Izabela Łęcka - Lalka Bolesława Prusa
„Bogini w ciele kobiety '. Kapryśna, ulotna i nieosiągalna.
Budzi pragnienie, którego nie można zaspokoić. Pochodzi ze świata ducha i przestrzeni nieograniczonych,
pochodzi ze świata wyobraźni.
... Sprawia wrażenie jakiejś nieobecności, jakby nie dość istniała, jakby nie żyła naprawdę. Wydaje się, jakby była z innego świata.
Bohaterka Lalki stanowi dla Wokulskiego - podobnie jak Angelika dla Strumicńskicgo - ten mistyczny punkt, w którym skupiają się wszystkie sensy życia. Bohaterka Lilki jest również piękna - to „bogini w ciele kobiety": Wfayjlko ii’ Hitj było oryginale i doskoniile. Wzrost tpifttj iriż średni, łwrdzo kształtna figura, bujne udosy błoni z odcieniem popielatym, nosek prosty, usta trochę odchylone. Z{by perłouY, ręce i stopy modelomr. Szczelne wrażenie robiły jej oczy. niekiedy ciemne i roznuirzone. niekiedy pełne iskier wesołości. czasem jasnoniebieskie i zimne jak lód71 2. I chociaż panna Łęcka jest postacią realnie istniejącą w święcie powieściowym, a więc jej status jest inny niż Angeliki - sprawia wrażenie jakiejś nieobecności, jakby nie dość istniała, jakby nie żyła naprawdę Wydaje się, jakby była z innego świata. I rzeczywiście w pewnym sensie tak jest - ona i Wokulski nic należą do tego samego świata. A nawet można za Olgą Tokarczuk powiedzieć, że są dwie Izabele - jedna, o której opowiada narrator, a druga postrzegana przez Wokulskiego’0. Izabela w wersji narratora jest opisywana jako piękna kobieta, egoistyczna arystokratka - w rezultacie postać dość banalna. Jak pisze Tokarczuk
- u> Jaskwipym z tym kontraście stoi ol>-raz. jaki widzi Wt&uIsJkr. Nieostry i bez konkretnych szczegółów, ale potężny -Izabeli jest niezwykła, piękna, głęboka i tajemnicza". A także - Izabela jest mniej realni niż UfcJtubfci”. Wobec tego obraz, który’ widzi Wokulski, nic jest prawdziwy - zupełnie jakby patrzył oczami Piotra Strumicńskiego. Czyżby i tu wyłaniał się pierwiastek pałubiczny? Czyżby rozplenił się już trujący bluszcz? W pewnym sensie tak, ponieważ skutkiem napięcia między' tym, co jest, a tym, czego pragnie bohater, jest jego cierpienie i ostateczne zaginięcie. Z drugiej strony to dzięki miłości do Izabeli Wokulski, buduje swoją tożsamość
- zarówno w sensie statusu społecznego i majątkowego, jak i konstrukcji psychicznej. Tokarczuk stawia tezę. że Izabela jest metafora, żc będąc jego prawie idealnym przeciwieństwem jest niezbędna właśnie dla tego „stawania się' Wokulskiego. / u> konfrontacji z nią ma on możnośóokreślenia >uvrd> cech, ustanowienia suwkb granic, wyrusza dzięki niej po nou\] lożsamośó i wraca do niej, żeby się w niej przejrzeć odnowionym po pokocie z Rosji". Wszystko co robi, robi dla niej, w odniesieniu do Izabeli i wobec niej. I tutaj już się kończą podobieństwa z Piotrem Stru-mieńskim, ponieważ on nie tłumaczy świata Izabelą, lecz działa dla niej. Ona jest powodem, dla którego podejmuje trud, dąży, realizuje (swoje marzenia?). To Izabela stymuluje go do działania. Izabela jest jego pragnieniem - w sensie dosłownym i w sensie metaforycznym. Jest bowiem kobietą, której pragnie. Jest pragnieniem miłości - tej nieszczęsnej miłości idealnej. I wreszcie jest pragnieniem dążenia (do celu), ponoszenia trudów, aby osiągnąć coś, żeby „stać się” i „być". Jest tym, co każe rozwijać się, iść naprzód Tokarczuk proponuje interpretację postaci Izabeli jako animy Wokulskiego, którą tamten przenosi na kobietę i w rezultacie zostaje zniszczony. W takiej interpretacji Izabela reprezentowałaby część psychiki bohatera - obraz drugiej pici, jaki w sobie nosi. A ponieważ Wokulski projektuje ten obraz, odnosi wrażenie, że rozpoznaje Izabelę, gdy widzi ją |>o raz pierwszy: Zrobiła na nim szczególne wrażenie. Zdawtilo mu się. że już kiedyś ją widział i że ją dobrze zna. Wp,itrzył się lepiej ip jej rozmarzone oczy i nie wiadomo skąd przypomniał solne niezmierny spokój syberyjskich pustyń, gdzie liywa
40
» Bolesław Pius, LrfŁi. t 1. Dom Książki. Kraków 1990
Olft2 Tokarczuk. Uh i pola, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2001, i. 38. 11 Olga Tokarczuk. Lalki i perli. op. cit, $ 38 n Ołga Tokarczuk. LMki t perli. op cit, s 39.
11 Olga Tokarczuk, laik11 perli, op. cit.. t. 39.
Rozdział II. ...trujący bluszcz