plik


ÿþJózef Haller Wpisany przez Piotr sobota, 29 maja 2010 10:36 Józef Haller  czBowiek czystych rk i serca Do grona wybitnych Polaków w okresie midzywojennym nale|aB Józef Haller. Mówiono o nim, |e byB gBosem sumienia, nieugitym obroDc prawa i sprawiedliwo[ci, bezkompromisowym wyznawc katolicyzmu. Tak postaw generaBa uksztaBtowaBa atmosfera domu rodzinnego, przeniknita gBbok religijno[ci, kultem maryjnym i patriotycznymi tradycjami rodziców i kuzynów, którzy uczestniczyli w Wio[nie Ludów i powstaniu styczniowym. ZostaB wychowany na dzieBach wieszczów i pietyzmu dla powstaD narodowych. MarzyB o odrodzeniu Rzeczypospolitej w granicach przedrozbiorowych. Tym wszystkim, którzy zarzucali mu, |e wyksztaBcenie odbieraB w szkoBach z jzykiem niemieckim, odpowiadaB, i| zgodnie z |yczeniem rodziców chciaB po[wici si rzemiosBu wojennemu, a nauczy si go mógB jedynie w armii austro-wgierskiej. Jego ojciec byB przekonany, |e pomimo heroicznego wysiBku Polacy ponosili klski w powstaniach, poniewa| nie mieli odpowiednio wyksztaBconych oficerów. UznaB wic, |e  obowizkiem narodowym byBo przygotowanie odpowiedniego korpusu oficerskiego dla przyszBych powstaDców. Dlatego te| posBaB synów  Karola i Józefa   najpierw do elitarnej wy|szej szkoBy realnej w Hranicach, do której uczszczali arcyksi|ta austriaccy, a nastpnie na oddziaB artylerii Akademii Technicznej w Wiedniu. Obaj bracia zdobyli solidn wiedz wojskow dziki ogromnej pracowito[ci i wrodzonym zdolno[ciom. Józef ju| w Hranicach peBnic funkcj instruktora, wykazaB si odwag cywiln, stanowczo[ci i wra|liwo[ci na poszanowanie praworzdno[ci. Kiedy gospodarz klasy odebraB mu dzieBa Adama Mickiewicza, na znak protestu przestaB by instruktorem, bowiem z Ksig pielgrzymstwa dowiedziaB si, |e Mickiewicz pragnB w serca emigrantów wpoi trzy cnoty: wiar w przyszBo[ i we wBasne siBy, bezinteresown heroiczn miBo[ ojczyzny oraz zgod obywatelsk. Wskazania wieszcza 1 / 12 Józef Haller Wpisany przez Piotr sobota, 29 maja 2010 10:36 zapadBy gBboko w sercu Hallera. PozostaB im wierny przez caBe |ycie. Po ukoDczeniu Akademii 18 sierpnia 1895 r. przez pitna[cie lat peBniB sBu|b w 11 puBku artylerii we Lwowie i StanisBawowie. PrzekonaB si wówczas, |e ideaBy, o których mówiono w szkoBach austriackich, byBy w garnizonach deptane i poniewierane przez oficerów. DoszedB do przekonania, |e prawdziw elit kreuj warto[ci duchowe i moralne, a nie slogany o honorze oficerskim. Dlatego te| kiedy powierzono mu stanowisko najpierw instruktora, a pózniej komendanta w jednorocznej ochotniczej szkole oficerskiej artylerii, przeprowadziB reform nauczania. UsunB zdemoralizowanych zawodowych oficerów ze stanowisk instruktorskich i zastpiB ich ochotnikami. WprowadziB jzyk polski do szkóB oficerskich, nie zwa|ajc na przykro[ci, jakich doznawaB z tego powodu od przeBo|onych. ArgumentowaB, |e wszystkich obowizuj uchwaBy parlamentu wiedeDskiego, a ten dopuszczaB cz[ciowe u|ywanie jzyka polskiego w wojsku. Za uzyskanie znakomitych wyników otrzymaB najwy|sze austriackie odznaczenie wojskowe Signum Laudis. Wydarzenia 1905 r. utwierdziBy w nim niech do rewolucji tak dalece, |e do koDca |ycia pozostaB zdecydowanym przeciwnikiem socjalizmu. Kiedy w 1908 r. Austro-Wgry dokonaBy aneksji Bo[ni i Hercegowiny i zezwoliBy Polakom na rozwój ruchu niepodlegBo[ciowego, zwolniB si ze sBu|by czynnej. Swoj decyzj uzasadniB w nastpujcy sposób: Osignwszy stopieD kapitana, nie mogc si niczego wicej w artylerii austriackiej nauczy, opuszczam j, by w inny sposób sBu|y krajowi, a| do chwili, w której ojczyzna mnie bdzie potrzebowaBa. PrzeszedB na emerytur w wieku 37 lat. RozpoczB wyt|on dziaBalno[ na polu spoBeczno-politycznym i wojskowym. ByB niestrudzonym dziaBaczem ruchu spóBdzielczego. OrganizowaB kursy mleczarskie, rolnicze i hodowlane. OpublikowaB z tych dziedzin wiele cennych artykuBów, upowszechniajc w[ród ziemian osignicia DuDczyków i Szwajcarów. Wspólnie z duchowieDstwem propagowaB w[ród chBopów galicyjskich abstynencj. Najwicej