Nehring Władysław. D. 30 Stycznia r. b. zmarł we Wrocławiu profesor filoiogji słowiańskiej tamtejszego uniwersytetu, już jako emeryt. Był to historyk literatury i językoznawca słowiański, a polski przedewszystkiem, wysokiej miary. Ze wspomn. pośm., które o nim wydali wdzięczni uczniowie: prof. Ignacy Chrzanowski i Adam Babiaczyk („Wł. N., wsp. pośm. p. Ign. Chrz—go i Bibliografia prac naukowych p. A. B-ka“ Warsz. 1909, str. 5—53, 8-o i podob. oblicza) wyjmujemy tu rysy bjograficzne człowieka i uczonego. N. urodź, się w Kłecku pod Gnieznem d. 23 paźd. 1830 r.; ukończywszy gimnazjum w Poznaniu, uniwersytet we Wrocławiu, został nauczycielem jednego z gimnazjów poznańskich. Miał już za sobą pracę doktoryzacyjną „De po-lonicarum rerum seculi XVI scriptoribus**; pars I: De Reinholdio Hei-densteinio1*, rozszerzoną w wyd. 2-m, już polskiem, a uzupełnioną rozprawami o Solikowskim i Joachimie Bielskim. W r. 1802 założył „Ty-godn. poznański1*. W r. 1800 wydał gimnazjalny „Kurs literatury polskiej** (Poznań 1800). Po skonie Cybulskiego (1807) objął jegokatedrę wrocławską. Rząd pruski nie ścigał jeszcze wówczas polskości: za
twierdził ustawę Towarzystwa literacko-słowiańskiego, którem N. chciał wzmocnić naukowość wśród swych uczniów, a przytem, jak objaśnia bjograf, w Polakach podtrzymać ducha polskiego. Towarzystwo, katedra i seminarjum od r. 1808—1907 (77-y r. i.) wypełniają kronikę jednej tylko części działalności Nehringa; drugą, naukową, wybitniejszą, prowadziło pióro uczonego przez lat 40 (1808 1908). Z katedry swej, bez swa
dy, bez oratorskiego zacięcia, dawał N. czystą tylko surową prawdę o przeszłości literatur słowiańskich; w seminarjum był rzetelnym przewodnikiem i przyjacielem młodej rozwijającej się siły; dla towarzystwa stanowił ognisko ruchu z nieustającem tętnem narodowem. Z konieczności wykładać musiał po niemiecku. Prócz godzin normalnych miewał raz na tydzień p u b 1 i c u m po polsku. Nie ustawała w nim też na chwilę działalność piśmienniczo-naukowa. Wykaz chronologiczny (1850—