wspóBtwórcy portretowa- nego tytuBu prasowego od|egnuj si od konkurencji wewntrz ideologii.101 Odno- szc si do anachronicznych wzorców autorytarnych  wspóBpracujcy z redakcj  Krzysztof Bosak puentuje:  Taka genetyczna skaza ruchu narodowego czyni go nieprzystosowanym do wspóBczesnych reguB |ycia spoBecznego. Ruch zBo|ony z du- |ych hierarchicznych organizacji jest o wiele mniej efektywny, mniej trwaBy, mniej wreszcie u|yteczny politycznie ni| zBo|ony z sieci ró|nych niezale|nych o[rod- ków, inicjatyw i stowarzyszeD spajanych wspólnym ideowym mianownikiem .102 Otwarcie krytykuje  wielokrotnie powtarzany przez zaBo|yciela  Polityki Narodo- wej  aksjomat dyscypliny.103 Wyja[nia, |e w odró|nieniu od partii politycznych, usiBujcych tBumi dyskusj wewntrzn  nieumiejtnie maskujc kult wodzo- stwa  frazeologi jedno[ci, ruch spoBeczno-polityczny jest tworzony przez wielu przywódców, których status podlega nieustannemu sprawdzaniu. CigBa weryfika- cja zdolno[ci do mobilizacji czBonków i poszerzenia krgu zwolenników nadaje ruchowi autentyczno[, a w konsekwencji trwaBo[ i moc oddziaBywania. Ponie- wa| we wspóBczesnej atmosferze niechci do jednoznacznych przekonaD |adna organizacja nie zdobdzie przewagi  jak wyja[nia Robert Winnicki  niezbdne jest  [. . . ] tworzenie sieci powizanych ze sob [. . . ] najró|niejszych podmiotów zagospodarowujcych jaki[ wycinek rzeczywisto[ci na nasz modB .104 UzupeB- niajc rozumowanie kolegów, w[ród gBównych zadaD Konrad BonisBawski wymie- 100 K. BonisBawski, Nadejdzie ten dzieD. . . , s. 27; Narodowiec nie jest prawicowym sekcia- rzem. . . , s. 140 141, 145 146, 148; D. PawBowiec, Nie potpiajmy LPR,  My[l Polska 2012, nr 7 8; S. Pszenny, Grassrots czyli o lokalnych strukturach, PN 2010, nr 6, s. 144 145. 101 Polityka narodowa dla pocztkujcych, s. 336 337. 102 K. Bosak, Bankructwo mitów. . . , s. 16. 103 Zob.: W. Wierzejski, Obowizki wszechpolskie, [w:] ten|e, My wybieramy. . . , s. 15; ten|e, O organizacji, celach i zadaniach MBodzie|y Wszechpolskiej, Warszawa 2002, s. 15. 104 R. Winnicki, Polacy, polska mBodzie| i MBodzie| Wszechpolska w dobie globalizacji, PN 2010, nr 7, s. 324. Konrad Jajecznik 372 nia przeorientowanie tre[ci protestów z roszczeD spoBeczno-gospodarczych na |- dania o charakterze kulturowo-politycznym, by rozbudzenie pragnienia wolno[ci zbiorowej i poszanowania to|samo[ci wspólnotowej przewa|yBo nad postulatami bezpBatnego dostpu do sBu|by zdrowia czy studiów. Nie lekcewa|y tym samym kondycji materialnej rodaków, lecz Bczy zagadnienia z ró|nych sfer w pojemn formuB ruchu zarówno spoBecznego, jak i politycznego. Proponowana przez byBych prezesów MW105  z czasem równie| Wojciech Wierzejski przyjB argumentacj mBodszych kolegów106  strategia odrodzenia nacjonalizmu w epoce postmoderni- zmu jest w istocie odpowiednikiem formuBy obozu narodowego sprzed stulecia.107 Dotychczasowy ekskluzywizm zastpujc ofert [cisBej wspóBpracy organiza- cji ogólnopolskich, reprezentujcych ró|ne nurty nacjonalizmu, a tak|e docenia- jc znaczenie niesformalizowanych inicjatyw lokalnych urzeczywistniajcych cele ruchu na wBasnym terenie, rol o[rodka koordynujcego caBoksztaBt dziaBaD redak- torzy rezerwuj dla prowadzonego pisma. PowoBujc si na prekursorów nacjo- nalizmu polskiego, Konrad BonisBawski przypomina:  Redakcje pism, inaczej ni| obecnie, byBy wtedy centrami |ycia spoBecznego i kulturalnego, peBnic funkcje, które dzisiaj posiadaj Bcznie partie polityczne, instytuty badawcze i [. . . ] reak- cje niektórych gazet .108 Dlatego te|  jak dodaj Krzysztof Bosak i Wojciech Wierzejski  pierwszym etapem scalenia rozproszonych grup nacjonalistycznych we wpBywowy ruch spoBeczno-polityczny winno by powoBanie pisma ideowego, wokóB którego skupi si nowi przywódcy. Scenariusz stworzenia  syndykatu me- tapolitycznego 109 realizuj od kilku lat kwartalnik  My[l.pl i wBa[nie  Polityka Narodowa .110 ZakBadajc, |e  Tylko alians wielu konkretnych, autentycznych ro- bionych z pasj, samodzielnych inicjatyw mo|e by w stanie kreowa w |yciu publicznym nowy dyskurs 111 w[ród uczestników ruchu, wymieniaj tak|e wy- dawnictwa, zespoBy eksperckie, pras i media elektroniczne oraz przychylnych ko- mentatorów politycznych. Ró|norodne podmioty w zamierzeniu nie tylko staByby si aren debaty ideowej, lecz tak|e pozwoliByby na swobodn dystrybucj infor- 105 R. Winnicki peBniB najwy|sz funkcj w stowarzyszeniu w latach 2009 2013, MBodzie| Wszechpolska ma nowe wBadze, 16.04.2013 r., mw.org.pl, dostp: 16.04.2013 r. 106 Rezygnujc z uzurpacji wyBczno[ci jednej partii na rzecz równoprawnego udziaBu wielu or- ganizacji w sprawowaniu suwerenno[ci narodowej, zaadaptowaB ide spoBeczeDstwa obywatelskiego do potrzeb wBasnego obozu politycznego, W. Wierzejski, SpoBeczeDstwo obywatelskie a obywatelski naród. Liberalny nacjonalizm?, PN 2011, nr 9, s. 277. 107 K. BonisBawski, Maszerowa caBy rok. . . , s. 294 295; K. Bosak, Bankructwo mitów. . . , s. 16; ten|e, gBos w debacie pt. Epigoni, kontynuatorzy i uzurpatorzy. . . , s. 365 366. 108 K. BonisBawski, Nadejdzie ten dzieD. . . , s. 16. 109 K. Bosak, Bankructwo mitów. . . , s. 24. 110 Zob.: R. Winnicki, gBos w ankiecie: Epigoni, uzurpatorzy, spadkobiercy, kontynuatorzy. . . , s. 30 31. 111 K. Bosak, Bankructwo mitów. . . , s. 24. Próba integracji mBodego pokolenia nacjonalistów wokóB pisma  Polityka Narodowa . . . 