jednak czasu po[wicaB dziaBalno[ci polityczno-wojskowej, wspóBpracujc ze Stronnictwem Narodowo-Demokratycznym, które od 1911 r. rozwijaBo ruch skautowy. ObjB stanowisko instruktora wojskowego i inspektora staBych Dru|yn Sokolich. PorwaB mBodzie| rycerskim idealizmem, opartym na katolickiej kulturze polskiej, odnoszc zwycistwo nad prdami ateistycznymi. PomógB Dru|ynom w utrzymaniu ich niezale|no[ci od sztabu austriackiego. Dziki jego niestrudzonej kilkuletniej pracy zostaBy przygotowane kadry, które 2 / 12 Józef Haller Wpisany przez Piotr sobota, 29 maja 2010 10:36 odegraBy istotn rol w polskim czynie zbrojnym w I wojnie [wiatowej. WniósB tym samym niepodwa|alny wkBad w powstanie niepodlegBej Polski. Rok 1913 byB widowni gorczkowych debat, sporów i dyskusji, dotyczcych sposobów rozwizania kwestii polskiej. Stronnictwa polityczne nasiliBy propagand, pragnc dla swoich koncepcji pozyska Polaków. Haller, który do |adnego stronnictwa politycznego nie nale|aB, uczestniczyB w naradzie zorganizowanej przez Konstantego Dzieduszyckiego we Lwowie z udziaBem Józefa PiBsudskiego. Podczas dyskusji pomidzy nim a przyszBym dowódc I Brygady doszBo do znamiennej kontrowersji, co do sposobu odzyskania przez naród niepodlegBo[ci.  Haller pragnB  przygotowa dla Polski dobrze wywiczone kadry przyszBej armii narodowej , z którymi bd musiaBy si liczy nawet paDstwa centralne, a nie |adne bojówki. PiBsudski nie widziaB istotnej ró|nicy w sformuBowaniach Hallera, za najwa|niejsze zadanie uznaB wywoBanie  powstania w Królestwie Polskim. Obaj byli zgodni, |e nale|y wykorzysta powstanie antagonistycznych paktów polityczno-wojskowych Trójprzymierza i Trójporozumienia i d|y do rozwoju ruchu zbrojnego. Plan PiBsudskiego zaBamaB si ju| 6 sierpnia 1914 r. i tylko dziki prezesowi KoBa Polskiego w Wiedniu, Juliuszowi Leo, udaBo si unikn wcielenia polskich oddziaBów do armii austriackiej i powoBa dwa legiony: Zachodni i Wschodni. Tworzenie Legionu Wschodniego powierzono J. Hallerowi, który opracowaB w caBo[ci plan organizacyjny, zgromadziB broD i skompletowaB mundury wojskowe. Pod koniec wrze[nia 1914 r. ulegBa zmianie organizacja oddziaBów legionowych, zaczBy si organizowa brygady. Józef Haller zostaB dowódc II Brygady, która w sile 9 tysicy ludzi otrzymaBa zadanie przekroczenia Karpat i oczyszczenia z wojsk rosyjskich doliny rzeki Bystrzycy. Aby si tam mogBa przedosta, musiaBa zbudowa drog o dBugo[ci 6 km przez przeBcz Rogodze. Zadanie to legioni[ci wykonali w cigu czterech dni i nocy. Dla upamitnienia tego wydarzenia zbudowali krzy|, a legionista Adam Szania wyryB na nim bagnetem czterowiersz: MBodzie|y Polska, patrz na ten krzy|, Legiony Polskie dzwignBy go wzwy|, Przechodzc góry, doliny i zwaBy Dla Ciebie Polsko i dla Twej chwaBy Po walkach na Bukowinie II Brygad nazwano Brygad Karpack lub {elazn. Za zwycistwo 3 / 12 Józef Haller Wpisany przez Piotr sobota, 29 maja 2010 10:36 pod Nadwórn J. Haller otrzymaB od wBadz austriackich stopieD majora, po bitwach stoczonych pod MoBotkowem i Pasieczn   stopieD podpuBkownika, a po walkach pod Maksymcem    Order {elaznej Korony III klasy. Po sze[ciu miesicach ci|kich walk w górzystym terenie brygada zostaBa skierowana na wypoczynek do KoBomyi, jej dowódca otrzymaB stopieD puBkownika, natomiast |oBnierze za waleczno[   332 medale brzowe i srebrne. W pazdzierniku 1916 r. Legiony zostaBy przeniesione na niemiecki obszar operacyjny. Akt 5 listopada Haller oceniB pozytywnie. Konsekwentnie stawiaB na paDstwa centralne i z nimi wizaB nadziej na odzyskanie niepodlegBo[ci. W sBynnym kryzysie przysigowym, wywoBanym przez J. PiBsudskiego w lipcu 1917 r. Brygada Karpacka nie uczestniczyBa. Haller pozostaB lojalny wobec Naczelnego Komitetu Narodowego i Austro-Wgier. Jesieni 1917 r. Brygada zostaBa przeksztaBcona w Polski Korpus PosiBkowy i skierowana na front besarabski na Bukowin, gdzie biBa si niezwykle dzielnie. Rokowania brzeskie i nowy rozbiór Polski wywarBy istotny i nieodwracalny wpByw na dalsz dziaBalno[ J. Hallera. 