54 MODERNIZM W KSIĄŻCE POLSKIEJ
alem idzie pożądanie, pragnienie, by się gdzieś ten ideał urzeczywistnił. Wszak poeci n. p. pewnie nie mają objawień w znaczeniu religijnemu a jednak wiodą nas w „krainę ułudy", opisują nam światy, gdzie mieszka sprawiedliwość piękna, dobro, swymi genialnymi myślami, jakby w zaświatach zaczerpniętymi roztwierają dla. myśli ludzkiej nowe horyzonty i nieraz stają się na długie wieki gwiazdami przewodniemi narodówr.
A więc owo niezadowolenie z rzeczywistości i tęsknota za innymi światami niekoniecznie musi być głosem bożym i objawieniem się Boga — może być bardzo dobrze tylko wyrazem naszej rozumnej natury. Czy temu ideałowi przez umysł stwo-rzonemu, a przez wolę upragnionemu odpowiada rzeczywistość,
i
z obecności tego ideału w duszy naszej bezpośrednio, bez dowodu wiedzieć nie możemy. Z objawienia zewnętrznego wiemy, że tak jest; rozum za pomocą argumentacyi również dochodzi do wniosku, że natura nas nie myli, ale dochodzi tylko za pomocą ścisłej argumentacyi, bo bezpośrednio tego wiedzieć nie można, gdyż ideał wytworzony w umyśle, a urzeczywistnienie tego ideału, to dwie rzeczy całkiem różne.
Przyznając naturze ludzkiej zdolność wytwarzania idei nad z myślowych i obudzania w sobie pragnień poza świat owych, nie myślimy zaprzeczać, iż się to dzieje, przynajmniej w wielu razach, przy pomocy łaski Bożej. Bez tej nadprzyrodzonej pomocy zapewne wielu nie wzniosłoby się do pożądań ponad doczesność wybiegających. To jednak nie zmienia stanu rzeczy w naszej kwestyi. Obecność owej nadprzyrodzonej pomocy nie da się w żaden sposób stwierdzić doświadczeniem. Ponieważ człowiek posiada zdolność fizyczną wzniesienia się ponad doczesność, przeto nigdy nie można wiedzieć, czy to się stało własnymi siłami czy przy pomocy łaski. Zresztą owa nadprzyrodzona pomoc w niczem doświadczalnie nie zmienia naturalnego
4
stanu duszy. Nie można tedy ani doświadczeniem ani nawet rozumowaniem sprawdzić, że wr danym wypadku Bóg z nami współdziałał. Wobec tego łaska Boża nie może być dla nas doświadczalnym dowodem obecności bożej, działania w nas Boga, a tem samem nie może być dowodem istnienia Boga.