Wiedniu pozostawił w muzeach zoologicznych niektóre okazy z Samarkandy. Obiecano mu w zamian za te dary przesłać dla szkoły w Siedlcach kolekcję minerałów i ryb.
Po otrzymaniu dymisji Barszczewski poprosił jeszcze o urlop bezpłatny by jeszcze raz odwiedzić znajome regiony w Azji Centralnej. Wybrał się do Taszkientu, gdzie mieszkała jego córka, tu zastał swego jedynego syna, Leonarda, który u siostry spędzał wakacje. Postanowił zapoznać syna z terenem kopalni oraz pobliskim terenami swych odkryć. Starał się oswoić syna z górami i przygotować do dłuższych podróży. Ze względu na kończące się wakacje odwiózł syna do szkoły w Taszkiencie a sam wraz z nieodłącznym Jakubem wyprawił się góry na lodowce, wówczas to odkrył nowe miejsca występowania diamentów. Wydobyte diamenciki przeznaczył dla swoich dzieci i wnucząt. W 1910 roku, gdy Barszczewski postanowił odbyć pielgrzymkę na Jasną Górę do Częstochowy. Udał się tam 17 marca a dwa dni później 1910 roku zakończył życie i został pochowany w Częstochowie.
W podsumowaniu działalności Leona Barszczewskiego należy podkreślić, że przyczynił się on do zbadania i poznania nowych, nie znanych Europejczykom terenów Azji Centralnej, zbadał i wytyczał drogi o militarnym znaczeniu wiodące do Chin i Afganistanu, odkrył złoża cennych surowców i zgromadził bogate kolekcje geologiczne, przyrodnicze, etnograficzne i archeologiczne. Większość swoich zbiorów przeznaczył jako początek muzeum miejskiego w Samarkandzie. Część kolekcji podarował muzeom w Moskwie i Sant Petersburgu a także w Grenoble i Brnie. Bogatym źródłem informacji o jego podróżach, badaniach i spotykanych obiektach i ludziach są wspaniałe fotografie. Wybierając się na wyprawy zabierał zawsze aparat fotograficzny, potrzebny sprzęt i chemikalia. Sam przgotowywał klisze i sam opracowywał fotografie. Wykonał ich dużą liczbę, wiele cennych klisz zginęło i zniszczyło się czasie podróży i transportu.. Burzliwe były również losy tych kliszy już po drugiej wojnie światowej. Na szczęście pewna część fotografii zachowało się w zbiorach rodzinnych potomków Barszczewskiego i one są świadectwem umiejętności fotograficznych naszego bohatera, jego wrażliwości na piękno dzikiej przyrody, architektury i sztuki. Stanowią doskonałe źródło dla badań kultury materialnej ludów i plemion żyjących w XIX wieku w Azji Centralnej. Walory artystyczne i poznawcze fotografii Barszczewskiego docenione były już przez współczesnych mu znawców, bowiem otrzymał cenne nagrody na wystawie fotograficznej w Paryżu w 1895 roku i w Warszawie 1901 roku.
Wyjaśnić także należy, że obecnie trudno jest dokładnie odtworzyć trasy podróży Barszczewskiego ze względu na częste zmiany w nazewnictwie i występowanie podobnych nazw w tych rejonach Azji. Prawdopodobne są też pomyłki lub błędy w fonetycznym zapisie nazw przez naszego podróżnika. Trudności są również w określeniu chronologii poznawania kolejnych tras, ponieważ do tych samych miejscowościach podróżował wielokrotnie, zbaczał z głównych szlaków by poznać nowe góry, nowe okolice, lub nieść pomoc plemionom, które o tą pomoc prosili. W głównych zarysach można określić, że terenem jego badań były dorzecza Zarawszanu, Amu-Darii, Fan-Darii, Iskander-Darii, góry Hisarskie, Zarawszańskie, Tien-Szan, lodowce Pamiru . Poznał również przygraniczne tereny Afganistanu, trudno wówczas dostępne dla Rosjan.
Podstawowa literatura:
1. Jadwiga Barszczewska Michałowska, Wśród gór i lodowców Azji Środkowej. Opowieść o życiu i podróżach Leona Barszczewskiego (maszynopis ze zbiorów I. Strojeckiego)
2. Leon Barszczewski, Krótki przegląd autobiografii i podróży (1849-1910 r.) - (maszynopis ze zbiorów I. Stojeckiego).
3. Igor Strojecki, (maszynopis) Leon Barszczewski, Warszawa 2007.
4. Wacław i Tadeusz Słabczyńscy, Słownik podróżników polskich, Warszawa 1992..
5. Wacław Słabczyński, Polscy podróżnicy i odkrywcy, Warszawa 1973.
6. Maria M. Blombergowa, Leon Barszczewski - polski badacz starożytnej Samarkandy [w:] Studia z dziejów Cywilizacji. Wyd. Instytut Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 1998.