14 lutego odesBaB cesarzom Karolowi i Wilhelmowi ordery  jak napisaB   z powodu haniebnej zdrady Polski, co oznaczaBo wypowiedzenie posBuszeDstwa Austro-Wgrom. Nie udaBo si, tak jak planowaB, bez walki przej[ z korpusem i taborami na stron rosyjsk. Napadnity w nocy przez nieprzyjaciela, stoczyB bitw pod RaraDcz, w której utraciB tabory, ale z póBtora tysicem ludzi przedostaB si na stron rosyjsk, natomiast cz[ korpusu, zatrzymana przez Austriaków, zostaBa internowana. Nastpnie prawym, poBudniowym brzegiem Dniestru, mijajc Chocim i Kamieniec Podolski, pod|aB na wschód. Marsz Brygady  wzdBu| Dniestru Haller okre[laB jako wypraw szlakiem walk WoBodyjowskiego. 6 marca  Brygada Hallera poBczyBa si z II Korpusem Polskim, ale nie chciaBa podporzdkowa si Polskiej Organizacji Wojskowej. Od Rady Regencyjnej, powoBanej przez Niemców i Austriaków 12 wrze[nia 1917 r. i uznawanej za najwy|sz wBadz tymczasow w Królestwie Polskim,  |daB precyzyjnych rozkazów i wyja[niaB: Wojsko polskie nie mo|e by zale|nym ani od |adnej frakcji politycznej, ani od |adnej klasy lub stanu [...], ani nie mo|e podlega |adnym obcym mocarstwom, [...] mo|e tylko sBu|y sprawie caBego Narodu polskiego. Haller staraB si przebi ku wikszym siBom polskim, znajdujcym si na póBnoc od Ukrainy. Tereny przednieprzaDskie, którymi pod|aB Korpus Polski, byBy oczyszczone z wojsk bolszewickich, poniewa| przedostaBy si one za Dniepr i tam si rozproszyBy, pozostawiajc po sobie wszdzie ruiny i zgliszcza. Sporadycznie Korpus natrafiaB na bandy bolszewickie, ale unikaB z nimi walk. Obszary wolne od bolszewików zajmowaBy wojska niemieckie i austro-wgierskie w ramach wykonania umów brzeskich. Niemcy u|yli podstpu, wcigajc polskich dowódców w pertraktacje, tak naprawd chodziBo im o zniszczenie II Korpusu. 11 maja 4 / 12 Józef Haller Wpisany przez Piotr sobota, 29 maja 2010 10:36 uderzyli z zaskoczenia, majc pawie czterokrotn przewag. WywizaBa si bitwa pod Kaniowem. Straty w[ród Polaków szacowano na kilkudziesiciu zabitych, okoBo 150 rannych i 1500 jeDców. Gen. Haller z grup oficerów i |oBnierzy uratowaB si z pogromu. Dalsze losy II Korpusu i innych formacji naszych na obszarze Rosji stanowi kart zmarnowanych szans, za które ponosz win dowódcy i lewicowi politycy polscy w Rosji. Podsumowujc ten okres w swoim |yciu, Haller stwierdziB, |e jako jedyny z dowódców walczyB najpierw w II Brygadzie Legionów z Rosj w Karpatach, Besarabii i na WoByniu, pózniej na czele II Brygady i Korpusu PosiBkowego przeciwstawiB si polityce austro-wgierskiej i niemieckiej, a po pokoju brzeskim stoczyB dwie bitwy z Niemcami: w lutym pod RaraDcz, a w maju pod Kaniowem dowodzc II Korpusem Polskim. Bitwa kaniowska zamknBa wa|ny etap w |yciu J. Hallera. Po wielu trudach dostaB si do MurmaDska, a stamtd do Pary|a, gdzie wszedB w skBad Komitetu Narodowego Polskiego. Decyzj tego| Komitetu zostaB przewodniczcym Komisji Wojskowej, powoBanej do organizowania Armii Polskiej we Francji. Po rozmowach i |mudnych negocjacjach z rzdem i sztabem francuskim 4 pazdziernika 1918 r. zostaB mianowany naczelnym wodzem wszystkich wojsk polskich. W li[cie dzikczynnym do Komitetu Narodowego Polskiego napisaB: Jak dotd nie bd miaB nigdy celów innych na oku, jak tylko dobro Ojczyzny. Chc pracowa tylko i jedynie dla dobra Polski caBej, której wolno[, zjednoczenie, wBasne wybrze|e morskie i niepodlegBo[ caBkowit musz wywalczy i zapewni wojska polskie. 6 pazdziernika 1918 r. przysigaB przed Bogiem, i|  gotów jest odda |ycie za [wit spraw zjednoczenia i niepodlegBo[ci, broni sztandaru narodowego i honoru or|a polskiego do ostatniej kropli krwi . ZdawaB sobie doskonale spraw, |e tylko siB or|a i  zdruzgotaniem potgi Niemiec i Austrii mo|na bdzie odebra  Warszaw, Kraków, Wilno, Lwów, PoznaD i GdaDsk . Trzeba doda, |e pierwsza dywizja polska w poBowie lipca 1918 r. wziBa udziaB na froncie pod Saint-Hilaire-le Grand w Szampanii. Pierwszy puBk strzelców stoczyB bitw pod Esperance a w nastpnych dniach ci|kie walki o las Bois de la Raquette. Ta krótka, ale bardzo zaszczytna sBu|ba bojowa dywizji postawiBa  BBkitn Armi w rzdzie wojsk sprzymierzonych, chocia| nie uczestniczyBa ona w wielkiej ofensywie w Lotaryngii, do której byBa przeznaczona. Podczas zawieszenia broni jej oddziaB reprezentowaB Polsk w defiladzie zwycistwa pod Aukiem Triumfalnym, a gen. Haller przyjmowaB defilad zwycistwa obok generaBów francuskich Focha i Petaina oraz amerykaDskich: Haiga i Pershinga Wiosn 1919 r.  