373 macji, poniewa|  jak skar|y si obecny redaktor naczelny  media popularne, przemilczajc lub manipulujc faktami, uniemo|liwi nacjonalistom peBnoprawny udziaB w debacie publicznej.112 Konkluduj zatem, |e od uformowania wBasnych elit oraz wypracowania nowych kanaBów komunikacji zale|y skuteczno[ staraD o umasowienie ruchu. Rozumiejc, |e zdobycie wpBywów politycznych przez nacjonalistów wymaga  pracy u podstaw , wspóBtwórcy pisma zestawiaj sytuacj wspóBczesn z wa- runkami funkcjonowania wczesnej endecji. PowoBujc si na strategi  Bagodnego panowania , Daniel PawBowiec przypomina, |e prekursorzy nacjonalizmu  sta- nowicy opozycj antysystemow  umiejtnie neutralizowali oddziaBywanie nie- przychylnych im instytucji paDstwowych. Mimo |e nie dysponowali przymusem, stali si moderatorami caBoksztaBtu |ycia spoBecznego. Na wieloaspektowy proces przewodzenia rodakom skBadaBo si nie tylko ksztaBtowanie mentalno[ci przez pu- blicystów, artystów i naukowców, ale tak|e animowanie rozwoju gospodarczego. Wymagajcy nieustannego odnawiania status przywódców osignli dziki anga- |owaniu si w ró|norodnych organizacjach spoBecznych, dziki czemu krzewili wBasne idee w [rodowiskach niepodatnych na bezpo[redni agitacj polityczn. Aktualno[ tego argumentu podkre[la BogusBaw Sobczak, wyja[niajc, |e wspóB- cze[nie obecno[ nacjonalistów w wielu sferach |ycia spoBecznego wymusza nie tyle ich antyestablishmentowe nastawienie, co niech znacznej cz[ci spoBeczeD- stwa do uczestnictwa w polityce, a tak|e dystans wobec nacjonalistów.113 Misj organizacji kadrowej, której czBonkowie i adepci zasilaj ró|norodne struktury obywatelskie, Konrad BonisBawski i Robert Winnicki powierzaj MBo- dzie|y Wszechpolskiej. Odró|niajc orientacj polityczn od zaanga|owania par- tyjnego, przekonuj, |e stowarzyszenie dziaBajce w ostatnich latach pod ich pre- zesur ogranicza si do formowania postaw, a wic poprzestaje na przygotowa- niu zaplecza spoBecznego dla ruchu nacjonalistycznego, zarazem nie uczestniczc w rywalizacji politycznej. Popadaj jednak w sprzeczno[, gdy| w tych samych enuncjacjach wyobra|aj supremacj nacjonalistów. Robert Winnicki zapewnia:  Nieliczna, ale dobrze zorganizowana, walczca o dominacj w paDstwie i spo- BeczeDstwie mniejszo[ mo|e skutecznie wpBywa na ksztaBtowanie si oblicza narodu .114 Strategi sterowania |yciem spoBecznym przez [rodowisko ideowe, 112 Polityka narodowa dla pocztkujcych, s. 336 337, 339; K. BonisBawski, Historia przy[pie- szyBa. Czas nowych idei, PN 2012, nr 10, s. [5 7]; ten|e, Nadejdzie ten dzieD. . . , s. 25, 27; ten|e, Maszerowa caBy rok. . . , s. 294 295; K. Bosak, Bankructwo mitów. . . , s. 19, 24 25; D. PawBowiec, My[le. . . , s. 51; W. Wierzejski, Dziedzictwo i zobowizanie, s. 11. 113 [bez autora], Marsz NiepodlegBo[ci to nie wszystko, czyli jak wspomaga Ruch Narodowy przez pozostaBe 364 dni w roku, PN 2012, nr 10, s. 280; D. PawBowiec, Naród  tu i teraz , PN 2011, nr 9, s. 36 37, 40 41, 46; B. Sobczak, Wszechstronno[. . . , s. 16 18. 114 R. Winnicki, Polacy, polska mBodzie|. . . , s. 324. Konrad Jajecznik 374 zdolne do dyktowania kanonów [wiadomo[ci spoBecznej, jeden z przywódców szczebla regionalnego uwiarygodnia przykBadem  wywodzcych si z Komite- tu Obrony Robotników  socjalliberaBów, spo[ród których rekrutuje si establi- shment polityczny Trzeciej Rzeczypospolitej. Swoisty plan penetracyjny, docelo- wo sBu|cy scaleniu [rodowisk o zbli|onej orientacji aksjologicznej, jest prób zapocztkowania autentycznego  zgodnego z od dawna u|ywanym samookre- [leniem  ruchu nacjonalistycznego, faktycznie koordynowanego przez wszech- polaków.115 Skupieni wokóB pisma mBodzi przywódcy zamierzaj  rozszerza ideaBy w grupach niesympatyzujcych z establishmentem polityczno-medialnym. Dotych- czas wikszo[ podejmowanych inicjatyw adresowali do rówie[ników, poniewa| uwa|aj |e nie zd|yli oni przywykn do schematów mentalnych propagowanych przez ów establishment. Obecny redaktor naczelny, a zwBaszcza opowiadajcy si za radykalizacj ruchu nacjonalistycznego Jakub Siemitkowski proponuj rozsze- rzenie zaplecza spoBecznego o wspólnoty  a wic grupy nieoparte na interesie ekonomicznym  w[ród których wymieniaj nie tylko katolików, lecz równie| zwizkowców i kibiców piBkarskich, których postrzegaj jako spoBeczno[ci nie tyl- ko niereprezentowane, ale wrcz represjonowane przez rzdzcych.116 MBodzi przywódcy wzoruj si na praktyce funkcjonowania wczesnej endecji, poniewa| w obliczu wspóBczesnego zaniku masowych partii politycznych formuBa ruchu spoBeczno-politycznego ponownie staje si przydatna nie tylko do rekrutacji zwolenników, lecz przede wszystkim pozyskania od nich ró|norodnego wsparcia. Dystrybucja  Polityki Narodowej przez najwikszy portal aukcyjny pozwala nie tylko omin trudno[ci logistyczne, lecz przede wszystkim tworzy list adresow osób zainteresowanych poczynaniami powstajcego ruchu. Bezpo[redni kontakt z potencjalnymi darczyDcami jest niezwykle cenny dla ruchu antyestablishmen- towego. Nacjonali[ci skar| si, |e w ostatnich latach minister kultury dotuje wyBcznie wydawnictwa lewicowe i liberalne, odmawiajc wsparcia finansowego prasie prawicowej.117 Gotowo[ do rzeczywistego, a nie tylko deklaratywnego, wspierania ruchu sBu|y równie| jako kryterium selekcji i weryfikacji lojalno[ci. W opinii Daniela PawBowca za narodowców mog uwa|a si jedynie osoby, które nawet drobnymi datkami, lecz regularnie zasilaj konta organizacji nale|cych do 115 K. BonisBawski, Nadejdzie ten dzieD. . . , s. 17 21; M. StroDski, Aktywno[. . . , s. 177 181; R. Winnicki, Polacy, polska mBodzie|. . . , s. 318 323. 116 K. BonisBawski, Maszerowa caBy rok. Dziesi wniosków z Marszu NiepodlegBo[ci 2011, PN 2012, nr 10, s. 290 291; ten|e, Nadejdzie ten dzieD. . . , s. 17; J. Siemitkowski, Ruch narodowy. . . , s. 77 78. 