nr albumu 53866 FIR, studia licencjackie 2 semestry ukończone na SGH zprzytocka@onet.eu
1. Nazwa uczelni zagranicznej oraz termin przebywania na wymianie:
Austria, Innsbruck, Management Center Innsbruck (MCI), semestr zimowy 2012/13 (koniec września 2012 - początek lutego 2013)
2. Miejsce pobytu:
• Miasto - Innsbruck jest przeuroczym małym studenckim miastem otoczonym przez piękne Alpy. Jest to wymarzone miejsce do studiowania dla wszystkich tych, którzy kochają sport (w szczególności dyscypliny związane z górami, ale nie tylko), podróżowanie czy nocną zabawę. Każdy znajdzie tu coś dla siebie.
• Dojazd - Oczywiście najwygodniej jest przyjechać do Innsbrucka samochodem, w szczególności, jeżeli ktoś ma zamiar korzystać z niego później w celu dojeżdżania na stoki. Dojazd pociągiem z Warszawy do Innsbrucka zajął mi około 14 godzin i kosztował w jedną stronę około 270zł. Jeżeli ktoś zdecyduje się na tą opcję polecam kupienie promocyjnego biletu ICC do Wiednia za ok 120zł i wcześniejszego wykupienia biletu z Wiednia do Innsbrucka (—> patrz sugestie). Do Wiednia można także dojechać Polskim Busem za jeszcze niższą cenę, ale trzeba się wtedy liczyć z dłuższym czasem podróży. Trzecią opcją jest skorzystanie z autobusów rejsowych, których jednakże nie polecam, bo chociaż jedzie się bez przesiadek to jest to najdłuższa i najbardziej niewygodna (moim zdaniem) forma dojazdu. Ostatnią możliwością, zdecydowanie najszybszą i bardzo wygodną, aczkolwiek nie najtańszą jest samolot. Przylot samolotem do Innsbrucka jest bardzo drogi, jednakże można wybrać tańszą opcję, tj. lot do Monachium. Do Monachium dojechać można pociągiem (koszt ok. 50 euro) lub carpoolingiem (ok 10 euro), a z stamtąd na lotnisko S-Bahn'em (ok. 10 euro) albo autobusem (—> sugestie).
• Usytuowanie uniwersytetu - MCI dysponuje 5 budynkami, z czego większość znajduje się w centrum miasta. Jeden jedynie usytuowany jest na zboczu góry, gdzie dojście jest troszkę trudniejsze natomiast w nagrodę można rozkoszować się zniewalającym widokiem na całe miasto.
3. Uniwersytet:
MCI jest uczelnią prywatą, która kładzie bardzo duży nacisk na współpracę międzynarodową. Wszyscy studenci (ok 2500) na większości kierunków od 3 semestru mają wszystkie zajęcia prowadzone po angielsku i każdemu z nich przysługuje wyjazd zagraniczny. Stąd liczba studentów zagranicznych na MCI jest również dość pokaźna.
4. Kursy:
Większość zajęć, w których brałam udział, była po angielsku, gdyż tak jak wspominałam ciężko jest wyszukać na tej uczelni zajęcia bardziej zaawansowane w języku niemieckim. Kursy w języku angielskim nie były dla mnie wyzwaniem. Nawet jeżeli ktoś by ma barierę językową nie musi się martwić, gdyż nie wszyscy austriaccy studenci mówią biegle po angielsku, a wkładowy są zazwyczaj wyrozumiali. Jeżeli natomiast ktoś pokusi się o chodzenie na zajęcia po niemiecku, to raczej trzeba się przygotować na spore wyzwanie. Zajęcia, w których brałam udział były prowadzone przez Niemców, więc szczęśliwie nie miałam żadnych problemów ze zrozumieniem ich. Byłam natomiast jedynym obcokrajowcem w grupie, więc żadne udogodnienia (więcej niż jedna 15 min przerwa na 3h zajęć) nie wchodziły w grę (—* sugestie). Ponadto, trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że