BBkitna Armia liczyBa okoBo 100 tysicy |oBnierzy. 5 / 12 Józef Haller Wpisany przez Piotr sobota, 29 maja 2010 10:36 Po zakoDczeniu dziaBaD wojennych i pokonaniu wielu przeszkód wewntrznych i zewntrznych hallerczycy powrócili do kraju w kwietniu 1919 r. w sile piciu peBnych dywizji, z artyleri, lotnictwem, sBu|b techniczn, kawaleri i taborami. Dla Hallera zakoDczyB si najaktywniejszy, najbardziej samodzielny i twórczy okres jego |ycia. DoszBo midzy nim a PiBsudskim do zatargów na tle wydawania rozkazów dla BBkitnej Armii z pominiciem jego jako dowódcy. {daB wic od Naczelnika PaDstwa  ustawowego przeprowadzenia przejcia wojsk polskich przybyBych z Francji i uregulowania ich stosunku . UznaB za  niekorzystne i niedemokratyczne skupienie w rku PiBsudskiego funkcji Naczelnego Wodza i Naczelnika PaDstwa. Chocia| Hallera witaBy wszdzie rozentuzjazmowane tBumy, to ju| od samego pocztku daBo si zauwa|y, |e PiBsudski nie dopu[ci do tego, aby armia gen. Hallera odegraBa znaczc rol w paDstwie.  BBkitni rycerze , jak ich wówczas okre[lano, wzili udziaB w walkach o granice II Rzeczypospolitej. Ju| w maju 1919 r. pospieszyli z pomoc Lwowowi, otoczonemu przez wojska ukraiDskie. Po dwóch tygodniach walk wiksza cz[ MaBopolski Wschodniej znalazBa si w polskich rkach. SBusznie Haller uwa|aB, |e walka UkraiDców z Polakami byBa inspirowana przez Niemców. W czerwcu zostaB mianowany dowódc frontu poBudniowo-zachodniego z zadaniem zabezpieczenia Zlska przed atakiem Niemiec. Hallerczycy bronili granic paDstwa od strony czeskiej i niemieckiej oraz wspierali powstaDców [lskich, wysyBajc oficerów, lekarzy, broD i amunicj oraz |ywno[ i [rodki sanitarne za po[rednictwem Towarzystwa Obrony Kresów Polski. Po stBumieniu I powstania otoczyli opiek 22 tys. powstaDców: rannych i zagro|onych represjami, którzy wraz z rodzinami opuszczali Zlsk. Podczas plebiscytów prowadzili dziaBalno[ propagandow na Górnym Zlsku. W odezwie do Zlzaków Haller  napisaB, |e  dwadzie[cia pi milionów braci niecierpliwie wyczekuje godziny swego z wami zBczenia ..] gBosujcie, jak Wam ka|e Bóg i Ojczyzna . Rozkazem z 2 lipca 1919 r. PiBsudski wcieliB oddziaBy J. Hallera do wojska polskiego. W li[cie wystosowanym do niego 30 sierpnia Naczelnik PaDstwa stwierdziB, |e Armia Hallera  nie stanBa u boku swoich towarzyszy broni w pierwszych czasach tworzenia si paDstwa, w pierwszych najci|szych walkach o caBo[ i granice Ojczyzny . Na ten bezpodstawny zarzut Haller odpowiedziaB z wielk godno[ci. Majc na wzgldzie pomy[lny rozwój paDstwa, wydaB 9 wrze[nia rozkaz do swoich |oBnierzy, aprobujc zjednoczenie. Nale|y podkre[li, |e PiBsudski dokonaB unifikacji za cen obni|enia warto[ci bojowej oddziaBów hallerowskich i poznaDskich, ale tym posuniciem pozbyB si konkurentów do wBadzy w osobach J. Hallera i Józefa Dowbora-Mu[nickiego, zapewniajc przewag w wojsku towarzyszom legionowo-peowiackim. Wkrótce Józef Haller zostaB mianowany dowódc Frontu Pomorskiego. OtrzymaB zadanie przejcia Pomorza, przyznanego Polsce traktatem wersalskim. W odezwie wydanej 21 stycznia 1920 r. do mieszkaDców Pomorza oddaB im hoBd  za niezBomno[, hart ducha, wielkie cnoty obywatelskie, wytrwaBo[ w twardej narodowej sBu|bie . Akt  za[lubin Polski z morzem nastpiB 10 lutego 1920 r. w Pucku w obecno[ci przedstawicieli wBadz paDstwowych, delegacji z Francji, Wielkiej Brytanii i WBoch oraz miejscowej ludno[ci. Bomba wrzucona przez Niemców do jednego z wagonów w Tczewie miaBa u[mierci Hallera i polskich dostojników paDstwowych, ale przez pomyBk trafiBa do wagonu