117 Zob.: MM [M. Mietelski], Granty dla poprawnych politycznie, 2 luty 2012 r., narodowcy.net, dostp: 04.04.2013 r.; MM, Prawica i lewica razem po ministerialne dotacje, 14 listopad 2012, narodowcy.net, dostp: 04.04.2013 r. Próba integracji mBodego pokolenia nacjonalistów wokóB pisma  Polityka Narodowa . . . 375 ruchu.118 Bezpo[rednie [wiadczenia materialne nie wyczerpuj oczekiwaD anima- torów odnowy oblicza nacjonalizmu. Nie mniejsz wag przywizuj do koniecz- no[ci profesjonalizacji kadr, poniewa| pozyskiwanie grantów z instytucji publicz- nych na konkretne projekty, propagujce zasadnicze kwestie programowe, wymaga pracy kwalifikowanej. Std te|  dodaje BogusBaw Sobczak  miar zaanga|owania i autorytetu dziaBacza s równie| osobiste osignicia edukacyjne, zawodowe i spo- Beczne. Spo[ród mBodych i wyksztaBconych dwaj kolejni prezesi MW zamierzaj wyBoni zespoBy eksperckie pracujce na rzecz ruchu oraz zarzdców i pracowni- ków fundacji urzeczywistniajcych wybrane idee. We wBasnym pokoleniu redakto- rzy poszukuj nie tylko kandydatów na uformowanych ideowo manifestantów, lecz tak|e inteligentów tworzcych potencjaB ruchu i przeBamujcych kojarzony z nim stereotyp bojówkarzy.119 Zapowiadajc wszechstronne unowocze[nienie nacjonalizmu polskiego  obej- mujce zarówno aktualizacj oferty programowej, jak i rezygnacj ze sporów par- tyjnych na rzecz zawizania sieci autonomicznych podmiotów  liderzy skupieni wokóB odnowionej  Polityki Narodowej uzasadniaj  niewyartykuBowany otwar- cie, lecz praktykowany  postulat wymiany pokoleniowej kierownictwa ruchu na- cjonalistycznego.120 Stosunek do Marszów NiepodlegBo[ci Przy zaBo|eniu, |e kontestacja zastanych realiów jest obecnie gBównym deter- minantem pozycji nacjonalistów w systemie politycznym, zespóB przygotowujcy  Polityk Narodow wspiera  organizowane od 2010 roku121  Marsze Nie- podlegBo[ci.122 Rocznic odtworzenia nowoczesnego paDstwa polskiego mBodzi 118 D. PawBowiec, Pienidze i Idea, czyli jak traktowa swoje obowizki na powa|nie, 18.01.2013, narodowcy.net, dostp: 14.02.2013; zob.: K. BonisBawski, Nadejdzie ten dzieD. . . , s. 25; B. Sobczak, Wszechstronno[. . . , s. 16 18. 119 K. BonisBawski, Nadejdzie ten dzieD. . . , s. 17, 19, 25; B. Sobczak, Wszechstronno[. . . , s. 16 19; R. Winnicki, gBos w ankiecie pt.: Prawica a polski obóz narodowy, PN 2012, nr 10, s. 38. 120 B. Sobczak, Wszechstronno[. . . , s. 18; D. PawBowiec, My[le. . . , s. 51. 121 Manifestacje organizowane przez nacjonalistów do 2009 r. przycigaBy po kilkuset uczest- ników, rekrutujcych si przede wszystkim spo[ród dziaBaczy ugrupowaD, zob. np.: 19.11.2007: Narodowe Zwito NiepodlegBo[ci, www.nop.org.pl, dostp: 13.03.2013 r.; K. BonisBawski, Maszero- wa caBy rok. . . , s. 290. 122 W[ród wspóBorganizatorów wymieniane s równie|: Stowarzyszenie Marsz NiepodlegBo[ci; portale: narodowcy.net, autonom.pl, endecja.pl; czasopismo  Glaukopis , MW oraz wywodzce si z niej Stowarzyszenie Akademia OrBa, ONR, zespoBy reprezentujce ró|ne gatunki muzyczne (Irydion, Horytnica, United Patriots, Sprzymierzeni, Zjednoczony Ursynów), [bez autora], Marsz NiepodlegBo[ci to nie wszystko. . . , s. 280. Konrad Jajecznik 376 przywódcy wykorzystuj do wyja[nienia szerokiemu krgowi odbiorców histo- rycznych przesBanek obecnej orientacji antyestablishmentowej. Przypominajc, |e przedwojenny obóz narodowy dysponowaB najszerszym poparciem spoBecznym, przede wszystkim elit i warstw [rednich, usiBuj neutralizowa stereotypowe po- strzeganie reprezentowanego przez nich nurtu ideologicznego jako nieuchronnego zagro|enia dla Badu paDstwowego. By sfalsyfikowa uto|samienie nacjonalizmu z radykalizmem, w wydaniu specjalnym z roku 2012 zamie[cili dBug list na- zwisk wybitnych twórców kultury, spoBeczników i bohaterów Polski Podziemnej nale|cych lub sympatyzujcych z obozem kierowanym przez Romana Dmowskie- go. A|eby zakwestionowa rzetelno[ nieprzychylnych opinii, Jakub Siemitkow- ski zestawia zaanga|owanie jego politycznych spadkobierców w wysiBki niepod- legBo[ciowe w XX wieku  eksponujc przy tym rol {oBnierzy Wykltych  ze szczególnym nat|eniem skierowanych przeciw nim represji, za których cig dal- szy uwa|a dyskredytacj nacjonalistów podtrzymywan po roku 1989. Zwizany z redakcj Artur Zawisza konkluduje, |e wspóBcze[nie nacjonali[ci s wyklucza- ni z gBównego nurtu polityki nie ze wzgldu na przypisywany im radykalizm, lecz konsekwentn kontestacj liberalizmu.123 Podkre[lajc dystans ideologiczny, podwa|a tym samym bezstronno[ oponentów i komentatorów. Wielotysiczne demonstracje, transmitowane na |ywo i obszernie komentowa- ne przez publicystów, wpisuj si w kontekst zabiegów o wiarygodno[. Redakto- rzy PawBowiec i Siemitkowski odnotowuj z satysfakcj przystpienie do Komi- tetu Poparcia Marszu NiepodlegBo[ci nie tylko przywódców drobnych ugrupowaD prawicy antyestablishmentowej, wielu znanych publicystów, naukowców, komba- tantów NSZ, a nawet popularnych muzyków, lecz tak|e zwikszenie w ostatnich dwóch latach zainteresowania dziejami ruchu nacjonalistycznego, skutkujce ich popularyzacj w formie publikacji i konferencji naukowych. Wsparcie cz[ci [ro- dowisk inteligenckich równowa|y wizerunek radykaBów, który  paradoksalnie  utrwalaj uliczne manifestacje. Jednocze[nie ranga wydarzenia, wynikajca z ro- sncej z ka|d edycj liczby uczestników oraz nagBo[nienia przez dziennikarzy szczegóBów jego przebiegu, pozwala nacjonalistom odzyska  utracon po pora|- ce wyborczej z roku 2007  mo|liwo[ dodawania tematów do debaty politycz- nej i narzucania retoryki. Prawo zabierania gBosu w sprawach publicznych ceni szczególnie, poniewa|  jak zauwa|a Daniel PawBowiec  w ostatnich latach nowe nurty lewicy, promujce przemiany obyczajowe radykalnie sprzeczne z tradycjo- nalistycznymi pogldami nacjonalistów, uzyskaBy reprezentacj parlamentarn.124 123 J. Siemitkowski, Polscy narodowcy wczoraj i dzi[, PN 2012, wyd. specjal., s. 2, druk luzny w zbiorach autora; Narodowiec nie jest prawicowym sekciarzem. . . , s. 142 143. 