plik


ÿþHistoria kontratakuje. Arnold Toynbee i rzymski proletariat w Unii Europejskiej Aby zrozumie dzi[ Europ musimy dojrze j nie jako projekt czysto polityczny, ale jako gr, w której systemy wierzeD od wieków walcz o przetrwanie. Skoro tylko ubierzemy takie okulary, odkryjemy, |e pewne zjawiska socjologiczne znane ju| w staro|ytno[ci wychodz na powierzchni. Unia Europejska dzisiaj to |aBosna hipokrytka. Niby powstaBa z pobudek idealistycznych, a nic bardziej nie liczy si w niej dzisiaj, ni| pienidz. Peter Sloterdijk (2012), niemiecki filozof nie ma zBudzeD, |e idealizm Unii rozmyB si i obecnie funkcjonuje ju| tylko jako mit. W wywiadzie dla portalu  Kultura Liberalna Sloterdijk twierdzi wrcz:  Unia od samego pocztku opiera si na pienidzu, a nie na |adnym historycznym poczuciu winy czy odpowiedzialno[ci za przeszBo[. Rzeczywi[cie, Europejczycy stracili poczucie zakorzenienia w historii. Mordy i rzezie wyprawiane przez Europejczyków?  Stare czasy, kogo to obchodzi, dzisiaj nie napadamy na nikogo, mamy telewizor i multipleksy . WspaniaBe projekty, takie jak technika, demokracja i tolerancja religijna?  A po co si zajmowa tym, skd si wziBy i dlaczego. Wa|ne |e mamy je teraz . PrzyszBo[ Europy za sto lat?  Przecie| i tak bdziemy wtedy martwi . Niech si tym martwi filozofowie . Musimy si postarze Tak wBa[nie my[li wikszo[ Europejczyków. Prosz zapyta ludzi na ulicy, czy wiedz, kim byli  proletariusze w staro|ytnym Rzymie. Najcz[ciej mylnie skojarz ich z  templariuszami oraz ich skarbami. Co poniektórzy wspomn o Karolu Marksie. Z maBymi wyjtkami oka|e si, |e mieszkaDcy Europy utonli w odmtach posthistorii  czyli przekonania o tym, |e ewolucj spoBeczeDstw nie rzdz |adne godne uwagi mechanizmy znane z historii. Wa|ne jest  tu i teraz . Diagnoz w tym duchu stawia Sloterdijk. WedBug niego Europejczycy stali si cynikami. W nic ju| nie wierz, zrzucili ci|ar historii i |yj w oderwaniu od wiedzy skd przyszli i dokd zmierzaj. Zgubili cywilizacyjne poczucie wspólnoty, mimo, |e powoli tworz wspólnot polityczn  Uni Europejsk. Ale tak na dBu|sza met si nie da  mówi niemiecki filozof. Albo europejski okrt obierze jaki[ kurs, jakie[ warto[ci, które wzniesie na sztandary, albo utonie w morzu niepamici. Ratunkiem przed niepamici jest wedBug Sloterdijka ponowne przekopanie dorobku naszej cywilizacji i odpowiedzenie na pytania historiozoficzne  po co, skd i dokd zmierza cywilizacja europejska, co w niej warte jest uwznio[lenia, a co zapomnienia. W co wierzymy, a czego nie chcemy.  Musimy postarze si o dwa tysice lat  powtarza Sloteridjk z wBa[ciw sobie literack swad. Niestety, oprócz tych inspirujcych, ale do[ ogólnych nawoBywaD Sloterdijk nie konkretyzuje, jak terapeutycznie postarzanie Europy miaBoby wyglda. Co mieliby[my dziki temu zyska? Sloterdijk nie mówi. By mo|e dlatego, |e precyzujc my[li, mógBby straci status telewizyjnego celebryty. W koDcu lepiej ostrzega przed  brakiem warto[ci , ni| opowiedzie si za jakimi[ konkretnymi. Mo|na komu[ podpa[. Nabierzmy wic odwagi i postarajmy si zrobi to, czego nie potrafi Sloterdijk. Powiedzmy, |e proces postarzania mógBby odbywa si w dwóch etapach. Najpierw powinni[my przeanalizowa histori Europy, odnajdujc w niej odniesienia do wspóBczesno[ci. Potem powinni[my stworzy obraz i map robocz tego, dokd zmierza Europa. Czy s po[ród wspóBczesnych politologów tacy, którzy próbuj tak wBa[nie dziaBa? Historia w sBu|bie przyszBo[ci. Fukuyma i Levy Wbrew postmodernistycznemu przekonaniu, |e zainteresowanie histori jest niepotrzebne, uznani intelektuali[ci czasem bior histori Europy na warsztat w poszukiwaniu prawd ogólnych. Na przykBad Francuz Bernard-Henri Levy, zastanawiajc si ostatnio, czy europejska waluta przetrwa, odwoBywaB si wBa[nie do historii.  