Na podstawie analizy ilości węzłów dla kilku tras, można wybrać taką, która cechuje się najmniejszą liczbą pośredników.
Wadą tej metody jest brak możliwości realnej oceny rzeczywistej odległości między nadawcą i odbiorcą. Np. trasa między Rzeszowem a Szczecinem to odległość ok. 1500 km, realizowana za pomocą kilku węzłów. Natomiast trasa Sztokholm Nowy Jork, mimo że jest znacznie dłuższa (ok. 8000 km), to tylko 1 węzeł będzie więc krótsza z punktu widzenia routera._
Protokoły z wektorem odległości (uwzględniające liczbę skoków, hopów) nie uwzględniają żadnych rzeczywistych uwarunkowań mówiących o tym, jak prezentuje się dana trasa. Nie uwzględniają również przepustowości oraz jakości łączy.
Przejście przez każdy węzeł pośredni związane jest z koniecznością ingerencji tego węzła w przesłanie pakietów - należy w nim wydzielić pewną moc obliczenio-wą która pozwoli na przekierowanie pakietu na odpowiednią trasę.
Większa liczba węzłów pociąga większą sumaryczną moc obliczeniową niezbędną do przesyłania danego pakietu przez całą trasę. Korzystne jest więc tworzenie tras z mniejszą liczbą węzłów pośredniczących.
Problem ten nie jest bardzo istotny obecnie - współczesne urządzenia sieciowe dysponują znacznie większą mocą obliczeniową niż te w łatach 90-tych._
W protokołach z wektorem odległości nie istnieje odzwierciedlenie faktycznej długości trasy. W metodzie tej konieczne jest rozgłaszanie tras polegające na wymianie tablic routingu pomiędzy sąsiednimi urządzeniami.
Jeżeli w domenie rozgloszeniowej, choćby w jednym miejscu pojawi się informacja, gdzie zlokalizowany jest jakiś element, to informacja ta w postaci tablic przesyłana jest przez router do sąsiednich urządzeń. W ten sposób, dane o jednostce dość szybko rozprzestrzeniają się po strukturze sieci (w przeciwieństwie do mostów, które informacje o jednostce zdobywały tylko wtedy, gdy pakiet adresowany do niej przechodził przez bazę rozsyłki danego mostka). Jest to bardzo pozytywna cecha tych protokółów.
Najstarszym protokołem z wektorem odległości jest protokół R1P. Jego podstawową zaletą jest to, iż jest on implementowany absolutnie wszędzie. Posiada jednak niedopracowane mechanizmy adresacji.
Jego poprawioną wersją jest protokół R1P2 - nie doczekał się implementacji we wszystkich systemach i jednostkach.
W roku 1989 powstał protokół 1GRP firmy Cisco - protokół, który jest przebudowaną od podstaw wersją RIP 'a.
Inne protokoły - np. protokół BGP.
Wykorzystywane są tu protokoły stanu łącza. Ich funkcjonowanie polega na tym, że z różnym prawdopodobieństwem wysyłane są pakiety na różne kanały transmisyjne.
Częstotliwość wykorzystania danego kanału zależy od jego przepustowości. Częściej wykorzystywany jest kanał z większą przepustowością. Kanały transmisyjne są obciążane w miarę równo.