124 D. PawBowiec, Maszerujemy a| do zwycistwa, PN 2012, nr 10, s. 287 288; J. Siemitkowski, Refleksje nacjonalisty. . . , s. 284, 286. Próba integracji mBodego pokolenia nacjonalistów wokóB pisma  Polityka Narodowa . . . 377 Stopniowe przeBamywanie utrwalonej niechci do ideologii uBatwia jej nosicielom prezentowanie bie|cego stanowiska. Rehabilitacja tradycji politycznych, na które powoBuj si organizatorzy mar- szów, przygotowuje uczestników i odbiorców relacji medialnych na prezentowany w ich trakcie wspóBczesny sens walki politycznej pod hasBem obrony niepodle- gBo[ci. Anonimowi autorzy jednodniówki sygnowanej tytuBem pisma zauwa|aj, |e istnienie paDstwa demokratycznego nie wyczerpuje wszystkich jej atrybutów. Przekonujc, |e rozwój socjotechnik i [rodków przekazywania informacji pozwala nielicznym elitom politycznym programowa [wiadomo[ milionów przecitnych obywateli, popadaj jednak|e w puBapk podwójnych standardów. Zastan hege- moni idei o proweniencji liberalnej diagnozuj jako stan zniewolenia mentalne- go, równoznaczny z faktyczn utrat suwerenno[ci przez naród tytularny mimo odtwarzania procedur demokratycznych, jednocze[nie aspirujc do przejcia roli obecnego establishmentu.125 Coroczne manifestacje 11 listopada w zamierzeniu redaktorów  Polityki Narodowej nie s jedynie cyklicznymi epizodami, lecz kul- minacyjnymi momentami nieustannej walki o [wiadomo[ spoBeczn, toczonej midzy partiami parlamentarnymi a nacjonalistami, sytuujcymi si w roli bez- kompromisowej opozycji. WspóBorganizatorzy marszów nie tylko staraj si po- dzieli system partyjny wedBug kryterium stosunku do suwerenno[ci, lecz przede wszystkim zapocztkowa wyrazisty podziaB socjopolityczny, utrudniajcy unikni- cie wpisania si w dychotomi obroDców niepodlegBo[ci i obojtnych lub wrcz stronników internacjonalizacji.126 Dlatego te| w przygotowanej na t okazj jed- nodniówce zapewniaj, |e  [. . . ] Marsz nie ma nic wspólnego z obecn elit po- lityczn. Nie uto|samia si te| z |adn inn, funkcjonujc obecnie parti. Jest inicjatyw oddoln gromadzc wiele ró|nych [rodowisk i ludzi o ró|nych po- gldach .127 Sytuujc si w roli wyBcznych obroDców zagro|onej suwerenno[ci, usiBuj wytworzy trwaBe zapotrzebowanie na masowy ruch nacjonalistyczny. Rozbie|no[ci zaBo|eD ideowych wzgldem partii parlamentarnych przywódcy skupieni wokóB pisma tBumacz nieustannie podejmowane próby poszerzenia za- plecza spoBecznego przez organizowanie lub wspieranie demonstracji ulicznych.128 Wydarzenia tego typu s sprawdzianem zdolno[ci mobilizacyjnych animatorów powstajcego ruchu spoBeczno-politycznego. Nauczeni do[wiadczeniem gBówni or- 125 Por.: [bez tytuBu], PN 2012, wyd. specjal., s. [6]; M. StroDski, Aktywno[. . . , s. 177 181; R. Winnicki, Polacy, polska mBodzie|. . . , s. 324. 126 W. Tumanowicz, R. Winnicki, [bez tytuBu], PN 2011, wyd. specjal., s. [3]; K. BonisBawski, Historia przy[pieszyBa. Czas nowych idei, PN 2012, nr 10, s. [5]; ten|e, Maszerowa caBy rok. . . , s. 296; J. Siemitkowski, Refleksje nacjonalisty . . . , s. 286. 127 [bez tytuBu], PN 2011, wyd. specjal., s. [6]. 128 Zob. dziaB Patronaty: Idzie antykomuna, Aódz, 15.12.2012 r., PN 2012, nr 11, s. 296; Marsz 70 lat Narodowych SiB Zbrojnych, 22.09.2012, tam|e. Konrad Jajecznik 378 ganizatorzy Marszów NiepodlegBo[ci zrezygnowali z eksponowania roli wBasnych organizacji, które  MW, a zwBaszcza ONR  samodzielnie nie zdoBaBy przyci- gn licznych zwolenników. Niewielkie ugrupowania, postrzegane powszechnie ja- ko radykalne, dziki wyrzeczeniu si wyBcznej sBuszno[ci integruj nacjonalistów i prawic antyestablishmentow pod wBasnym przywództwem, lecz pod szyldem niezale|nego stowarzyszenia powoBanego w tym celu. Zwiadomie unikaj wyra|a- nia kompleksowych i wyrazistych deklaracji programowych, poniewa| poprzesta- jc na kontestacji  poprawno[ci politycznej w formie ogólnych haseB  sprzeciwu wobec UE czy potpienia przemian obyczajowych  znajduj akceptacj nacjona- listów z wielu nurtów i organizacji129, a nawet skrajnej  w znaczeniu nieestabli- shmentowej  prawicy. Kierownik GBówny ONR w ankiecie  Polityki Narodowej przyznaje, |e nie rozdziela jednoznacznie zakresu kontynuacji  podstaw progra- mowych z okresu midzywojennego od ich przystosowania do wymogów XXI wieku. Poszerzenie zasigu oddziaBywania spoBecznego nacjonalistów Jakub Sie- mitkowski interpretuje jako narastanie nastrojów buntu, dopeBniajcych gotowo[ do rywalizacji z partiami parlamentarnymi o  rzd dusz .130 Przejcie inicjatywy w kwestii obchodów [wita paDstwowego jest wyzwaniem rzuconym establishmentowi przez dotychczas marginalny nurt bezkompromisowej opozycji. W opinii redaktorów BonisBawskiego i Siemitkowskiego ka|dorazo- wy wzrost liczby uczestników Marszów NiepodlegBo[ci sprawiB, |e ich  [. . . ] ad- wersarze medialno-polityczni nie udaj ju| bezstronnych obserwatorów, tylko s uczestnikami |ycia publicznego, nawet bardziej znaczcymi od organizacji i partii o otwarcie politycznym charakterze .131 Nieskrywanym zaanga|owaniem dzien- nikarzy  a wBa[ciwie publicystów  po stronie partii parlamentarnych redaktor naczelny tBumaczy  niech do jednej ze stacji telewizyjnych , dajc zarazem do zrozumienia, |e wozy transmisyjne podpalone w trakcie rozruchów po marszu w roku 2011 nie zostaBy wybrane przez sprawców przypadkiem. Odnoszc si do zapowiedzianego na kolejny rok przemarszu pod patronatem Prezydenta RP oraz 129 Proces odchodzenia ONR od radykalizmu na rzecz pozyskiwania [rodowisk tradycjona- listycznych  konserwatywnych, katolickich i kombatanckich charakteryzuje jego dziaBacz, zob.: A. T. Witczak, ONR  powrót na scen? Rekonstrukcja radykalnego skrzydBa formacji narodo- wo-katolickiej?, [w:] Nacjonalizmy ró|nych narodów. Perspektywa politologiczno-religioznawcza, red. B. Grott, O. Grott, Kraków 2012, s. 320, 325, 327, 329 331. 