. A co tam napisali? - zapytał Znajomy Germanista, a Mister 0'Goreck pośpieszył z odpowiedzią, zanim ten zdążył to przetłumaczyć.
Mister 0'Goreck
. Prasa uspokaja Polaków, że papież nie odezwie się po niemiecku pokazał na dowód zapewnienia.
-Ani słowa? - zapytał Znajomy Germanista. - Keine...
- Niechże pan przestanie - przerwał mu Mister 0'Goreck. - Czy pan nie rozumie, że nie jest to język, którego można używać w Polsce?
usprawiedliwiał się Znajomy Germanista
Chciałem tylko zapytać, czy można powiedzieć "ja"
- Ja, jako osoba nie znająca niemieckiego, mogę powiedzieć "ja" - rozstrzygnął tę kwestię Mister 0'Goreck. - Ale pan nie powinien. Nie może się pan wypowiadać w Polsce jako "ja".
- A co pan powie na to - nie poddawał się Germanista - że gazety, które cieszą się, że papież nie użyje niemieckiego, są niemieckie? Ich wydawcą jest Axel Springer.
- Można zabierać w Polsce głos po niemiecku, ale tylko po jego uprzednim przetłumaczeniu -powiedział Mister 0'Goreck. - Chodzi tylko o to, aby niemiecki nie był po niemiecku.
- To jest coś dla mnie - klasnął w ręce Germanista. - Mówię po polsku tylko to, co pomyślę po niemiecku. Nie sądzi pan?
SŁOWNICZEK TRUDNIEJSZYCH TERMINÓW:
POJEDNANIE Z NIEMCAMI - zmiana naszego stosunku do Niemców pod warunkiem, że nic nie będą mówili
GW
POD SZKŁEM
[podpis] Michał Ogórek
Gazeta Telewizyjna nr 128, wydanie z dnia 02/06/2006 FELIETONY, str. 14
110