Kromka dyplomatyczna
Nauk Politycznych, prywatna, ale z uprawnieniami akademickimi. Poza tym MSZ rekrutowało nowe kadry spośród absolwentów wyższych uczelni, ogłaszając nabór do służby. Trzeba było odbyć paroletnią praktykę krajową i zagraniczną, po których następował trudny egzamin dyplomatyczny, „wyświęcający" na pełnoprawnego pracownika MSZ. Pomagało to w selekcji: chętnych do pracy w MSZ było znacznie więcej niż posad1.
Wkrótce po wojnie, bo już w drugiej połowie 1945 r., MSZ uruchomiło roczny kurs w ramach utworzonej doraźnie Szkoły Konsularno-Dyplomatycznej. Szkoła ta, kurs właściwie dla kadr skierowanych przez instancje partyjne, okazała się efemerydą, gdyż w 1946 r. otwarto nawiązującą do tradycji przedwojennych Akademię Nauk Politycznych, oczywiście już jako państwową, z Wydziałem Dyplomatyczno-Konsularnym. W1950 r. ją zlikwidowano, powołując w to miejsce resortową Szkołę Główną Służby Zagranicznej, dysponującą dwoma kierunkami: dyplomatyczno-konsularnym i handlu zagranicznego. Ten ostatni przeniesiono w 1956 r. na SGPiS (teraz jak przed wojną SGH; w ten sposób powstał tam Wydział Handlu Zagranicznego, z którego oferty czerpało m.in. MSZ2), a na pierwszy zaprzestano naboru3. W 1961 r. podwoje tak uszczuplonej SGSZ opuścili ostatni absolwenci, a szkołę zamknięto. Przez następne czterdzieści lat nie było żadnego zinstytucjonalizowanego systemu szkolenia kadr służby zagranicznej. Organizowano za to - zarówno dla młodych adeptów dyplomacji, jak i już zatrudnionych kadr, -
193
Ibidem, s. 293-303. Informacje na temat Szkoły Nauk Politycznych zaczerpnięto z Ilustrowanej Encyklopedii Trzaski, Everta i Michalskiego.
SGPiS w latach sześćdziesiątych organizowała też studia eksternistyczne z zakresu dyplomacji.
Nastąpiło to zdaje się z powodu malejącego zapotrzebowania MSZ na nowy narybek, w każdym razie na ten profesjonalnie kształcony w SGSZ. Gros naboru pochodziło już wtedy z rekomendacji partyjnej, kwalifikacje zawodowe mało się liczyły.