��Bajka o Zuzi
(lk przed rozBk podczas pierwszych dni pobytu w przedszkolu)
Danuta Metryka
kurs biblioterapii I�/2008
W maBym miasteczku przy ulicy Miodowej staB domek z czerwonej cegBy. MieszkaBa
w nim maBa misia Zuzia oraz jej rodzina: mama, tata i starsza siostra Basia. Tata wychodziB
wcze[nie rano do pracy, gdy Zuzia jeszcze spaBa.Wikszo[ czasu misia spdzaBa z mam.
Codziennie rano odprowadzaBy Basi do przedszkola. Bardzo lubiBa te poranne spacery.
PodobaBo si jej r�wnie\ w przedszkolu, wszystko byBo tam takie kolorowe: maBe stoliczki,
maBe krzesBa i du\o przer�\nych zabawek. Po po\egnaniu z siostr szBy na plac zabaw. Zuzia
hu[taBa si na hu[tawkach, bawiBa si w piaskownicy, biegaBa, a gdy si zmczyBa siadaBa
obok mamy na Bawce i rozmawiaBy. Nastpnie robiBy zakupy w sklepiku u pana Barnaby
i wracaBy do domu.Wsp�lnie z mam rozpakowywaBy zakupy, a nastpnie gotowaBy obiady.
Mama prawdziwy dla rodziny misi�w, a Zuzia taki na niby dla swoich lal. Gdy mama
gotowaBa zup pomidorow, to Zuzia r�wnie\ gotowaBa tak sam, gdy mama piBa herbat,
Zuzia siadaBa przy niej i te\ piBa herbat. Kiedy maBa misia byBa ju\ zmczona, mama kBadBa
j do B�\eczka, otulaBa koBderk i czytaBa bajk dop�ki c�rka nie zasnBa. Po drzemce szBy do
przedszkola po Basi.
Siostra opowiadaBa Zuzi jak wspaniale si bawiBa, ile ma kole\anek i koleg�w.
Pewnego dnia Zuzia zapytaBa mam:
Kiedy ja p�jd do przedszkola?
A chcesz? spytaBa mama.
Tak! Chc si bawi z innymi dziemi tak jak Basia.
Mama spojrzaBa z czuBo[ci na swoj mBodsz c�rk, wziBa j na kolana, przytuliBa
i powiedziaBa:
Bardzo si ciesz z twojej decyzji, po wakacjach we wrze[niu ty p�jdziesz do
przedszkola, a ja do pracy.
Czas mijaB, nadeszBy wakacje, a po nich wrzesieD i pierwszy dzieD Zuzi
w przedszkolu, a mamy w pracy. Zuzia czuBa si szcz[liwa, a jednocze[nie niespokojna.
ZabraBa sw�j plecak, do kt�rego zapakowaBa kredki, pisaki i kapcie, wziBa siostr i mam za
Bapki i wyszBy.
W przedszkolu panowaB gwar i zamieszanie. Niekt�re dzieci tak, jak Basia witaBy si
rado[nie po wakacyjnej rozBce, a inne te, kt�re pierwszy raz tu przyszBy ze Bzami
w oczach \egnaBy si z rodzicami. Zuzia nie[miaBo zdjBa pBaszczyk, powiesiBa go na
wieszaczku z muchomorem, nastpnie zmieniBa buciki i ze smutn mink podeszBa do mamy,
przytuliBa si i zapytaBa:
Mamo, ale ty po mnie przyjdziesz?
Oczywi[cie, kochanie odpowiedziaBa mama i weszBa z c�rk do sali maluch�w,
kt�rymi opiekowaBa si pani Zosia. ByBa to bardzo miBa pani. PodeszBa do Zuzi, wziBa j za
Bapk i zaprowadziBa do stolika, przy kt�rym siedziaBy ju\ inne misie.
Niekt�re misie byBy smutne i ciche, a inne wesoBo rozmawiaBy ze sob. Zuzia
odwr�ciBa si i zobaczyBa mam zamykajc za sob drzwi. Nagle poczuBa si bardzo samotna
i pomy[laBa: A je[li mama nie wr�ci, zapomni o mnie?
Po policzkach misi popBynBy Bzy. Po chwili poczuBa, \e kto[ j delikatnie gBaszcze po Bapce,
podniosBa zapBakane oczy i zobaczyBa u[miechnit pani Zosi.
