Ojcze! Tak jestem przybity pracą, że nigdy nie mogę znaleźć chwili, by Ci podziękować za Twrą ciągłą serdeczną pamięć, a przedewszystkiem za Twe pomocne i świątobliwe modlitwy. Odebrałem Twą kartkę wczoraj, w której mi donosisz, że wyjątkowe trzy tylko egzemplarze wybito medalionu na cześć naszego kardynała i że jednym z tych trzech mnie obdarzyć i odznaczyć postanowiliście. Odnalazłem w tern całą Twą dobroć i serce ku mnie, bo innym nie jestem dosyć znany, ab}' im przyszło na myśl, takim znakiem wyjątkowym mnie zaszczycić i odznaczyć. Ty zaś znasz moje życie, pragnąłeś wynagrodzić intencye i prace moje, bo niestety nic innego we mnie znaleźć nie można. Niemniej jednak proszę Cię powiedz wszystkim współ z Tobą działającym, żem do głębi serca rozczulony tylą ich łaską, że postawienie mnie poniekąd przy Ojcu św7, i przy naszym kardynale chyba z tego mi się względu należało że pierwszemu całe życie poświęciłem, a, drugiemu calutkie oddałem serce, prosząc Boga, aby obu przykłady były mi bodźcem w ciągu całego życia mego do chwalenia Boga zawsze i wre wszystkiem.
Bądź pewien, że się zajmiemy deputacyą całem sercem. Wierz, że co pragniesz, jest dla mnie zawsze drogiem. Dłużej nie piszę, bo czasu nie mam. Módl się a wiele o mnie, bo mi bardzo ale bardzo i coraz bardziej pomoc Boża potrzebna. Twój zawsze i na zawsze. 26 kwietnia 1877 r. K. (7.
Pomimo, że ks. Koźmian cały był na usługi Archidye-
p
cezy i l) do której należał i dla niej pracował wszechstronniej i wydatniej może aniżeli ktokolwiek z współczesnych mu kapłanów, nie tracił z oczu interesów kościoła także w innych częściach kraju.
f
*) Jak Ksiądz Ledóchowski czcił wysoko Ks. Koźmiana dowodzi rozmowa ze mną w 1877 r., kiedy biorąc udział w polskiej pielgrzymce — byłem z żoną złożyć mu uszanowanie. Pytał mnie kardynał o zdrowie Ks. Koźmiana. Odpowiedziałem, że ma się dość dobrze i z entuzyazmem przykładał się do udania się pielgrzymki.
,,A ja jestem z entuzyazmem, powiedział kardynał, dla Księdza Koźmiana, ale drżę na. myśl, że cały Kulturkampf opiera się na jednym człowieku i coby było, gdyby go zabrakło44.