Wykorzystanie modelu
Model ten byl wykorzystywany przez wiele lat do badań nad zależnościami zachodzącymi między komunikatami medialnymi (zawierającymi akty, sceny przemocy i agresji) a rzeczywistym poziomem przemocy i przestępczości.
Od momentu pojawienia się mediów masowych uważa się powszecłmie, że media skłaniają (obok działań pozytywnych) do szerokiego spectrum działań negatywnych. Pojawienie się każdego nowego rodzaju mediów wiązało się z prognozami dotyczącymi jego negatywnych skutków, a także wywoływało falę prognoz dotyczących końca medium poprzedniego - np. pojawienie się radia miało przynieść kres prasie drukowanej (w rzeczywistości prasa wciąż istnieje, ale została przekształcona - ztabloityzowana).
W dobie Internetu mówi się o kresie prasy drukowanej, książek (w tym e-booków), płyty CD itp., a z drugiej strony pojawiają się pesymistyczne prognozy dotyczące negatywnego wpływu Internetu na zachowania ludzi.
W mediach na poziomie „meta” eksponuje się wiadomości o wzroście ilości „agresywnych” przekazów w Internecie. Do publicznego obiegu wprowadzane są informacje skupiające się na negatywnych aspektacłi tego medium.
Pierwsze prawo mediów
Pierwsze prawo mediów (wg T.Gobana): żadne nowe medium nie doprowadziło do wyeliminowania medium „poprzedniego”. Media okazują się znacznie bardziej elastyczne niż się przypuszcza i wykazują zaskakująco duże zdolności adaptacyjne. Lepiej unikać prognoz dotyczących upadku „starych” mediów wypieranych przez „nowe”, a także prognoz dotyczących potencjalnego, negatywnego oddziaływania tych mediów na ludzkie zachowania.
Postawa jako konstrukt, człowiek jako odbiorca
Postawa jest konstruktem, w którym element behawioralny jest jednym z trzech elementów. Postawa jako struktura pozująca relację do pewnego fragmentu świata ludzkiego zawiera także komponenty: poznawczy oraz emocjonalny (afektywny). Aby ludzie wykazywali chęć do negatywnych zachowań muszą najpierw wytworzyć w sobie stosunek emocjonalny i intelektualny wobec jakiegoś elementu.
Z analizy czterech faz rozwoju mediów wynika, że człowiek nie jest biernym podmiotem. Odbiór treści medialnych jest czytany i interpretowany przez umysł operujący wytworzonymi wcześniej schematami poznawczymi (ich cechy decydują o tym, czy komunikat zostanie w ogóle odebrany, czy zupełnie pominięty). Podmiot poddany ekspozycji medialnej dokonuje wyboru już na poziomie rodzaju medium i posługuje się schematami poznawczymi dla nich charakterys tycznymi.
Traktowanie odbiorcy jako biernego, całkowicie uzależnionego od treści medialnych przedmiotu należy już do przeszłości, ale ciągle w wypowiedziach np. polityków pojawia się przekonanie, że media mają ogromny wpływ na odbiorców.