Musimy przyjrze si wszystkim próbom stworzenia wspólnej waluty w cigu ostatnich dwustu lat  mówiB mi w wywiadzie dla  Wprost (2012)  Wszystkie, wyraznie powtarzam wszystkie, skoDczyBy si fiaskiem, poniewa| zabrakBo wspólnych zasad o charakterze politycznym. Próby, które si powiodBy  jak na przykBad w przypadku dolara  to wynik niczego innego, jak wymuszonego przej[cia na federalizm. Albo wic Europa przejdzie na federalizm, albo wyjdzie z nurtu Historii i na trwaBe stanie si prowincj. Badanie historii, |eby okieBzna przyszBo[ to sztuka, która fascynuje tak|e Francisa Fukuyam. Do wielu jego pomysBów politologicznych podchodziBem dotychczas do[ sceptycznie. Ale  Historia Badu politycznego Fukuyamy (2012) to popis politologicznej wyobrazni. Fukuyama argumentuje za tez, |e wszystkie spoBeczno[ci [wiata mo|na próbowa rozumie poprzez to, w jakiej relacji ukBadaj trzy kluczowe cegieBki budujce |ycie zbiorowe  koncepcj paDstwa, koncepcj rzdów prawa oraz ide odpowiedzialno[ci publicznej. Wszystkie trzy s ze sob powizane i wszystkie trzy pozostaj z sob w innej relacji w ró|nych miejscach na [wiecie. Wszystkie trzy powizane s te| z jakim[ systemem etycznym, lub religi. Jak argumentuje Fukuyama, w Europie idea rzdów prawa byBa silna, poniewa| silny byB Ko[cióB katolicki. Ale ju| na przykBad Chiny trwaBy przez wieki dziki systemowi biurokracji i etyce konfucjaDskiej. PrzykBady spraw, które anno Domini 2013 zaprztaj umysBy Levy ego i Fukuyamy wystarcz, aby pokaza, |e historia  któr w Europie odkBada si do lamusa  kontratakuje. Jest przepastnym zródBem, z którego mo|na czerpa, szukajc orientacji. Mówic o konieczno[ci  postarzenia si Europy Peter Sloterdijk marzy skrycie wBa[nie o tym  aby Europejczycy na powrót zakorzenili si w historii. Europejczyk jako Rzymianin. Toynbee i proletariusze Do my[licieli zakorzenionych w historii nale|aB te| Arnold Toynbee (2000). Ten brytyjski my[liciel próbowaB stworzy uniwersalny model ewolucji cywilizacji na podstawie historii Greków i Rzymian. Powody upadku cywilizacji, twierdziB Toynbee, powtarzaj si w dziejach. Co wicej, uwa|aB, |e identyfikujc pewne zjawiska znane z historii cywilizacji helleDskiej w naszej zachodniej wspóBczesno[ci bdzie mo|na odkry, dokd zmierza dzisiaj Europa. Brytyjski historyk podzieliB okres |yciowy cywilizacji na cztery etapy: genezy, wzrastania, dezintegracji oraz rozkBadu. Niezmiernie ciekawy dla nas, wspóBczesnych, jest okres dezintegracji, który Toynbee dzieli jeszcze na trzy etapy: czas zaburzeD, czas paDstwa uniwersalnego, oraz czas interregnum. W pierwszym z tych okresów paDstwa wpltuj si w krwawe konflikty, aby potem jednak pój[ po rozum do gBowy i ustanowi paDstwo uniwersalne  wielk jednostk polityczn, która ma wreszcie przynie[ wytchnienie wyczerpanym obywatelom. PaDstwo uniwersalne, którym w staro|ytno[ci byBo pózne Imperium Rzymskie, proklamuje wtedy pokój i tolerancj, przez co przez pewien czas ma poparcie swoich obywateli. W jego obrbie powstaj nowe ruchy spoBeczne, które korzystaj z tego pokoju oraz szerz si ró|ne religie rywalizujce ze sob o dusze mieszkaDców. WedBug Toynbee ego ogromn rol w szerzeniu religii odgrywa tzw. wewntrzny