Recenzje, przeglądy wydawnictw i czasopism 219
wiem ten sam wątek może pojawić się w bajce, podaniu, legendzie, a nawet w anegdocie. Są to przecież gatunki wyjątkowo dynamiczne, a jako zjawiska kulturowe, związane z potrzebami i możliwościami danego środowiska, ulegają każdorazowo, w nowej sytuacji, zaktualizowaniu, które nie jest, bo być nie może, powtórzeniem stanu minionego. Przyjąć więc trzeba inne, poza treściowymi, wyznaczniki gatunkowe, a głównie sposób konstrukcji świata przedstawionego (z odmiennymi w każdym gatunku sposobami uwierzytelniania fikcji) oraz swoisty styl narracyjny poszczególnych gatunków (z wyróżniającymi go elementami wprowadzenia i zakończenia).
Dyskusyjność podziału gatunkowego zaproponowanego przez Jaworską szczególnie widoczna jest w odniesieniu do działu legend i nowrel. Tekst nr 62 (Zemsta czarownic) to przykład opowieści wierzeniowej, a nr 64 (Diabeł stwarza gorzałkę) — podania ajtiologicznego. Oba teksty zaliczylibyśmy do działu ostatniego w tomie: „Opowieści wierzeniowe i podania'5. Tam też, naszym zdaniem, a nie w grupie legend, winien się znaleźć tekst nr 59 (Odzyskany cyrograf). Z kolei jako nowelę drukuje Jaworska kawał Król i sprytny chłopiec (nr 70), anegdotę Dysputa gestami (nr 71) oraz opowieść wspomnieniową O chłopie, co umarł z przejedzenia (nr 81).
Zaproponowany w tomie podział gatunkowy uznać więc można jedynie za element wstępnie porządkujący zebrany materiał. Sama autorka zapewne tak go traktuje, skoro w' komentarzach używka np. określenia bajka lub humoreska, nawet jeśli dany tekst zaliczyła do innego gatunku. Za taką interpretacją przemawia rówmież względność reprezentatywności dla całości zbioru Malinowskiego materiałów drukowanych przez Jawnrską, omawiana praca uwzględnia bowiem tylko teksty tradycyjne (poza trzema wyjątkami).
Opowieść wspomnieniową reprezentuje jeden tekst (nr 81), zaliczony zresztą do nowel, który — jak zauważył w przedmowie Krzyżanowski — jest odbiciem rzeczywistego wydarzenia. Sama Jaworska stwierdza w komentarzu, że jest to „opowiadanie typu tzw. memoratów, prawiących o pospolitych sytuacjach życiowych”. Wyraźnie więc ujawnia się tu, aktualny do chwili obecnej, brak jednomyślności co do uznania opowieści wspomnieniowej za gatunek prozy ludowej. Jeśli już nawet zostaje ona zaakceptowana na polu badawczym, to nie docenia się roli, jaką odgrywa we współczesnym folklorze. Wzrost zainteresowań opowieścią wspomnieniową wykazał dotkliwry brak zapisów tekstów pochodzących z okresów wcześniejszych. Uogólnienia dotyczące przemian, jakim w toku krążenia w przekazie ustnym podlegają te opowieści, z konieczności bazują na dość szczupłym materiale. Z tego też względu okruchy dawnego kształtu opowieści wspomnieniowej, utrwalone w zapisach Malinowskiego (11 tekstów!, są dla nas dzisiaj bardzo cennym materiałem porównawczym. Publikacja przygotowana przez Jawnrską nie uwzględnia ich niestety nawet w w-ykazie pominiętych wariantów'. PodstawTą do opracowania wykazu była bowiem klasyfikacja wątków. Zrozumiałe więc, że nie znajdziemy w nim tych tekstów zapisanych przez Malinowskiego, których klasyfikacji, jak na razie, przeprowadzić się nie da. Nie może tym samym owo zestawienie zaprezentować całościowej charakterystyki materiałów’ folklorystycznych ze zbioru Malinowskiego, choć bezsprzecznie jego wartość, choćby dla uchwycenia popularności poszczególnych wątków, jest niepodważalna. Nie ukazał się np. w druku tekst o kampanii napoleońskiej (MAAE, t. 4, 1900, s. 168) ciekawy ze wfzględu na utrwalony w zapisie, a trudny zazwyczaj do uchwycenia, początkowy etap tworzenia utworu folklorystycznego. Narrator wykorzystując twórczo własne wspomnienia i relacje innych, rozpoczyna ewolucję tekstu od opowieści wspomnieniowej ku podaniu historycznemu związanemu z postacią Napoleona.