Na własnem gospodarstwie. 103
dzo niebezpiec
krwiożPTYvzvp.}i i
ze
ględu na wielką ilość
nad 15—20 metrów od brzegu, niebezpieczeństwa
niema żadnego, gdyż rekii 50 metrów do brzegu. Na
bliżej jal ;k jednak
moi czarni cliłoocy i uważnie obser
br
zbójników
Gdy
czasem usłyszę głośne przerażone krzyki: patrao, tubarao* kilkoma szerokiemi ruchami rąk zbliżam się do brzegu i wyskakuję na piasek. A rekiny gdzieś w odległości o pół mili spokojnie i poważnie płyną
równolegle do fal brzeżu.
dyl
przy wy-
Zajmujące sceny obserwować można, siedząc na piasku nad morzem. Przypływają od czasu do czasu wielkie stada sardynek. Stada takie zajmują przestrzeń od 10 do 15 mil kwadratowych. Wydaje się, że ocean gotuje się, tak wre i kotłuje się woda. Używają wtedy wszelkie ryby żarłoczne i miłe mewy, białe i wielkie czarne kaczki morskie. Ptaki co chwila rzucają się do wody głową nadół, stuliwszy skrzy
dła, i po głębokim nurku wypływają ze srebrną wstążeczką w dziobie. Tylko rybacy w Lobito nie interesują się sardynkami. Mają poddostatkiem większych i cenniejszych ryb do suszenia.
Ciekawe iest też obserwować życie, ruchy i walki
krabów morskich,
/ W
tach, wykopanych
w piasku tak blisko wody, że fale co chwila zalewają
4 Czyta się: p a t r ą, t u b a r ą i znaczy: patronie, rekin.