z pasa|erami niemieckimi, powodujc [mier wielu z nich. 6 / 12 Józef Haller Wpisany przez Piotr sobota, 29 maja 2010 10:36 1 stycznia 1920 r. PiBsudski mianowaB gen. Hallera wiceprzewodniczcym kapituBy tymczasowej orderu  Virtuti Militari , nadajc mu order V klasy. ByB to koniec poprawnych stosunków Hallera z PiBsudskim, poniewa|  BBkitny GeneraB rozpoczt przez PiBsudskiego wojn na wschodzie, nazwaB  awanturnicz wypraw, która mo|e grozi Polsce utrat niepodlegBo[ci . Po tym incydencie najpierw zrezygnowaB z dowództwa Frontu Pomorskiego, nastpnie udaB si na leczenie, a 3 lipca zostaB wybrany na prezesa Polskiego Czerwonego Krzy|a. OkazaBo si, |e ju| w trzy dni pózniej byB niezwykle potrzebny ojczyznie. PiBsudski powierzyB mu misj tworzenia armii ochotniczej. Haller w odezwie do narodu apelowaB o zgod, odwoBaB si do ludu polskiego, w[ród którego pracowaB jako spóBdzielca, i do mBodzie|y, któr porwaB szlachetnymi hasBami i wBasnym przykBadem. Codziennie o godzinie 7 rano w ko[ciele Zbawiciela przystpowaB do komunii [witej, bo modlitwa wizaBa go z wojskiem, którego trzon stanowiB lud wiejski  wierzcy i równie pobo|ny , a generaB wiedziaB doskonale, |e  szczerej wspólno[ci wiary nic nie zastpi . OpustoszaBy gimnazja, licea i uniwersytety. Wprost nadludzkim wysiBkiem zorganizowaB stutysiczn armi. Maxime Weygand, generaB francuski, stojcy na czele misji dyplomatyczno-wojskowej, która przybyBa do Warszawy pod koniec lipca, napisaB o nim jako  o wodzu pBomiennym i stanowczym , wywierajcym na mBodzie| najszcz[liwszy wpByw. Nastpnie, w momencie odwrotu armii polskiej znad Berezyny i Wieprza, generaB objB dowództwo frontu póBnocno-wschodniego. Polacy ponosili klski i w po[piechu zbli|ali si do Warszawy. Haller wziB udziaB w jedenastodniowej bitwie nad Bugiem (29 VII-8 VIII), co pozwoliBo opanowa chaos w[ród cofajcych si wojsk polskich, które zajBy dogodn pozycj obronn nad WisB. 10 sierpnia zostaB mianowany dowódc frontu póBnocnego z zadaniem powstrzymania bolszewickiego frontu zachodniego w skBadzie czterech armii, korpusu kawalerii Gaja i grupy mozyrskiej, zd|ajcej do opanowania Warszawy. Podczas bitwy o Warszaw 13 sierpnia gBówny ci|ar spoczywaB na 5 Armii Sikorskiego, która w czasie walk 15 i 16 sierpnia rozdzieliBa 15 i 4 Armi nieprzyjaciela. Dopiero 16 sierpnia ruszyBa pod dowództwem J. PiBsudskiego grupa manewrowa znad Wieprza. Wincenty Witos napisaB, |e historyczn zasBug gen. Hallera, który w najci|szych chwilach staB obok |oBnierza,  drczonego gBodem i po[cigiem , byBo religijne przelanie wiary w zwycistwo, [...]  do którego si sam w wielkiej mierze przyczyniB, nie reklamujc tego nigdy . StaB si symbolem nieugitej woli obrony zagro|onej niepodlegBo[ci, bo  jak napisaB wspomniany Weygand   dla Hallera Ojczyzna miaBa pierwszeDstwo .  BBkitny GeneraB ju| wówczas zdawaB sobie spraw, |e zwycistwo pod Warszaw uratowaBo Polsk i Europ przed agresywnym bolszewizmem, za co nale|aBo zBo|y hoBd wdziczno[ci Matce Bo|ej Wniebowzitej. Kiedy 26 sierpnia w Politechnice Warszawskiej wmurowywano tablic pamitkow po[wicon obroDcom Warszawy, Haller wypowiedziaB znamienne sBowa:  Wola Narodu jest prawem moim . OddaB wic narodowi polskiemu  swoj dusz wierzc i praw . 7 / 12 Józef Haller Wpisany przez Piotr sobota, 29 maja 2010 10:36 W 1922 r., po wyborze Gabriela Narutowicza na prezydenta, nastpiBo definitywne zerwanie wspóBpracy PiBsudskiego Hallerem. NiesBusznie zarzucano Hallerowi wspóBudziaB w morderstwie prezydenta. GeneraB ogBosiB w tej sprawie list otwarty w  Gazecie Warszawskiej , podaB do sdu  Naprzód  organ PPS i stoczyB pojedynek z Marianem Ko[ciaBkowskim Zyndramem  wiceprezesem PSL  Wyzwolenie , piBsudczykiem, który nazwaB go morderc, za co zostaB wykluczony z Sodalicji MariaDskiej. OkazaBo si, |e sama my[l Hallera o kandydowaniu na prezydenta byBa zbrodni w oczach marszaBka, a wszelkie pomówienia o wspóBtworzeniu przez generaBa atmosfery nienawi[ci wokóB Narutowicza znajduj si w pracach zwolenników  PiBsudskiego. Ocena, jak sformuBowaB PiBsudski o Hallerze, byBa poni|ajca. OdmówiB mu zdolno[ci i umiejtno[ci wojskowych, przypisaB skBonno[ do  anarchii generalskiej, kaprysów wszelkiego rodzaju, braku prawie absolutnego dyscypliny wewntrznej i szukania aneksów politycznych i partyjnych wszdzie . Tymczasem byBo akurat odwrotnie: to liderzy partyjni, od lewej do prawej strony chcieli manipulowa popularno[ci Hallera i wysBugiwa si jego osob, poza Ignacym Janem Paderewskim, który w telegramie wystosowanym 17 listopada 1923 r. zBo|yB hoBd i uznanie generaBowi w nastpujcych sBowach: Zwyciskiemu wodzowi naszej armii polskiej we Francji, nieustraszonemu obroDcy stolicy i ojczyzny w chwili najgrozniejszego niebezpieczeDstwa, prawemu i czystemu Polakowi. SBowa te mówi same za siebie, a ich waga jest tym wiksza, |e wypowiedziaB je m| stanu i patriota, który sBu|yB ofiarnie narodowi polskiemu przez caBe |ycie. W przemówieniu wygBoszonym w Poznaniu 24 listopada 1924 r. Paderewski wyja[niB fanatykom partyjnym, kBamcom i oszczercom, jak rol w narodzie powinna odgrywa jednostka nastpujco:  Tylko geniusz narodu tworzy istotnie wielkie rzeczy. CzBowiek, choby najwikszy, aby utrwali swe dzieBo, musi si oprze na narodzie i na pracy pokoleD. Wiedzieli o tym, poza nielicznymi wyjtkami, przywódcy najwikszych partii politycznych w czasie I wojny [wiatowej i po jej zakoDczeniu, ale czy wiedz o tym dzisiaj? Wszystko wskazuje na to, |e nie. Gdyby wiedzieli, nie dziaBaliby poza narodem ani wbrew |ywotnym interesom paDstwa, jak to uczyniB minister spraw zagranicznych w Brukseli skracajc okres przej[ciowy na zakup ziemi przez obcokrajowców w tajemnicy przed Sejmem i narodem. W 1923 gen. Haller odbyB sw pierwsz podró| do Stanów Zjednoczonych. OtrzymaB tam jako naczelny wódz Armii Polskiej w I wojnie [wiatowej ustanowiony przez Waszyngtona order 8 / 12 Józef Haller Wpisany przez Piotr sobota, 29 maja 2010 10:36 Cincinati. ZwiedziB wszystkie najwiksze skupiska Polaków. Witany entuzjastycznie prosiB Poloni o pienidze dla weteranów z armii ochotniczej, którzy zostali pozostawieni swojemu losowi. ByB przyjmowany przez wysokie osobisto[ci |ycia politycznego. Po powrocie do kraju wiosn 1924 r. dowiedziaB si, |e PiBsudski sprzeciwiB si nadaniu mu  orderu Virtuti Militari II klasy zarzucajc  tchórzostwo, ucieczk z pola walki i zdrad stanu . Jak zatem nale|y rozumie opini zanotowan przez J. Zdanowskiego 18 sierpnia 1920 r.: Machnic ki podjechali z Hallerem a| do takiego miejsca, gdzie naraz Haller objB komend nad tyralierk w[ród [wistu kul. SzedB z lask nie przypadajc do ziemi . Czy|by kBamcami okazali si Weygand i Witos? A mo|e to J. PiBsudski ju| po czterech latach nie miaB wyrzutów sumienia z powodu wBasnego zaBamania, jakiemu ulegB w dniach od 12 do 15 sierpnia 1920 r., rezygnujc z dwóch najwy|szych stanowisk w paDstwie: naczelnego wodza i naczelnika paDstwa. PozostawiB wówczas naród walczcy samotnie na [mier i |ycie z bolszewikami. Po zamachu majowym gen. Haller przeszedB w stan spoczynku 31 lipca 1926 r. Warto doda, |e po odej[ciu z wojska generaBów StanisBawa Szeptyckiego, Tadeusza Rozwadowskiego,  Lucjana {eligowskiego i Józefa Hallera, armia nie posiadaBa ani jednego generaBa broni na trzydzie[ci zarezerwowanych etatów. Nie powiodBa si sanacji próba skBócenia generaBa ze Zwizkiem Hallerczyków, który przeciwstawiaB si proniemieckiej polityce marszaBka i pitnowaB zapdy rewizjonistyczne Niemców wobec Pomorza i Zlska, a nawet o[mieliB si nazwa zdrajcami tych, którzy chcieliby frymarczy polsk ziemi, dlatego te| wBadze sanacyjne utrudniaBy uroczysto[ci z udziaBem J. Hallera, nakBadajc na organizatorów kary administracyjne, obarczaBy Zwizek odpowiedzialno[ci za nielegalne wydawanie ulotek, wreszcie w wielu powiatach rozwizaBy jego placówki. W 1933 r. generaB na statku  Ko[ciuszko odbyB swoj drug podró| do Stanów Zjednoczonych, wzywany przez weteranów i inwalidów, byBych swoich |oBnierzy, którym zarówno rzd amerykaDski, jak i polski odmówiBy pomocy. WdrowaB od parafii do parafii, proszc dla nich o wsparcie. UzyskaB od Polonii przeszBo 70 tys. dolarów, które zasiliBy fundusz im. I. Paderewskiego. TroszczyB si o swoich byBych |oBnierzy, std utarBo si powiedzenie:  Jak bieda doskwiera, to si idzie do Hallera . Nale|aB do Akcji Katolickiej  organizacji katolików [wieckich, która broniBa zasad religijnych i moralnych oraz przyczyniBa si do odnowienia |ycia katolickiego w rodzinie i spoBeczeDstwie. 9 / 12 Józef Haller Wpisany przez Piotr sobota, 29 maja 2010 10:36 Ostro potpiB gwaBty zadawane przez sanacj wybitnym politykom w procesach brzeskich i Berezie Kartuskiej. W 1935 r. ogBosiB list otwarty Do moich |oBnierzy i przyjacióB, w którym skrytykowaB zapdy faszystowskie i ordynacj wyborcz sanacji. StwierdziB m.in.: Polak w zdobytym wBasnym trudem i krwi niepodlegBym paDstwie musi si czu dobrze i by peBnym obywatelem obci|onym nie tylko samymi [wiadczeniami i obowizkami, ale równie| i wyposa|onym peBni praw obywatelskich. List zostaB skonfiskowany. Haller byB jednym z sygnatariuszy Frontu Morges  centrowej opozycji wymierzonej w nadu|ycia sanacji. Kiedy okazaBo si, |e Front nie scaliB wszystkich organizacji opozycyjnych, a nawet byB atakowany przez pras narodow, Haller wraz z Paderewskim, Sikorskim, Witosem, Korfantym i wieloma innymi wybitnymi politykami 10 pazdziernika 1937 r. utworzyli Stronnictwo Pracy. Jako prezes Rady Naczelnej SP Haller zostaB przyjty przez prezydenta Ignacego Mo[cickiego. WrczyB mu memoriaB, w którym wyliczyB niebezpieczeDstwa gro|ce Polsce, majc nadziej na nawizanie wspóBpracy, ale i ta ni porozumienia zostaBa zerwana, poniewa| sanacja nie chciaBa dzieli si z nikim zdobyt wBadz, przedkBadajc swoje egoistyczne interesy ponad dobro narodu. W czasie kampanii wrze[niowej gen. Haller prosiB o przydziaB wojskowy, ale nie otrzymaB odpowiedzi ze sztabu. Wraz z innymi Polakami zostaB internowany przez wBadze rumuDskie w Suczawie. W rzdzie gen. Sikorskiego zostaB podsekretarzem stanu. FirmowaB prace  Komisji dla rejestracji faktów i zbierania dokumentów , powoBanej w celu zbadania przyczyn klski wrze[niowej, a po ewakuacji rzdu do Wielkiej Brytanii  zostaB ministrem o[wiaty. Nastpnie  w misji dobrej woli wyjechaB do Stanów Zjednoczonych, aby zapozna Poloni z programem rzdu, prosi o pomoc dla ludno[ci polskiej dotknitej wojn i okupacj i poufnie przygotowa rodaków za oceanem do werbunku ochotniczego do wojska polskiego. WygBosiB okoBo 200 przemówieD, w tym 60 w jzyku angielskim. ZebraB 50 tys. dolarów, które przekazaB PCK. Konsul generalny Gruszka misj Hallera uznaB za sukces, poniewa| od jego wizyty rozpoczB si proces konsolidacji Polonii amerykaDskiej, rozbitej i zaBamanej po klsce Polski w kampanii wrze[niowej. W okresie trzech kryzysów i wstrzsów, jakich doznawaB rzd Sikorskiego, Haller byB lojalny, chocia| miaB zastrze|enia do prowadzonej przez premiera polityki  faktów dokonanych i skupieniu zbyt wielkiej wBadzy. Kierujc resortem o[wiaty niezwykle sumiennie i odpowiedzialnie organizowaB szkolnictwo polskie na terenie Wielkiej Brytanii, starannie dobieraB kadr, utrzymywaB dobre stosunki ze wszystkimi organizacjami pedagogicznymi angielskimi i paDstw sprzymierzonych, prowadziB dziaBalno[ wydawnicz. Po [mierci generaBa Sikorskiego przeciwstawiB si kandydaturze StanisBawa MikoBajczyka na stanowisko premiera. ArgumentowaB, |e jest on zbyt mBodym i niedo[wiadczonym politykiem na tak trudny okres historyczny. By mo|e dlatego zabrakBo potem dla Hallera teki ministerialnej w nowym gabinecie. Pora|k rekompensowaB czynnym udziaBem w pracach Stronnictwa Pracy. Nie wróciB do kraju, chocia| stronnictwo jednym gBosem zadecydowaBo o swoim udziale w tworzeniu 10 / 12 Józef Haller Wpisany przez Piotr sobota, 29 maja 2010 10:36  rzdu demokratycznego w Polsce , wysyBajc do kraju Kazimierza Popiela, ks. KaczyDskiego i gen. Izydora Modelskiego. Haller nie poszedB na |aden kompromis niezgodny z jego sumieniem, bo nie ufaB internacjonalistom i wrogom Ko[cioBa. Chocia| wBadze