130 P. Holocher, gBos w ankiecie pt.: Prawica a polski obóz narodowy, PN 2012, nr 10, s. 39; D. PawBowiec, Maszerujemy. . . , s. 286; J. Siemitkowski, Refleksje nacjonalisty. . . , s. 282 283; A. Zawisza, Narodowcy nadchodz, 13.03.2013 r., www.prawy.pl, dostp: 14.03.2013 r.; A. T. Witczak, dz. cyt., s. 319 320, 329 330, 332 334. 131 K. BonisBawski, Maszerowa caBy rok. . . , s. 293. Uzasadniajc potrzeb rozwoju mediów przychylnie nastawionych do nacjonalistów, których przekaz równowa|yBby opinie nadawane przez stacje uznane za wyrazicieli [wiatopogldu liberalnego, K. BonisBawski opiera si na  niewypowie- dzianym  przekonaniu o nieuchronnym braku bezstronno[ci wszelkich komentatorów i nadawców. Próba integracji mBodego pokolenia nacjonalistów wokóB pisma  Polityka Narodowa . . . 379 ograniczeD wolno[ci zgromadzeD  uzasadnianych potrzeb zapobie|enia zamiesz- kom  autorzy wydania okoliczno[ciowego zarzucaj partiom establishmentowym zwalczanie wszelkich niezale|nych ruchów spoBecznych, w[ród których wymie- niaj kibiców piBkarskich i protestujcych przeciwko podpisaniu umowy ACTA, rekrutujcych si przede wszystkim spo[ród mBodego pokolenia. MBodzi nacjona- li[ci skar| si na prowokowanie rozruchów i brutalno[ policji w trakcie mar- szów, ilustrowan przez uczestników materiaBami filmowymi zamieszczanymi na popularnym portalu. By uzasadni tez o represyjnej polityce wBadz, zestawiaj praktyk skazywania uczestników tego typu zgromadzeD za przewinienia porzd- kowe przy jednoczesnej Bagodno[ci sdów dla mafii i osób odpowiedzialnych za wprowadzenie stanu wojennego. Zarzucaj wBadzom niekonsekwencj, poniewa| próby kontroli [rodowisk niepokornych przedstawiaj jako trosk o praworzdno[ a jednocze[nie  jak zauwa|a Konrad BonisBawski  toleruj przyjazd z Niemiec bojówek skrajnej lewicy.132 Wspieranie marszów sprawia, |e portretowane pismo nie jest wyBcznie aren wypracowania nowoczesnej formuBy organizacyjnej i programowej nacjonalizmu, lecz tak|e  zgodnie z przyjtym tytuBem  aktywnym uczestnikiem gry poli- tycznej. Redakcja wobec zapowiedzi powoBania Ruchu Narodowego i innych [rodowisk nacjonalistycznych Przejcie pisma w roku 2010 przez czBonków i adeptów MBodzie|y Wszechpol- skiej  nowy redaktor naczelny byB jej prezesem do roku poprzedniego  zbiegBo si w czasie z organizowanym przez wszechpolaków i Obóz Narodowo-Radykalny pierwszym Marszem NiepodlegBo[ci. Stopniowe nawizywanie wspóBpracy w poBo- wie pierwszej dekady XXI wieku midzy ugrupowaniami, które przez kilkana[cie lat reprezentowaBy odmienne nurty nacjonalizmu, wynikaBo z przeciwstawnych, a zarazem jednoczesnych przemian wewntrznych. Po utracie przez LPR statu- su partii parlamentarnej wszechpolacy ponownie zainteresowali si radykalnymi odmianami wspóBczesnych nacjonalizmów. W tym samym czasie krystalizowaB si ogólnopolski ONR, którego dziaBacze  jak twierdzi autor szkicu monograficznego i zarazem uczestnik  odeszli od subkultury skinheadów w kierunku warto[ci kato- lickich, a nawet konserwatywnych.133 Nawizanie trwaBej wspóBpracy ugrupowaD skrajnych z umiarkowanymi legitymizuje Robert Winnicki, przekonujc o komple- mentarno[ci bezkompromisowego sprzeciwu wobec  [. . . ] demoliberalnego ter- 132 [bez tytuBu], PN 2012, wyd. specjal., s. [6]; K. BonisBawski, Maszerowa caBy rok. . . , s. 291 294; J. Siemitkowski, Refleksje nacjonalisty. . . , s. 282 283. 133 A. T. Witczak, dz. cyt., s. 330. Konrad Jajecznik 380 roru kulturalnego, medialnego i politycznego [. . . ] 134 oraz  wzorowanego na metodach dziaBania wczesnej endecji  ponownego rozbudzania [wiadomo[ci na- rodowej. Pierwsze sygnaBy o powoBaniu Ruchu Narodowego (RN) pojawiBy si po marszu w 2011 roku na Bamach nieprzychylnej nacjonalistom  Gazety Wyborczej . Prezes MW i Kierownik GBówny ONR natychmiast zaprzeczyli planom tworzenia stronnictwa politycznego, lecz zarazem ponowili wezwanie do zawizania ruchu spoBeczno-politycznego.135 Oficjaln zapowiedz utworzenia RN ogBosili dopiero rok pózniej, w trakcie wiecu politycznego zwoBanego w tym celu bezpo[rednio po Marszu NiepodlegBo[ci.136 Wywodzcy si z MBodzie|y Wszechpolskiej czBonkowie zespoBu wydajcego  Polityk Narodow nie ukrywaj peBnego poparcia dla powstajcego Ruchu Narodowego.137 Dbaj jednak|e o zachowanie personalnej i formalnej odrbno[ci o[rodków powstajcego ruchu spoBeczno-politycznego. {aden z redaktorów nie nale|y do organów kierowniczych formacji politycznych (MW i RN) mimo ich [cisBej wspóBpracy oraz wspólnoty postaw.138 Pozorna niezale|no[ nie przysBania jednak zwizków funkcjonalnych. Krystalizujca si stopniowo koncepcja Ruchu Narodowego, bdcego pró- b instytucjonalizacji zaplecza spoBecznego pozyskanego na kanwie popularno[ci Marszów NiepodlegBo[ci139, jest otwarta na ró|norodne [rodowiska nacjonalistycz- ne  wedle okre[lenia u|ytego przez Daniela PawBowca   [. . . ] poza nieistotnym marginesem [. . . ] .140 Wbrew zapewnieniom publicysty marsze nie staBy si  [. . . ] zacztkiem oddolnego ruchu spoBecznego [. . . ] Bczcym ró|ne odBamy Ruchu Na- rodowego [. . . ] 141, lecz niedookre[lonej jeszcze inicjatywy politycznej kierowanej przez byBych lub obecnych wszechpolaków. Jak wyja[nia Jakub Siemitkowski,  najwiksz manifestacj narodow od 1939 roku kieruj  za po[rednictwem 134 R. Winnicki, Narodowy demokrata do narodowych radykaBów, 15.04.2012 r., narodowcy.net, dostp: 10.02.2013 r. 135 G. Szymanik, Powstaje wspólna formacja skrajnej prawicy  Ruch Narodowy,  Gazeta Wyborcza , 16 listopad 2011 r., s. 1; R. Winnicki, P. Holocher, O[wiadczenie MW i ONR nt. artykuBu  GW , 16.11.2011 r., mw.org.pl, dostp: 17.12.2011. 