Grzegorz Śmiałek Mikołaj w Tarapatach
Śnieżynka
Zamykamy oczy i mówimy:
Mikołaju Mikołaju Wracaj wreszcie nam do kraju
(Śnieżynka mówi, żeby publiczność powtórzyła tekst, a potem zaklaskała. W tym momencie Elfina zaczyna się obracać, coraz szybciej i gwałtowniej i krzyczy przy tym)
Elfina
Aaaaa co się dzieje, oszalaje! Zatrzymacie to!!
Śnieżynka
O skutki uboczne czarowania, no to się zdarza (Zatrzymuje Elfinę)
Śnieżynka
O nie wyszło, spróbujmy jeszcze raz, podnosimy rączki, zamykamy oczy ...
(W tym momencie Mikołajek schodzi ze sceny, jakby za czymś szedł, publiczność zapewne będzie krzyczeć, że Mikołajek zniknął)
Śnieżynka A gdzie Mikołajek?
Elfina
Miałaś go odczarować, a nie sprawić, że zniknie! I co teraz? Gdzie on jest, same nieszczęścia w tym roku!
Śnieżynka
No może gdzieś się schował, polazł gdzieś (przez chwilę szukają Mikołajka)
Śnieżynka
No dobrze, dobrze, bez paniki, zaraz to wszystko naprawimy Elfina
No mam nadzieję, a może on nie zniknął, tylko po prostu jeszcze bardziej się zmniejszył i jest gdzieś na podłodze przy samej ziemi. . . Mikołaju jesteś tam? Masz gdzieś lupę Śnieżynko? Albo lornetkę?
Śnieżynka A mam
(Wyciąga lupę/lometkę i patrzą, czy gdzieś go nie ma, widzą, że coś łazi, ale okazuje się, że to robal)
Śnieżynka
To nie ma sensu, musimy posłużyć się magią świąt i z pewnością to odgoni wszystkie złe uroku. No dobrze, łapki w górę i czarujemy, powtarzajcie za mną: