dr hab. Tomasz F. de Rosset. prof. UMK (kierownik Zakładu) dr hab. Michał Woźniak dr Lech Brusewicz mgr Alicja Saar-Kozłowska
Pracownik techniczny: mgr Małgorzata Wawrzak
Wywiad z prof.
Tomaszem F. de Rossetem
Zakład
Muzealnictwa
Tomasz F. de Rosset: Nie. to nie jest obciach! ...rzeczywiście podchwytliwe. Obciachem to oczywiście nie jest. ale jeśli się mierzy życie wyłącznie finansowo, to na wielki zysk liczyć nie można. W Polsce muzea są wciąż widziane jako taki „kwiatek do kożucha" i tak traktowane przez państwo. Nie docenia się ich roli dla kultury zarówno w skali narodowej, jak i lokalnej. Toteż brakuje wciąż perspektywicznego planu rozwoju w tej materii. Ale zdarza się coraz częściej, że prowincjonalne muzea są dobrze widziane przez władze czy to miejskie, wojewódzkie, czy powiatowe - przecież nierzadko należą tam do niewielu wysokiej klasy placówek kulturalnych. Mówiąc o muzealnictwie, nie można ograniczać się jedynie do tych wielkich instytucji o charakterze placówek narodowych lub przynajmniej okręgowych, ważnych dla województw i regionów, jak w Toruniu albo Bydgoszczy. Jest ich mnóstwo także w małych ośrodkach - takich, które mają pewne aspiracje i w tych aspiracjach dużą rolę odgrywają właśnie muzea. Tam pracownik muzealny pod względem statusu społecznego pełni wręcz funkcję kulturotwórczą. Często odgrywa ważną rolę w tych małych społecznościach.
My przede wszystkim nastawiamy się na pracę merytoryczną dla muzeum, czyli praktyczne znawstwo zabytków - to jest nasza „wizytówka". Osobnym torem idzie nauka kwestii teoretycznych - wystawienniczych i konserwatorskich, a także zadań organizacyjnych, które wiążą się z pracą muzeów. Działalność organizacyjna jest w muzeum bardzo szeroka. Od zarządzania na poziomie dyrektorskim, przez zasadnicze dla działalności muzealnej zarządzanie zbiorami, tworzenie wystaw, po badania o charakterze naukowym. Podstawą jest jednak wszechstronna klasyfikacja i interpretacja muzealiów, weryfikacja ich atrybucji. proweniencji, poziomu artystycznego itd. Tego uczymy. Student po naszych studiach jest wyspecjalizowany w praktycznym znawstwie wszelkiego typu obiektów artystycznych. Przy czym nie należy tutaj mieszać znawstwa sztuki ze znajomością sztuki. Ktoś, kto w tradycyjny sposób skończył historię sztuki, na sztuce się „zna”. „Znawstwo” natomiast to dziedzina działalności praktycznej w muzeum polegająca na precyzyjnym ustalaniu atrybucji danego obiektu, czasu jego powstania, późniejszej historii, a także określaniu jego wartości i znaczenia. To nie jest łatwe. Tradycyjna historia sztuki opiera się przede wszystkim na ideach, ma charakter teoretyczny. Absolwent takiego kierunku będzie raczej zajmował się twórczością Rafaela. Michała Anioła. Rubensa i Rembrandta, niż dziełami jakiegoś podrzędnego malarza, który gdzieś pod Toruniem, na parafii namalował coś dla księdza. A tymczasem to jest bardzo ważne, dlatego że w muzeach dzieła Michała Anioła są naprawdę bardzo
WYDZIAŁ SZTUK PIĘKNYCH. .97