proletariat, czyli ludzie wyobcowani, |yjcy w paDstwie uniwersalnym, ale nie czujcy z nim |adnej wizi. Proletariusze |yj w paDstwie uniwersalnym bo musz, lub dlatego, |e marz o staniciu u jego sterów. WedBug Toynbee ego proletariusze maj poczucie wyobcowania i czsto nie akceptuj mniejszo[ci, która stoi u wBadzy. To wyalienowani, kontestujcy paDstwo ludzie, którzy w duchu nie akceptuj wBadzy rozpostartej nad ich gBowami. Za proletariat w rozumieniu staro|ytnych (nie myli z marksowskim rozumieniem sBowa!) Toynbee uznaje  spoBeczny element, czy grup, która jest w jaki[ sposób  w danej spoBeczno[ci na danym etapie jej historii, ale do niej nie nale|y (& ) Prawdziw oznak proletariusza jest nie ubóstwo ani skromne pochodzenie, ale [wiadomo[  i wzbudzany przez t [wiadomo[ resentyment  wydziedziczenia z przekazanego przez przodków miejsca w strukturze spoBecznej . Takimi proletariuszami byli na przykBad w staro|ytno[ci barbarzyDscy podbici czy wchBonici w obszar Imperium Rzymskiego oraz rzymscy zdegradowani obywatele, którzy kiedy[ zle postawili w walkach politycznych, potracili majtki, i zostali zdegradowani klasowo. Proletariusze czsto nie mogli, lub nie chcieli wchodzi w struktury paDstwa uniwersalnego. Ale mieli alternatyw dla swoich spoBecznych i politycznych ambicji  mogli wspiera i rozwija kwitnce na terenie póznego Imperium ko[cioBy: chrze[cijaDstwo, mitraizm, judaizm czy kulty pogaDskie. Jak wiemy z historii staro|ytnej, po okresie religijnego tumultu, gdzie ró|ne systemy wierzeD walczyBy o zawBadnicie sercami Rzymian, wygrali proletariusze promujcy chrze[cijaDstwo. Dlaczego tak si staBo? Odpowiedz na to pytanie staram si przybli|y wspierajc si prostym modelem komputerowym (2013): Chrze[cijaDstwo ostatecznie zwyci|yBo w Rzymie poniewa| jeden z jego odBamów pod wodz Zwitego PawBa (pózniejszy katolicyzm) w pierwszych wiekach istnienia byB najbardziej uniwersalny, otwarty i zorganizowany, dziki czemu zdobyB najwiksz popularno[. A potem na wieki zdominowaB Europ. Ale to ju| przeszBo[. Dzisiaj chrze[cijaDstwo ma w Europie, zupeBnie tak jak kiedy[, konkurencj. Islam. Proletariat nowoczesnej Europy Wspominam w tym miejscu o paDstwie uniwersalnym i proletariuszach popularyzujcych kulty religijne, poniewa| Toynbee próbowaB si ich doszuka nie tylko w staro|ytnym Rzymie, ale tak|e wspóBczesnej Europie. Toynbee widziaB jak Europa powoli si jednoczy i przeczuwaB powstanie Unii Europejskiej. Cho zmarB w 1975 roku, to jednak gdyby |yB dzi[ zapewne nazwaBby j europejskim  paDstwem uniwersalnym . UE SpeBnia bowiem wszystkie warunki paDstwa uniwersalnego wedBug jego schematu  powstaje jako wynik wyczerpania wojn, proklamuje tolerancj, któr szerzy programowo oraz umo|liwia samoorganizacj wewntrznemu proletariatowi oraz nowym religiom. Proletariuszami w Unii Europejskiej byliby by wic wszyscy ci, którzy nie akceptuj obecnej Unii Europejskiej, nie uznaj jej za emanacj swoich warto[ci. Kto to taki? Na przykBad fundamentalistyczni muzuBmanie, którym nie podoba si [wiecki charakter Unii Europejskiej, albo chrze[cijanie, którzy czuj, |e s przymuszani do akceptowania liberalnej obyczajowo[ci niezgodnej z ich przekonaniami. Wystarczy [ledzi nagBówki gazet, aby zda sobie spraw, kim s dzisiaj proletariusze. Pierwszy z brzegu:  Islamskie patrole napastuj londyDczyków  donosi Gazeta Wyborcza (2013), informujc o muzuBmanach, którzy napadaj rzekomych gejów, zabieraj ludziom alkohol, czy zastraszaj kobiety w krótkich