136 Zob.: R. Winnicki, przemówienie na Agrykoli po Marszu NiepodlegBo[ci 2012, 11.11.2012, www.youtube.com, dostp: 13.03.2013 r. 137 W dniu ogBoszenia deklaracji ideowej RN na oficjalnym profilu zadeklarowano, |e  «Po- lityka Narodowa» jest jednym z pism wspierajcych Ruch Narodowy [. . . ] . www.facebook.com/ PolitykaNarodowa, dostp: 27.03.2013 r. 138 Wyjtkiem byBo sprawowanie przez K. BonisBawskiego funkcji prezesa MW i zastpcy redaktora naczelnego w latach 2008 2009, Noty o Autorach, PN 2008, nr 5, s. 220. 139 K. BonisBawski, Metapolityczny ruch. . . . 140 D. PawBowiec, Maszerujemy. . . , s. 286. Wyklucza tym samym  bez wymieniania nazwy  NOP, które od kilku lat 11 listopada organizuje manifestacje we WrocBawiu, Marsz Patriotów  zwycistwo nacjonalizmu!, 12.11.2012, www.nop.org.pl, dostp: 13.03.2013 r. 141 D. PawBowiec, Maszerujemy. . . , s. 287. Próba integracji mBodego pokolenia nacjonalistów wokóB pisma  Polityka Narodowa . . . 381 Stowarzyszenia Marsz NiepodlegBo[ci  MW i ONR, za[ pozostaBe ugrupowa- nia jedynie przyBczaj si, akceptujc tym samym uformowane ju| grono przy- wódców.142 Rozwój  Polityki Narodowej oraz wzrost frekwencji na najbardziej rozpoznawalnej demonstracji 11 listopada jest problematyczny dla pozostaBych [ro- dowisk nacjonalistycznych, dlatego te| wikszo[ konsekwentnie je przemilcza.143 Nowoczesny profil pisma oraz zainteresowanie radykalnymi odmianami ideologii z uznaniem przyjmuj jedynie wydawcy popularnego e-zina kibiców jednej ze sto- Becznych dru|yn piBkarskich, zachcajc zarazem do wikszej otwarto[ci na wBasne [rodowisko, które od dawna zasila demonstracje nacjonalistów.144 Trudno[ci z ustosunkowaniem si do inicjatyw podejmowanych przez mBo- dych przywódców mieli przede wszystkim wspóBtwórcy LPR. Dwa lata po pora|- ce wyborczej jej byBy lider, a zarazem zaBo|yciel MW, celebrowaB dwudziestolecie dziaBalno[ci razem z  wówczas nowym prezesem  Robertem Winnickim145; za[ w roku 2011, mimo usunicia ze skBadu redakcji wikszo[ci dziaBaczy wywodz- cych si z LPR, wsparB finansowo wydanie numeru ósmego  Polityki Narodowej . Znaczco ewoluowaB te| stosunek do Marszu NiepodlegBo[ci jego ojca Macieja, który jako przewodniczcy Rady Politycznej  wraz z ówczesn prezes Zarzdu GBównego LPR  wszedB w skBad Komitetu Poparcia pierwszej edycji imprezy, za[ w roku 2012  w czasie ostrej polemiki przywódców MW i ONR z jego sy- nem Romanem146  nawoBywaB wszechpolaków do zaprzestania wspóBpracy z ONR jako sprzecznej z tradycj narodowych demokratów. W zamian zachcaB do udzia- Bu w marszu prowadzonym przez prezydenta, argumentujc, |e po raz pierwszy przedstawiciel paDstwa uhonorowaB zasBugi Romana Dmowskiego  po[ród re- 142 J. Siemitkowski, Refleksje nacjonalisty. . . , s. 282 283. 143 Najnowsze numery pisma ukazuj si w nakBadzie okoBo dwóch tysicy sztuk z tendencj do dalszego wzrostu (list elektroniczny K. BonisBawskiego do autora z dn. 20.04.2013 r.). Pierwsza edycja Marszu NiepodlegBo[ci miaBa zgromadzi ok. 10 tysicy uczestników, druga  organizatorzy apelowali o 11 tysicy, odwoBujc si do charakterystycznej daty 11.11.11  ponad 20 tysicy osób, za[ trzecia przycignBa wedBug bardzo zró|nicowanych szacunków 30 50 tysicy demonstrantów, a wedBug redaktorów PN nawet 100 tysicy (plakat Marsz NiepodlegBo[ci 11 tysicy na 11.11.11. Bdz dumny. Przyjdz, narodowcy.net, dostp: 09.02.2013 r.; tylna okBadka, PN 2012, nr 11; J. Sie- mitkowski, Refleksje nacjonalisty. . . , s. 282; W. Wybranowski, Narodowcy Bcz siBy, 26.01.2013 r., www.rp.pl, dostp: 14.02.2013 r.). 144 A., 5.04.12 RECENZJE:  Polityka Narodowa (kwartalnik, numer 10, wiosna 2012),  Droga Legionisty. Megazin patriotycznej strony ulicy , www.drogalegionisty.fuckpc.com, dostp: 14.02.2013 r. 145 M. Mietelski, 20. lat MBodzie|y Wszechpolskiej, s. 168 169. 146 Por.: O[wiadczenie Zarzdu GBównego MBodzie|y Wszechpolskiej, Warszawa, 09.02.2013 r., www.mw.org.pl, dostp: 15.04.2013 r.; MM [M. Mietelski], Giertych na marszu Komorowskiego, 08.11.2012 r., narodowcy.net, dostp: 09.02.2013 r.; P. Holocher, Giertychów logika. . . ; R. Winnicki, Niemiecki nominat. . . ; R. Winnicki, [wpis bez tytuBu], www.facebook.com/robertwinnickipubliczny, dostp: 01.03.2013 r. Konrad Jajecznik 382 prezentantów innych nurtów politycznych  w odzyskaniu niepodlegBo[ci.147 Do krytyki przyBcza si te| mBody publicysta  My[li Polskiej , twierdzc, |e mar- sze  wbrew nazwie  nie wzmacniaj paDstwa, lecz s przejawem radykalizacji rywalizacji politycznej. Przekonujc, |e staj si one przede wszystkim okazj do wywoBania zamieszek, sprowokowan przez nieodpowiedzialnych przywódców, posBuguje si wyraznymi aluzjami adresowanymi do prezesa MBodzie|y Wszech- polskiej.148 Bezpo[redniej polemice z lini polityczn wytyczan