komunistyczne zadeklarowaBy mu zwrot skonfiskowanego majtku na Pomorzu, pozostaB na obczyznie. Ju| wówczas przejrzaB obBudn gr re|imu, ale o trafno[ci swojej oceny mógB si przekona  podczas staraD o odbycie pielgrzymki na Jasn Gór na zakoDczenie Roku Maryjnego. WBadze za|daBy od niego, aby najpierw zBo|yB oficjaln wizyt w Warszawie, co oznaczaBoby aprobat dla ustroju, zainstalowanego przemoc przez Stalina za cen setek tysicy ofiar zakatowanych w wizieniach bdz zesBanych na Syberi, ale Haller im odmówiB i do kraju nie przyjechaB. Mieszkajc w Anglii, interesowaB si wszystkimi zagadnieniami dotyczcymi Polski. Jako prezes PCK i przewodniczcy Rady Towarzystwa Pomocy Polakom wspieraB ludzi biednych i zagubionych. Od siebie i mBodzie|y skupionej w ruchu chrze[cijaDskodemokratycznym |daB wierno[ci zasadom wiary katolickiej. PromieniowaB pogBbionym |yciem wewntrznym, zadziwiaB jasno[ci umysBu i serdeczno[ci, przycigaB skromnym stylem bycia. Ten zasBu|ony Polak nie dorobiB si majtku. MieszkaB w domu ofiarowanym mu przez wiernych |oBnierzy-weteranów ze Stanów Zjednoczonych. Ozdob saloniku byB wizerunek Chrystusa, obrazy malarzy polskich, zdjcia ko[cioBów krakowskich, du|a fotografia o. Maksymiliana Kolbego i pikna kolekcja ksi|ek przewa|nie polskich autorów. Troska o przyszBo[ narodu polskiego nie opuszczaBa go a| do [mierci. Przed skonaniem, jak napisaB o. Józef Jarzbowski, wiceprowincjaB Ksi|y Marianów: resztkami [wiadomo[ci cierpienia swoje ofiarowywaB Bogu za woln i na Chrystusowych zasadach budowan Polsk. ByB zafascynowany jej dziejami do tego stopnia, |e w zakoDczeniu swoich pamitników zleci narodowi polskiemu do wykonania niezwykle trudne zadanie: Naród polski, o ile ma dobr wol, pozostanie wiernym czBonkiem Ko[cioBa Chrystusowego. Jak dawniej speBniaB misj obrony wiary i cywilizacji chrze[cijaDskiej, musi obecnie podj si misji wprowadzenia zasad etyki chrze[cijaDskiej nie tylko w |ycie indywidualne i w |ycie rodzinne, ale tak|e i w |ycie publiczne, narodowe i midzynarodowe. Na naszych oczach toczy si niezwykBa wojna, w której stawk jest nie tylko nasza wolno[ i nasz byt, ale i nasze zbawienie. Trwa zmasowany atak siB zorganizowanego zBa na warto[ci ewangeliczne, które przez dwa tysice lat stanowiBy trwaBy fundament Badu indywidualnego i zbiorowego w [wiecie. Na pytanie, dlaczego atak jest tak niezwykle brutalny w odniesieniu do katolickiej Polski, odpowiedziaB na pocztku XX w. znakomity historyk krakowski Walerian Kalinka, przytaczajc opini pewnego wolnomularza: Nie wierz Polakowi, choby najzapalczywiej odgra|aB si na Ko[cióB, gdyby[ poszukaB znalazBby[ u niego na piersiach z pewno[ci jaki po[wicony medalik. Ozna cza to, |e wiele bBdzimy, ale zerwa z Bogiem nie chcemy, i wiedz o tym wrogowie naszej Ojczyzny i Ko[cioBa. 11 / 12 Józef Haller Wpisany przez Piotr sobota, 29 maja 2010 10:36 Czy testament Józefa Hallera, którego Stefan KardynaB WyszyDski nazwaB  bBkitnym sBug Maryi i zasBu|onym synem Narodu , jest mo|liwy do wykonania w obecnych czasach? Sdz, |e jest, ale pod warunkiem, |e naród polski uda si o pomoc do Maryi i zawierzy Jej tak mocno, jak uczyniB to gen. Haller, o którym napisano, |e byB  rycerzem chrze[cijaDskim z Królow Korony Polskiej w sercu i na ryngrafie i czBowiekiem,  którego szabli nigdy nie splamiBa kropla krwi bratniej, ani duszy wygórowana |dza wBadzy . Z przewa|ajcymi siBami wrogów mo|e odnie[ zwycistwo jedynie nie[miertelny duch narodu, mocny wiar w Boga i przywizaniem do ziemi ojców. {adna cena nie jest za wysoka dla obrony takich warto[ci, których stawk jest ocalenie narodu przed planowan zagBad i |ycie wieczne. dr Teresa Bloch, Nowy Przegld Wszechpolski, 1-2, 2002 12 / 12

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Człowiek mózgu i serca Autobiografia J Piłsudskiego
Religia Pytania o latarniÄ™ mojego serca
4 Relacja człowiek środowisko
Grajnert Józef Dzielny Komorek E book
inf rak mutg
A Manecki Minerały i skały Ziemi i ich znaczenie dla czlowieka

więcej podobnych podstron