Nie pBacz, Zuziu powiedziaBa wesoBo pani. Chodz bawi si z dziemi. WBa[nie
buduj z klock�w zamek.
Misia posBusznie podeszBa do grupki dzieciak�w i przywitaBa si:
Jestem Zuzia.
1
Bajka o Zuzi
(lk przed rozBk podczas pierwszych dni pobytu w przedszkolu)
Danuta Metryka
kurs biblioterapii I�/2008
W odpowiedzi usByszaBa: Ania, Asia, Kuba i wiele innych imion. Wszyscy z ochot zabrali si
do zabawy i wkr�tce na [rodku sali stanB i pikny zamek.
Nagle Zuzia usByszaBa otwierajce si drzwi, pomy[laBa, \e to mama po ni przyszBa.
Odwr�ciBa si, ale byBa to pani kucharka z obiadem dla dzieci. Misia znowu zatskniBa za
mam i rozpBakaBa si, bo przypomniaBa sobie jak wsp�lnie gotowaBy obiady. CzuBa si
okropnie, nic jej nie smakowaBo, a w gBowie kBbiBa si my[l: A je[li mama nie wr�ci?
Najgorzej czuBa si wtedy, gdy po obiedzie wszystkie dzieci kBadBy si spa do swoich
B�\eczek. CzuBa si wtedy bardzo samotna, nie byBo przy niej mamy, kt�ra by j przytuliBa,
otuliBa koBderk i przeczytaBa bajk. Le\aBa wpatrzona w zamknite drzwi i cicho
popBakiwaBa.
Wkr�tce nadeszBa tak dBugo i niecierpliwie oczekiwana chwila, przyszBa mama. Zuzia
z rado[ci podbiegBa do niej i mocno si przytulajc wyszeptaBa:
Bardzo za tob tskniBam, my[laBam, \e nie przyjdziesz.
Kolejne dni Zuzi w przedszkolu wygldaBy podobnie. Za ka\dym razem, gdy mama j
odbieraBa, widziaBa jej zapBakan twarz.
Pewnego dnia przed wyj[ciem do przedszkola mama wziBa Zuzi na kolana, mocno
przytuliBa, a nastpnie wyjBa z kieszeni dwa malutkie czerwone serduszka.
C�reczko, to s dwa zaczarowane serduszka, jedno dla ciebie, a drugie dla mnie
powiedziaBa.
A dlaczego one s zaczarowane? zapytaBa Zuzia. Mama u[miechnBa si czule
i powiedziaBa:
S to serduszka szcz[cia i miBo[ci, nie pozwalaj zapomnie o drugiej osobie. Je[li
tylko poczujesz si samotna, wyjmij je z kieszeni, a serduszko poka\e ci, \e ja o tobie
pamitam. Stanie si wtedy bardzo, bardzo czerwone. Bdzie to znak, \e ci kocham, my[l
o tobie i \e na pewno odbior ci z przedszkola. Zobaczysz sama.
Misia schowaBa swoje serduszko do kieszeni, a mama swoje i poszBy do przedszkola.
Przy po\egnaniu z mam misia nie czuBa ju\ lku. PamitaBa, \e ma swoje zaczarowane
serduszko. Jednak p�zniej, czas zaczB si dBu\y, znowu posmutniaBa i chciaBa ju\ si
rozpBaka, gdy nagle przypomniaBa sobie o serduszku. WyjBa je z kieszeni i poBo\yBa na
Bapce. Im dBu\ej na nie patrzyBa, tym bardziej robiBo si czerwone. I misia ju\ wiedziaBa, \e
mama o niej my[li, \e j kocha i \e na pewno przyjdzie. Zuzia poczuBa si bardzo szcz[liwa
i pobiegBa bawi si z kole\ankami i kolegami. Wkr�tce te\ przyszBa mama. Od tej pory Zuzia
ju\ nie obawiaBa si, \e kiedy[ mama o niej zapomni.
2
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Daily Star straszy przed przyjazdem do Polskijak pan alfabet do przedszkola maszerowalPozyskiwanie menedżerów do przedsiębiorstw międzynarodowychJak przezwyciezyc niesmialosc i lek przed otoczeniem Trening niesmiPrzedszkole274 Arkusz obserwacji adaptacji Dziecka do PrzedszkolaLek przed niesmiertelnosciawięcej podobnych podstron