PAP, PKo/20:06
Watykan przyznaje: ten duchowny dopucił się licznych przestępstw
Marcial Maciel Degollado, padziernik 2001
PAP
Watykan przyznał, że założyciel zgromadzenia Legionici Chrystusa ojciec Marcial Maciel Degollado, zmarły w 2008 r., dopucił się skandalu "najcięższego i niemoralnego zachowania", "licznych przestępstw" i prowadził "życie pozbawione skrupułów".
W wydanym owiadczeniu po pištkowej naradzie z udziałem papieża Benedykta XVI na temat skandalu pedofilii i seksualnego wykorzystywania seminarzystów przez meksykańskiego duchownego, Stolica Apostolska przedstawiła wyniki wizytacji, przeprowadzonej w zgromadzeniu. W jej trakcie - poinformowano - wysłannicy Watykanu przeprowadzili rozmowy z ponad tysišcem Legionistów i dokonali oceny kilkuset relacji.
Efekty inspekcji podsumowano w watykańskim komunikacie następujšco: "Wizytacja apostolska pozwoliła ustalić, że zachowanie ojca Marciala Maciela Degollado spowodowało tak poważne konsekwencje dla życia i struktury Legionu, że wymaga to wejcia na drogę głębokiej rewizji".
"Najcięższe i obiektywnie niemoralne zachowania ojca Maciela, potwierdzone przez niepodważalne wiadectwa, jawiš się niekiedy jako prawdziwe przestępstwa i ukazujš życie, pozbawione skrupułów i autentycznych uczuć religijnych" - przyznał Watykan.
Następnie dodał: "o tym życiu nie wiedziała wielka czeć Legionistów, przede wszystkim z powodu systemu relacji, stworzonego przez ojca Maciela, który zręcznie potrafił zapewnić sobie alibi, zyskać zaufanie, poufnoć i milczenie ze strony otoczenia i umocnić swš rolę charyzmatycznego założyciela". Ten akapit odnosi się do wprowadzonego w zgromadzeniu przez duchownego - skandalistę dodatkowego lubu, jaki musieli złożyć jego członkowie, przysięgajšc, że nie ujawniš, co się w nim dzieje.
Trwajšcy przez dziesięciolecia proceder seksualnego wykorzystywania dzieci i seminarzystów przez duchownego z Meksyku to największy skandal, ujawniony w Kociele katolickim. Przez kilka dekad ojciec Marcial prowadził podwójne życie; miał także co najmniej troje dzieci. Watykan przez lata nie reagował na skargi i zarzuty, kierowane od ofiar Degollado. W owiadczeniu przyznano, że traktowane były jako "kalumnie".
"Nierzadko pożałowania godne dyskredytowanie i oddalenie tych, którzy wštpili w jego prawe postępowanie, a także błędne przekonanie o tym, że nie należy szkodzić dobru, wyrzšdzanemu przez Legion, stworzyły wokół niego mechanizm obrony, czynišc go przez długi czas nietykalnym, przez co niemożliwe było poznanie jego prawdziwego życia" - głosi owiadczenie.
Mowa jest w nim również o tym, że papież Benedykt XVI podejmie w najbliższym czasie decyzje w sprawie przyszłoci zgromadzenia.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Nowotwory wyĹÄ
czajÄ
ten gen i swobodnie siÄ rozprzestrzeniajÄ
Vid Ĺťydzi przyznajÄ
siÄ do inwazji imigrantĂłwJachimowski WpĹyw konwergencji mediĂłw na ksztaĹtowanie siÄ przestrzeni medialnejTEN KTO SIÄ ĹMIEJESzybko przestaĹa byÄ dziewicÄ
Szybko siÄ rozwiedzieswiat?z marudzenia Przestan narzekac i ciesz sie zyciem swiamaPrzestraszyli siÄ KaczyĹskiego i teraz chodzÄ
w kaskachHolandia przyznaje siÄ do bĹÄdu i delegalizuje âmocnÄ
marihuanÄâwiÄcej podobnych podstron