UCZĘ SIE
O
Czy ucząc się w domu mogę wystartować w konkursie przedmiotowym?
Jak zorganizować sobie proces uczenia się?
fot. Archiwum Szkół Benedykta w Drohiczynie
Jak wyglądają egzaminy klasyfikacyjne?
Czy w edukacji domowej zdaje się egzamin gimnazjalny i maturalny?
ustala uczeń (rodzice) w porozumieniu ze szkołą.
Oczywiście! Każdego roku kilkoro uczniów naszych szkół zostaje finalistami i laureatami konkursów przedmiotowych.
To indywidualna sprawa zależna od preferencji. Na pewno, na początku roku szkolnego trzeba przemyśleć i przygotować sobie plan działania na najbliższe 8-9 miesięcy, a następnie konsekwentnie realizować go. Większość uczniów i rodziców twierdzi, że nie należy naśladować systemu szkolnego, szczególnie planu lekcji. Dla poszczególnych przedmiotów w każdej klasie nauczyciele opracowują wymagania (wiedzy, umiejętności), które uczeń powinien osiągnąć, aby otrzymać pozytywną ocenę na egzaminie klasyfikacyjnym. Przydatne są podręczniki oraz inne zasoby (rzeczywiste i wirtualne). Każdy powinien znaleźć swój optymalny sposób uczenia się i korzystać z niego. Nauka powinna sprawiać przyjemność.
Egzamin klasyfikacyjny z każdego przedmiotu składa się z części pisemnej i ustnej. Ocena jest łączna, obejmuje obie części. W każdej klasie, z każdego przedmiotu obowiązuje jeden egzamin obejmujący zakres wiedzy i umiejętności przewidzianych na dany rok szkolny. Dokładamy starań, aby atmosfera podczas egzaminów była serdeczna, minimalizująca stres egzaminacyjny.
Tak, na identycznych zasadach jak we wszystkich szkołach mających uprawnienia szkół publicznych. Są to tzw. egzaminy zewnętrzne, ich przebieg regulują szczegółowo przepisy prawa oświatowego. W przyszłym roku szkolnym po raz pierwszy uczniowie klasy VIII będą zdawać egzamin ósmoklasisty na podobnych zasadach jak obecnie egzamin gimnazjalny.
Tak, analogicznie jak w szkołach stacjonarnych. Uczeń wybiera od 2 do 4 przedmiotów do realizacji w zakresie rozszerzonym zgodnych z zainteresowaniami (minimum dwa, maksimum cztery).
Przede wszystkim warto porozmawiać - choćby telefonicznie - z dyrektorem wybranej placówki (lub kilku) o dotychczasowych kłopotach. Pozwoli to obu stronom ustalić, w jaki sposób tryb edukacji domowej może pomóc zrealizować cel edukacyjny. Zachęcam do szczerej rozmowy w takich sytuacjach i zadawania pytań. Dyrektorzy szkół to najczęściej osoby z dużym doświadczeniem pracy z młodymi ludźmi, współpracowali z setkami a nierzadko tysiącami uczennic i uczniów. Jesteśmy po to, by pomagać młodym ludziom określać i realizować cele, wspieramy w odkrywaniu źródeł radości i satysfakcji.
Krzysztof Kacuga
Edukator, coach, doradca zawodowy, dyrektor placówek edukacji domowej - Szkół Benedykta w Drohiczynie