Przykład: Sprawca w miejscu publicznym dokonuje słownego zamachu na godność pokrzywdzonego znieważając go. Czy taki werbalny zamach daje prawo ck> naruszenia nietykalności osobistej znieważającego poprzez działanie obronne znieważanego? Jeśli obrona konieczna ma charakter posiłkowy, to nie można naruszyć dóbr napastnika, bo jeśli jest inny sposób- np. oddalenie sic z miejsca na taką odległość, w której zniewaga nie będzie słyszana. Ale jeśli zaatakowany słowami w miejscu publicznym zdecyduje się zostać na miejscu, nic będzie to już obrona godności, ale obrona wolności osobistej pozostawania w miejscu publicznym, a dobra tego nie można już inaczej bronić jak czyniąc uszczerbek na zdrowiu napastnika. Ale jaka jest społeczna opłacalność poświęcenia dóbr napastnika? Wykracza to poza kompetencję prawnika karnisty ( A. Zoll).
Inny autor- Radecki- określa jakie dobra napastnika mają być naruszone w toku odpierania bezprawnego, bezpośredniego i rzeczywistego zamachu na mienie? Decyduje wartość zaatakowanego mienia. Jeśli jest niewielka- można naruszyć nietykalność cielesną, jeśli nieco większa- lekki uszczerbek na zdrowiu, itd. Gdyby pójść proponowaną drogą, to dojdziemy do absurdalnych sytuacji- np. ktoś zdecyduje się przyjść z pomocą kobiecie, której wyrwano torebkę. Powinien on zwrócić się do kobiety z pytaniem: na ile ocenia pani wartość mienia? Czy wolno mi spowodować ciężki uszczerbek na zdrowiu.
Uzasadnia to bezsensowność często zadawanego profesorom pytania: która z tych teorii jest właściwa? Żadna nic jest, bo istotą takich koncepcji jest a priori założenie pewnych dogmatów.
KONTRATYPY USTAWOWE:
1) STAN WYŻSZEJ KONIECZNOŚCI z Art. 26 §1 ( bo ten z art. 26 §2 wyłącza winę !).
Art. 26 §1- nie popełnia przestępstwa , kto:
a) działa w celu uchylenia niebezpieczeństwa,
b) niebezpieczeństwo jest bezpośrednie,
Jeśli jest obrona konieczna- to kieruje się zawsze na dobra napastnika!
Natomiast stan wyższej konieczności pozwala na unicestwienie dóbr chronionych innych niż dobra osoby, od której niebezpieczeństw'© pochodzi.
c) niebezpieczeństwo grozi jakiemukolwiek dobru chronionemu prawem ( nie musi to być prawo karne )
d) niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć,
e) dobro poświęcone przedstawia wartość niższą od dobra ratowanego.
Przykład: Strażnik banku, który pod groźbą zabójstwa, widząc wymierzony w mego pistolet, oddaje klucze poświęcając mienie banku, dopuszcza się czynu, który nie stanowi przestępstwa. Jego zachowanie nie jest bezprawne. Poświęcił dobro większej wrartości dla dobra mniejszej wTartości. O ile vis absoluta wyłącza czyn, to vis compulsiva wyłącza bezprawność zachowania osoby, poddanej przymusowi fizycznemu innego rodzaju. Odwołujemy się więc do drugiego elementu definicji przestępstwa. W opisanym stanic faktycznym powiemy, że jakkolwiek strażnik zmuszony, ale chciał, to nie było bezprawności. To kolizja dwTóch dóbr- w tym przypadku zdrowie i życic strażnika i mienie banku.
Do stanu wyższej konieczności (jak do każdego innego kontratypu ) odwołujemy się tylko wtedy, gdy poświęcenie jednego dobra z dwu kolidujących dóbr wypełnia znamiona jakiegoś typu rodzajowego przestępstwa i stanowiło by czyn zabroniony, gdyby nie słown "nie popełnia przestępstwa".
Przykład: nie stosujemy stanu wtyższej konieczności do następującej sytuacji: A zapytał B: czy mój krawat Ci się podoba? Tymczasem krawat jest brzydki. B nic chcąc urażać jednak A odpowiedział, że jest nim zachwycony. Mamy do czynienia z kolizją dwóch dóbr ( pragnienie bycia uprzejmym i prawda ). Poświęcono prawdę ratując dobro bycia uprzejmym. Nikomu jednak nic przyjdzie do głowy odwoływać się do stanu wyższej konieczności, bo w opisanym kazusie powiedzenie nieprawdy nie wypełnia znamion jakiegokolwiek przestępstwa.