STAROPOLSKIE OGRODY LITERACKIE 25
Hortulanus-,,człowiek twórczy” pojawił się między przenikającymi kulturę dawną opozycjami: vita activa — vita contemplativa. Ale pojawił się również w kręgu innych kategorii. Praca, naśladowanie, natura były bowiem kategoriami „zdroworozsądkowymi”, lecz także kategoriami teorii artystycznych.
*
Opisane wyżej typy i postawy ogrodnika oraz związane z nimi wizje ogrodu znajdowały uzewnętrznienie w sferze topiki, zwłaszcza wtedy gdy stawała się ona inicjatywą „gatunkową” ogrodów literackich. Sama materia ogrodowa — jako tekst kultury — odzwierciedlała wytworzony w toku „redagowania” treści symboli podział na ogrody święte i ogrody świeckie (ogrody związane ze sferą sacrum lub pro-fanum); było to „cięcie” ideowe najsilniejsze i najbardziej trwałe.
Ogrody święte, a ściślej: dewocyjne, bo z taką literaturą najczęściej się wiązały, mają swój początek w Biblii. Od czasu gdy pojawił się w Pieśni nad pieśniami ogród zamknięty — obok zapieczętowanej studni, studni ogrodowej pełnej wody życia, róży pośród cierni — ten typ przedstawienia ustalił się w tradycji jako metaforyczny ekwiwalent dziewictwa. W średniowieczu horlus conclusus: „ogród otoczony murem, którego przekroczyć nie może nawet Archanioł” 47, był charakterystycznym i ulubionym symbolem maryjnym, znakiem Niepokalanego Poczęcia.
Tak właśnie, siłą atrakcyjności i intensywności obrazu, ogród grzesznej przecież natury stanowił przez wieki nieodłączny i „wysoki” stylowo atrybut Matki Zbawiciela. Dwuwartościowość ogrodu-miejsca znaczącego miała oparcie w traktowaniu raju jako przestrzeni koegzystencji natury i ducha. Lecz transmisja dziedzictwa symboli proponowała też inne wzory. Pierwszą „właścicielką” pierwszego ogrodu (raju) była grzeszna matka ludzkości — Ewa. Ogród zaś otrzymał łaskę sacrum, kiedy zatrzymała się w nim matka Odkupiciela — Maria. Tę wewnętrzną ambiwalencję tłumaczono w kręgu chrześcijańskiej doktryny na mocy kategorii „typu” i „antytypu”. Teza o Marii jako Drugiej Ewie, matce duchowej, której doskonałość zmazała grzech „naturalnej” matki ludzi48, wynikała z myślenia figuralnego, a następnie korzystała zapewne i z „prawa dysjunk-cji” 49. Prawa, jakie umożliwiało łączenie postaci zupełnie sobie dalekich — łączenie dzięki zastępstwu oryginalnego planu wyrażania lub treści kodem nowego odniesienia. W obrębie oddziaływania tradycji takich wła-
47 E. Panofsky, Rzeczywistość i symbol w malarstwie niderlandzkim XV wieku. W: Studia z historii sztuki. Opracował J. Białostocki. Warszawa 1971, s. 123 (tłum. K. Kamińska).
48 Pogląd ten wyraził pierwszy św. Justyn Męczennik, po nim zaś święci: Ireneusz, Piotr Chryzolog, Hieronim, Augustyn i Bernard. Zob. J. Kruszelnicka, Dawny ołtarz Pięknej Madonny Toruńskiej. „Prace Wydziału Filologiczno-Fiłozo-ficznego Uniwersytetu im. M. Kopernika w Toruniu” t. 19 (1968), z. 3, s. 18—19.
49 Zob. E. Panofsky, Ikonografia i ikonologia. (Tłum. K. Kamińska). W: Studia z historii sztuki. — Białostocki, Posłowie. W: jw., s. 412.