przez mBodych przywódców  której wyrazem jest ocena Marszów NiepodlegBo[ci  towarzyszy spór o to|samo[ ideow  odzwierciedlony w recenzjach czasopism  toczony midzy [rodowiskami, które w nieodlegBej przeszBo[ci  wprawdzie nie bez pro- blemów149  wspóBtworzyBy Lig Polskich Rodzin. PowoBujc si na nauki pobierane od seniorów, Jan Engelgard kontestuje prawo  Polityki Narodowej do powoBywania si na dziedzictwo Romana Dmowskiego pod zarzutem porzucenia  orientacji na Rosj , które uwa|a za kryterium przyna- le|no[ci do ruchu narodowego.150 Podjt w najnowszym numerze prób adaptacji wizji niezale|no[ci Europy Zrodkowej pod przywództwem Rzeczypospolitej151 po- tpia jako przejaw nastawienia antyrosyjskiego, które uznaje za niezgodne z wo- l mentora polskich nacjonalistów. Finalnie rol spadkobierców gBównego nurtu najpot|niejszego ruchu spoBeczno-politycznego pierwszej poBowy XX wieku za- strzega dla  pozbawionego wpBywów politycznych  wBasnego [rodowiska, za[ mBodym przywódcom skupionym wokóB  Polityki Narodowej , potraficym ufor- mowa wielotysiczn grup zwolenników, pozostawia jedynie prawo powoBywania si na rozBamow tradycj narodowych radykaBów.152 Z sugestywn replik w imieniu redakcji wystpuje Daniel PawBowiec, gdy pod pretekstem recenzji ksi|ki autorstwa obu polemistów ocenia trwaB lini publicystyczn  My[li Polskiej . Przypominajc o wielonurtowo[ci dziedzictwa 147 M. Giertych, 11 listopada,  Opoka w Kraju grudzieD 2012 r., nr 80 (101), s. 3. Tre[ apelu w swoich witrynach internetowych zamie[ciBy LPR i  My[l Polska (M. Giertych, Apel do MBodzie|y Wszechpolskiej, www.lpr.pl, dostp: 10.02.2013 r.; Maciej Giertych apeluje do MBodzie|y Wszechpolskiej, mercurius.myslpolska.pl, dostp: 10.02.2013 r.). 148 M. Motas, Marsz kontestacji, sol.myslpolska.pl, dostp: 28.03.2013 r. 149 Na temat sporu frakcyjnego o prawa do organu prasowego zob.: A. Grudniak, Oblicze ideowopolityczne tygodników  My[l Polska i  Nowa My[l Polska w latach 1992 2007, [w:] Prasa Narodowej Demokracji, t. 2. . . , s. 118 121; C. Maj, E. Maj, dz. cyt., s. 90 91, 159 160, 253. 150 Na temat orientacji prorosyjskiej  My[li Polskiej zob.: E. Maj, Rosja w publicystyce tygodnika  My[l Polska i  Nowa My[l Polska 2001 2010, [w:] Obrazy Rosji i Rosjan w Polsce od koDca XIX wieku do pocztku XXI stulecia. My[l polityczna  media  opinia publiczna, red. E. Kirwiel, E. Maj, E. Podgajna, Lublin 2011, s. 220, 228 229. 151 Zob. dziaB Od morza do morza w PN 2012, nr 11, s. 9 152. 152 J. Engelgard,  Imperium w krótkich spodenkach, recenzja  Polityki Narodowej , nr 11, zima 2012, sol.myslpolska.pl, dostp: 10.02.2013 r. Próba integracji mBodego pokolenia nacjonalistów wokóB pisma  Polityka Narodowa . . . 383 polskiego nacjonalizmu, w której konsekwencji pod hasBem pielgnacji tradycji mo|na broni wykluczajcych si postaw i interpretacji, uwra|liwia na ró|nic midzy przywizaniem do idei a ich znieksztaBcaniem. Puentuje przewrotn zacht do signicia po publikacj Jana Engelgarda i Macieja Motasa, poniewa| za namow do refleksji nad istot niejednorodnego obozu politycznego kryje si sugestia, |e deklaracja przynale|no[ci nie musi by bezkrytycznie przyjmowana przez pozostaBych uczestników.153 Tym samym stawia pod znakiem zapytania legitymizacj publicystów tygodnika do orzekania o tym, kto zasBuguje na miano narodowca, cho  paradoksalnie  w kolejnym numerze  Polityki Narodowej zamieszczono tekst innego autora, uzasadniajcy wykluczenie [rodowiska  My[li Polskiej z ruchu nacjonalistycznego. W odpowiedzi na zarzuty  rewizjonizmu kierowane przeciw najmBodszemu pokoleniu RafaB Dobrowolski rozprawia si z  okre[lanym pogardliwie  nur- tem endekokomunistów. Powielanie archaicznych schematów nazywa  ideowym falsyfikatem , przypominajc, |e klasycy obozu narodowego formuBowali pogldy nowoczesne na miar epoki.154 TBumaczy, |e uznanie  orientacji na Rosj za wy- kBadni my[li narodowej jest nie tyle efektem niezrozumienia jej koniunkturalno- [ci, co prób usprawiedliwienia wBasnych |yciorysów przez dziaBaczy organizacji koncesjonowanych przez wBadze przed rokiem 1989 oraz czBonków i wspóBpra- cowników ówczesnej partii hegemonicznej. Wprawdzie publicysta zastrzega, |e nie atakuje konkretnych osób lub organizacji, a jedynie wyja[nia zjawisko, lecz zorientowani czytelnicy bez trudu wychwyc, |e odnosi si do byBych czBonków stowarzyszenia PAX, Polskiego Zwizku Katolicko-SpoBecznego czy Rady Kon- sultacyjnej przy Przewodniczcym Rady PaDstwa. W konsekwencji do grona en- dekokomunistów zostali zaliczeni nie tylko obecni wydawcy  My[li Polskiej , ale tak|e stronnicy profesora Macieja Giertycha, w pierwszych latach XXI stulecia wspóBtworzcy wielonurtow LPR, któr  co jest kolejnym paradoksem eman- cypacji mBodej generacji przywódców  wspierali równie| wszechpolacy. Obecna rozbie|no[ pogldów  midzy nastawieniem prorosyjskim a adaptowan przez  Polityk Narodow koncepcj Midzymorza  a tak|e stosunek do LPR i po- stawa wobec establishmentu na przeBomie pierwszej i drugiej dekady XXI wieku uzyskuj tym samym sankcj ideow. W puencie o mocnej wymowie publicystycz- nej  co stanowi wyjtek na Bamach badanego pisma  zbie|no[ oceny okresu powojennego z postkomunistami autor porównuje do lojalizmu konserwatystów z epoki zaborów, w efekcie zarzucajc endekokomunistom kompromitowanie na- 153 D. PawBowiec, Realizm na krawdzi zaprzaDstwa, PN 2011, nr 9, s. 328 330. 