F. Villon - artysta-cygan - najwybitniejszym poetą francuskiego średniowiecza.
Matura 2007
Motywy
literackie
Matura
ustna
Matura
pisemna
Powtórka z epok
Matura CD
Linki
WYPRACOWANIA
TEMATY MATURALNE
Antyk
Średniowiecze
Renesans
Barok
Oświecenie
Romantyzm
Pozytywizm
Młoda
Polska
Dwudziestolecie
Współczesność
Biologia
Geografia
Historia
Fizyka
Informatyka
język polski
Matura
pisemna
Matura
ustna
Motywy
literackie
Powtórka z epok
inne przedmioty
Matura z
fizyki
Matura z
matematyki
Matura z
geografii
Matura z
historii
F. Villon - artysta-cygan - najwybitniejszym poetą
francuskiego średniowiecza.
Franciszek Villon (w rzeczywistości nazywał się Francois de
Montcorbier) urodził się w 1431 roku w biednej rodzinie
francuskiej. Po śmierci ojca wychowywał go kanonik przy
klasztorze św. Benedykta, Wilhelm de Villon; posłał on swego
wychowanka na Sorbonę, by przygotował się do stanu duchownego.
Jednak Franciszek de Villon, choć ukończył uniwersytet i
uzyskał dyplom, wybrał życie włóczęgi, związał się ze
środowiskiem pijaków, złodziei, przestępców. Często z powodu
udziału w bójkach ulicznych trafiał do więzienia, czasami
nawet musiał na dłuższy czas opuszczać miasto. Za bójkę z
użyciem noża Villon został skazany na śmierć, a po odwołaniu
wyroku zamieniono mu karę śmierci na dziesięć lat wygnania z
miasta. Wkrótce potem prawdopodobnie zmarł.Właśnie
Villon, włóczęga i awanturnik, został największym poetą
średniowiecznej Francji, autorem słynnego Wielkiego
Testamentu, napisanego w 1461 roku. Utwór powstał pod
wpływem rozpaczy z powodu złego stanu zdrowia, nędzy i
wyrzutów sumienia. Poeta, żegnając się ze światem, rozdaje
wszystko, co posiada: "ziemi wiekuistej rodzicielce " oddaje
grzeszne ciało, "biedne swoje tchnienie" ofiarowuje Trójcy
Świętej, zaś Matce - "modlitewkę do Dziewicy".Wiele
miejsca w utworze Villona zajmują rozważania o śmierci. Poeta
z ironią mówi, że życie ludzkie szybko przemija, czas
przybliża je ku nieuchronnej śmierci. Tak opisuje proces
starzenia się ciała:"Śmierć go otrząśnie y
pobladziNos mu przygarbi, napnie żyły,Szyję mu wezdmie
y rozsadziŚcięgna y nerwy odrze z siłyCiałko
niewieście tak wybornieGładkie, ach więcej niźli
trzeba,Musisz mąk tych czekać
kornie?".Charakterystyczne jest naturalistyczne
przedstawienie fizycznych oznak zniszczenia, starości. Poeta
przytacza szczegóły anatomiczne, zwraca uwagę na żyły,
ścięgna, których układ i wygląd zwiastuje nieunikniony koniec
fizycznej egzystencji człowieka. Villon jest daleki od
opisywania metafizycznych akcentów związanych z zakończeniem
życia. Przed śmiercią powraca do zagubionych gdzieś na drogach
swego burzliwego życia zasad wiary. Zwraca się do Boga z
prośbą o opiekę, pragnie umrzeć jako człowiek należący do
społeczności chrześcijańskiej. Mimo to, jako człowiekowi,
najbliższe i najbardziej dla niego zrozumiałe są fizyczne
oznaki śmierci, dlatego właśnie te opisuje.Villon nie
nawołuje swych czytelników, zgodnie z duchem epoki, do
bogobojnego życia. Bohater liryczny Wielkiego Testamentu ma
świadomość, że życie ludzkie jest "bytem ku śmierci", dlatego
chce doświadczyć go w pełni i nie żałuje niczego, co w swoim
życiu uczynił. Wyznaje:"Żałuję czasu mey młodości-
Barziey niż inny iam weń szalał!Aż do mych lat podeszłych
mdłościlam pożegnanie z nią oddalał,Odeszła, ba, ni to
piechotą,Ni konno: pomkła iako zaiąc:Tak nagle
uleciała oto,Nic w darze mi nie ostawiając".W tym
miejscu należy zwrócić uwagę na problem przemijania, który
podejmuje poeta. Młodość trwała przez chwilę, przemija
wszystko co daje szczęście, satysfakcję. Mimo szaleństw w
młodości poeta nie ma wspomnień bardziej radosnych niż inni,
ponieważ wszystkie odeszły - młodość nic po sobie nie
zostawiła.Najwyższą wartością jest dla Villona miłość
ziemska, zmysłowa, cielesna, którą nazywa "morderczynią
cudną"; o sobie zaś mówi jako o "męczenniku miłości".
Średniowieczny poeta nie wstydzi się miłości, spowiada się ze
swych najbardziej osobistych przeżyć i doznań. W balladzie
Dla swey miłej wyznaje:"Zwodna miłości,
cierpieniem zbyt droga,Okrutna w skutku, w słodyczy
obłudna,Miłości twardsza niźli stal złowroga,Mogę cię
nazwać: morderczyni cudna,"Serca biednego ty
śmiertelnej czarze,Pycho sekretna y wszystkim
iednaka,Oczy okrutne - czyż ludzkość nie każeNie
dręczyć, ale wspomagać biedaka?".Miłość dla Villona
wiąże się również z cierpieniem, staje się przyczyną we
wnętrznego rozdarcia. Pisząc o miłości, równocześnie myśli o
przemijaniu, starości, śmierci:"Przyjdzie ta chwila,
kiedy czas zbyt skory,Pożółci, zmarszczy twe nadobne
kwiecie:Śmiałbych się, gdybych doczekał tej pory:Ba,
nie naówczas - ieśli żyw na świecieStrachem ja będę, ty
maszkarą podłą".Poeta skarży się na bezwzględność i
niesprawiedliwość śmierci, która niszczy ludzkie uczucia.
Świadomość nieuchronności śmierci sprawia, że poeta zaczyna
wątpić w wartości ziemskie, takie jak bogactwo, uroda, sława
itp. Wobec bezwzględności śmierci wszystko traci
sens.Villon podchodzi do życia z ironią i cynizmem.
Buntuje się przeciw bezwzględnym prawom życia, jakim podlega
człowiek. Jest to niepokój człowieka schyłku epoki
średniowiecza. Wielki Testament jest rozpaczliwą próbą
poszukiwania miejsca człowieka w świecie, zawiera refleksje
nad życiem ludzkim i nad wartościami, które nadają mu
sens.Średniowiecze
- wypracowania
zobacz także
Matura
CD
Spis
uczelni
Pojęcia
Pisarze
Cytaty
Walentynki - Monitory Crt - Mapa Warszawy
Noclegi | Teksty | Bilety Autokarowe
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Artysta i jego dzieĹo w ĹredniowieczuwiÄcej podobnych podstron