spódniczkach. Nie podoba im si miejsce, w którym |yj i obyczaje w nim panujce, ale jednak nie emigruj. To nowy proletariat, który propaguje i wciela w |ycie wBasny system wierzeD. Teoria gry w Europ. Jedn z obserwacji Fukuyamy w  Historii Badu politycznego jest to, |e kultura cywilizacji wyrasta na glebie jakiego[ systemu wierzeD. A wic znajc czyj[ system wierzeD mo|na przewidzie, jaki charakter kultury bdzie tworzy. Tak wBa[nie my[l eksponowaB ju| ojciec socjologii Pitirim Sorokin. To nic nowego. Szukanie wpBywu wierzeD, a szczególnie wpBywu religii na cywilizacje byBo bliskie tak|e Toynbee emu. WedBug niego religia nie tylko zapewnia zestaw podstawowych poj, dziki którym dana kultura orientuje si w [wiecie, ale wrcz ma charakter cywilizacjotwórczy: religia potrafi przechowa w sobie warto[ci umierajcej cywilizacji i wtBoczy je w cywilizacj now. A je[liby[my próbowali opisa systemy wierzeD w Europie dzisiaj, to które religie zasBuguj na nasz uwag? Rywalizacja i przenikanie si systemów wierzeD byBo codzienno[ci w staro|ytnym Rzymie. To tak|e codzienno[ Unii Europejskiej. Gra dotyczy nas wszystkich, niezale|nie, czy tego chcemy. Na pewno bdzie system wierzeD chrze[cijaDskich, w dalszym cigu religijna wikszo[ w UE. Obecnie w Europie |yje tak|e co najmniej kilkana[cie milionów muzuBmanów oraz dziesitki milionów osób areligijnych, których przybywa. SBowo  areligia rozumiem tu jako ró|ne formy agnostycyzmu i ateizmu. U|ywam jednego pojcia do opisania ich razem, poniewa| zgadzam si z naukowcami, którzy zakBadaj, |e osoby areligijne, posiadaj wspólne sobie dogmaty, podobne do dogmatów religijnych.  Areligia to do[ odpowiednie sBowo w tym kontek[cie: z jednej strony zawiera przedrostek "a-" wskazujcy na odrbno[ areligii od religii, a z drugiej strony ma w sobie "religia", co wskazuje na wspólnot z religi w tradycyjnym rozumieniu, jako wiz i system wierzeD. SBowo "areligia" najBatwiej by przetBumaczy na angielski jako "non-religion , i pod t wBa[nie nazw mo|na je znalez w badaniach o[rodków anglojzycznych, |eby wspomnie choby brytyjski Non-religion and Secularity Research Network. Jak w takim razie wyglda bulgotanie tygla wierzeD? Mo|na próbowa opisa je teoretycznie przy pomocy poni|szego modelu. Areligia, chrze[cijaDstwo oraz islam jako systemy wierzeD ucierajce ksztaBt przyszBej Europy Co oznaczaj te kóBka? Wyjdzmy z zaBo|enia, |e ka|dy z nas ma jakie[ wierzenia. Dlatego: a) ka|dy z nas, mieszkaDców UE, mo|e odnalez siebie jako punkt gdzie[ na tych okrgach: mo|e zidentyfikowa si w miejscu, gdzie dany system wystpuje samodzielnie, albo gdzie wystpuje w interakcji z innymi (obszar przecicia si dwóch lub trzech krgów). Obrazuje to fakt, |e wielu obywateli dzisiejszej UE jest poddanych wpBywom wszystkich trzech systemów naraz: na przykBad mieszkaniec wielokulturowego Londynu mo|e by pod oddziaBywaniem idei z krgu islamu, chrze[cijaDstwa i areligii równocze[nie. b) im bli|ej dana osoba byBaby zewntrznego obwodu okrgów, tym mniej skBonna jest do dialogu z innymi systemami. c) ka|dy z krgów dzieli pewne zasady z innymi oraz ka|dy posiada wierzenia i postulaty swoiste, wBa[ciwe tylko sobie, d) nie trzeba by wyznawc danej religii, aby by w krgu jej oddziaBywania, to znaczy aby podziela cz[ zwizanych z ni wierzeD. Na przykBad nie trzeba by chrze[cijaninem, aby uznawa rol religii w |yciu publicznym za co[ dobrego; nie trzeba by osob areligijn, aby uznawa fundamentalizm religijny za co[ spoBecznie szkodliwego itd. Z kolei punkt  x w [rodku to punkt caBkowitej neutralno[ci [wiatopogldowej, w zasadzie nieosigalny; osoba, która znajdowaBaby si w nim, nie miaBaby |adnych pogldów. Model, który przedstawiam jest orientacyjny. Cz[ci wspólne systemów wierzeD nale|aBoby ustali w trakcie badaD socjologicznych i statystycznych. Na przykBad  czy rozdziaB paDstwa od religii jest warto[ci podzielan przez wszystkie trzy systemy, czy wrcz przeciwnie, jest wyBcznie warto[ci swoist areligii? Czy w obrbie wierzeD islamskich mie[ci si bezwarunkowy szacunek dla demokracji? Na te pytania wci| nie mamy odpowiedzi. I dobrze. Dziki temu przed przyszBym pokoleniem politologów otwiera si niezmiernie ciekawa przestrzeD badawcza. PrzyszBo[ historii Wystarczy zainteresowa si histori, aby zda sobie spraw, |e jest wdziczn materi dla politologa. Je[li sByszymy o demonstracjach czy zamieszkach wywoBywanych przez arabsk mBodzie|, której wikszo[ stanowi muzuBmanie, to czy przychodzi nam na my[l staro|ytny proletariat w Imperium Rzymskim? Raczej nie. Je[li w telewizji nagle sByszymy o tym, |e posBowie spieraj si o krzy| w parlamencie, to czy wyobra|amy sobie to jako element wielowiekowych tar midzy areligi i chrze[cijaDstwem? Albo je[li sByszymy o demonstracjach we Francji, gdy zaczyna obowizywa zakaz publicznego noszenia chust, to czy zdajemy sobie spraw, |e oto zachodzi tarcie gdzie[ na linii islam-areligia? Gdy [cieraj si systemy wierzeD, proletariusze podnosz gBowy. A my[liciele zadaj pytania. Jak warto[ ma dla nas demokracja? Czy jest warto[ci najwy|sz? Czy mo|na j zlikwidowa je[li tak chciaBaby wikszo[? Czy obecnie prze|ywamy niespotykan od staro|ytno[ci wdrówk ludów? Dlaczego projekty zjednoczenia Europy od czasów Imperium Rzymskiego tak czsto koDczyBy si fiaskiem? Ile praw przyzna imigrantom, aby Europejczycy nie zatracili wBasnej to|samo[ci? Czy mo|na w ogóle zada te pytania ? To wszystko s pytania otwarte i jestem gBboko przekonany, |e w cigu najbli|szych dekad Europejczycy od Dublina po Lwów bd zadawa je coraz cz[ciej. Historia kontratakuje. Grzegorz Lewicki W niniejszej publikacji wykorzystaBem fragmenty swojej ksi|ki  Nadchodzi Nowy Proletariat (2012B) oraz artykuBu  Gra w Europ (2012A). BIBLIOGRAFIA: Fukuyama, Francis (2012),  Historia Badu politycznego , Rebis Lewicki, Grzegorz (2012A), Gra w Europ. Teoria gier, systemy wierzeD i Europa jutra.,  Pressje 26-27 http://www.pressje.org.pl/assets/articles/article__issue_293.pdf Lewicki, Grzegorz (2012B)  Nadchodzi nowy proletariat! Cywilizacja helleDska a zachodnia wedBug Arnolda Toynbee'ego, O[rodek My[li Politycznej Lewicki, Grzegorz (2013),  Simulator of Christianity , wykBad multimedialny na TEDxGdaDsk http://www.youtube.com/watch?v=ZkJEn0yERhs Levy Bernard Henri (2012),  PisaBem, |e wszyscy jeste[my polskimi katolikami, bo... , rozmowa Grzegorza Lewickiego http://www.wprost.pl/ar/355474/Levy-pisalem-ze-wszyscy-jestesmy-polskimi-katolikami-bo/?pg=1 Sloterdijk, Peter (2012),  Europa to klub upokorzonych imperiów , rozmowa Katarzyny Wigury http://kulturaliberalna.pl/2012/12/18/peter-sloterdijk-europa-to-klub-upokorzonych-imperiow/ Toynbee, Arnold (2000),  Studium historii , PIW. Urzdowska Marta (2013),  Islamskie patrole napastuj londyDczyków. MuzuBmanie: to haDba , Gazeta Wyborcza, 29.01 http://wyborcza.pl/1,75477,13317771,Islamskie_patrole_napastuja_londynczykow__Muzulmanie_.html Non-religion and Secularity Research Network www.nsrn.co.uk

Wyszukiwarka