154 O modernistycznym charakterze polskiego nacjonalizmu w pierwszym etapie rozwoju zob.: N. BoDcza-Tomaszewski, Demokratyczna geneza nacjonalizmu. Intelektualne korzenie ruchu naro- dowo-demokratycznego, Warszawa 2001, s. 215. Konrad Jajecznik 384 cjonalizmu.155 W odpowiedzi rówie[nik reprezentujcy redakcj  My[li Polskiej zarzuca RafaBowi Dobrowolskiemu jawny pamflet, broni  [. . . ] autentycznie polo- nizacyjnych tendencji w Bonie rodzimego ruchu komunistycznego [. . . ] , a w pu- encie sprzeciwia si utrwalaniu podziaBów midzy grupami przyznajcymi si do nacjonalizmu. W istocie Maciej Motas nie wysuwa kontrargumentów, lecz wzy- wa do |yczliwej neutralno[ci wbrew nieusuwalnym sprzeczno[ciom postaw i idei, mimo i|  co jest kolejnym paradoksem  jednocze[nie zarzuca  Polityce Na- rodowej eklektyzm wynikajcy z fascynacji radykalizmem, [wiadczcy finalnie o niedojrzaBo[ci politycznej jej twórców.156 Bezpardonowa polemika publicystów mBodego pokolenia wpisuje si jako kontynuacja sporu midzy zwolennikami uno- wocze[nienia formuBy polskiego nacjonalizmu a epigonami, toczonego na kartach  Polityki Narodowej nieprzerwanie od roku 2008. Wnioski ZaBo|ona w momencie przeBomowym dla umiarkowanego nurtu nacjonalizmu  Polityka Narodowa w niedBugim czasie staBa si jego znaczcym podmiotem, aspirujcym do wytyczania kierunków rozwoju. Skupieni wokóB niej wszechpo- lacy wykorzystali ponown marginalizacj do rozpoczcia debaty nie tylko o od- powiedzialno[ci kierownictwa LPR za niedawn pora|k wyborcz, lecz przede wszystkim o przyczynach sBabo[ci ruchu po roku 1989. Kryzys przywództwa se- niorów i ich bezpo[rednich wychowanków zbiegB si w czasie z d|eniami do ideowej i organizacyjnej emancypacji najmBodszej generacji dziaBaczy, definiowa- nej nie przez ró|nic wieku, lecz gotowo[ do porzucenia anachronicznej reto- ryki i nieskutecznych metod dziaBania. Jak zauwa|aj uczestnicy jednej z debat o kondycji wspóBczesnego nacjonalizmu, dopiero po upBywie dwóch dziesicioleci uksztaBtowaBa si warstwa Bczca zaanga|owanie ideowe z odpowiednim pozio- mem wyksztaBcenia, przygotowana by  [. . . ] dokona aktualizacji my[li endeckiej i stworzy zbiór zasad fundamentalnych i przefiltrowa to przez wspóBczesn rze- czywisto[ polityczn .157 Niewielka ró|nica wieku midzy pierwszym redakto- rem naczelnym a zespoBem uformowanym przez jego nastpc wkrótce okazaBa si przede wszystkim barier mentaln, która pozwala wyró|ni nie tyle poko- lenia w znaczeniu spoBeczno-demograficznym, co odrbne generacje polityczne wyznaczane przez styl my[lenia i przywództwa. Wytyczenie dystynkcji midzy urodzonym w latach siedemdziesitych Wojciechem Wierzejskim  od roku 2010 155 R. Dobrowolski, Krótki traktat o endekokomunie, PN 2012, nr 10, s. 159 162. 156 M. Motas, Nacjonalizm ante portas?, sol.myslpolska.pl, dostp: 14.02.2013 r. 157 D. PawBowiec, gBos w debacie pt. Epigoni, kontynuatorzy i uzurpatorzy. . . , s. 369. Próba integracji mBodego pokolenia nacjonalistów wokóB pisma  Polityka Narodowa . . . 385 osamotnionym w redakcji stronnikiem strategii politycznej urzeczywistnianej przez Macieja i Romana Giertychów  a odmBodzonym skBadem redakcji, którego obecni czBonkowie przyszli na [wiat w latach dziewidziesitych, upro[ciBoby tez, lecz nie byBoby precyzyjne.158 Daniel PawBowiec, jeden ze wspóBautorów kre[lonego w kolejnych zeszytach projektu odnowionego oblicza polskiego nacjonalizmu, jest reprezentantem tej samej dekady co  prezentujcy odmienny styl my[lenia  zaBo|yciel  Polityki Narodowej .159 Wyczerpujca kontestacja epigonizmu, uzu- peBniona wykBadanymi od pierwszych numerów propozycjami konkretnych zmian, uzasadnia  niewypowiedziany bezpo[rednio, lecz realizowany konsekwentnie  postulat zmiany pokoleniowej, odnoszcy si zarówno do warstw przywódczych, jak i zaplecza spoBecznego. Po przejciu pisma przez odmBodzony zespóB w roku 2010 publicystyk pre- zentujc punkt widzenia LPR: przedruki wpisów z blogów prowadzonych przez jej dziaBaczy oraz sprawozdania z prelekcji wieloletnich liderów bezsilnych partii zwanych tradycyjnie Wszechnicami Narodowymi, wyparBy charakterystyki zagra- nicznych ruchów nacjonalistycznych; relacje z debat politycznych i demonstracji; recenzje publikacji po[wiconych ró|norodnym odmianom radykalizmu politycz- nego; koncertów oraz innych wydarzeD, które w formach wBa[ciwych dla kultury popularnej propaguj przekaz ideowy. Niezale|no[ci od niedawnych mentorów politycznych i przeBo|onych partyjnych towarzyszy zwrot w kierunku radykal- nych odmian nacjonalizmu, a tak|e zabiegi o pozyskanie kibiców piBkarskich. Stworzenie systemu mediów elektronicznych, od[wie|ona szata graficzna pisma, próba zebrania na najbardziej rozpoznawalnej demonstracji 11 listopada licznych acz rozproszonych sympatyków nacjonalizmu, a nastpnie zawizywania masowe- go ruchu politycznego  to wszystko zapowiadaBy artykuBy programowe z roku 2008 autorstwa Konrada BonisBawskiego, Krzysztofa Bosaka i Daniela PawBow- ca. Patronat  Polityki Narodowej nad Marszami NiepodlegBo[ci i powstajcym obecnie Ruchem Narodowym  mimo starannie przestrzeganych pozorów nieza- le|no[ci formalnej i personalnej  dowodzi tezy, |e redakcja przejta w roku 2010 przez przywódców mBodej generacji byBa pierwszym w XXI wieku  inicjatywnym w istocie  o[rodkiem odnowionej i zarazem odmBodzonej formuBy nacjonalizmu polskiego. 158 W latach siedemdziesitych urodziB si równie| nale|cy od pocztku do redakcji, lecz niepublikujcy na Bamach PN, Szymon PawBowski. Z kolei najmBodszy obecnie czBonek redakcji urodziB si w 1990 r. 159 Zob.: list elektroniczny K. BonisBawskiego do autora z dn. 20.04.2013 r.; www.sejm.gov.pl, dostp: 07.04.2013 r.; Teczki wspóBpracowników, PN 2010 2012, nr 7 11.

Wyszukiwarka