Na ścianie gazetki klasowe. Jedna ilustrowana, zamieszczająca zdjęcia z komentarzami. z „Parady" o nazwie „Wiadomości Polityczne” i druga p. t. „W drodze do Polski” z tekstami, oprą" eowywanymi przez uczennice.
Gazetki ścienne są we wszystkich kia" > sack. Wytwarzają one zdrowe współzawodnictwo i stanowią dumę uczennic. Gazetka klasy 5-ej ma trzy działy: i) Sprawy obozowe, 2) Polska Podziemna i 3) Z szerokiego świata. Najmniej znam dział pierwszy. Czytam. „Pożegnanie lotników”. „Ognisko zakończono okrzykiem : niech żyją polscy lotnicy! Po modlitwie żegnałyśmy w Naafi naszych przyjaciół jeszcze raz śpiewając i tań" cząc. Kiedy warkoty ostatnich motorów ucichły — zdałyśmy sobie sprawę, że już naprawdę odjechali i było nam dziw" nie smutno”. Proszę o komentarze. Oka“ żuje się, że przez dłuższy czas na lotnisku leżącym blisko szkoły stacjonowali lotnicy Raf-u, między innymi i dy' wizjon polski. iMiędzy dywizjonem a szkołą wytworzyła się duża przyjaźń. Teraz jeszcze — choć dywizjon jest gdzie Rudziej — nieraz mili chłopcy urządzają „naloty” na obóz bombardu' jąc baraki listami, umieszczonymi w woreczkach z piaskiem. Zjawiają się i „spie" szeni”, zostawiając samoloty na lotnisku.
Chodzę od klasy do klasy. Sale nauki duże, przestronne, jasne. W gazetce „W drodze do Polski” — okręty, samoloty, czołgi — jak żurawie polską wiosną — ciągną w kierunku polskiej wsi. Do góry. Na północ.
Gazetka klasy ó’ej „Świt”, tak mówi o żołnierzu: „Żołnierz jest wzorem cnót. Cechują go: miłość Boga i Ojczyzny, waleczność i odwaga, karność i po* słuszeństwo, prawdomówność i brater” stwo broni i koleżeństwo.” Klasa jest wzorem, jak przy użyciu prymitywhych środków osiągnąć można poważne, este~ tyczne efekty. Oto na zwykły żołnierski koc narzucono trochę aplikacji i haftu i — jest! Co prawda podobno podoficer materiałowy grozi, że takiego „zepsutego ” koca nie przyjmie do ma" gazynu, ale klasa ustroiła się w stylu kaszubskim. Poprzednia — w łowickim.
Wracam do kancelarii szkoły. Tu w pierwszym rzędzie pociągają mój wzrok wykresy. A wifc pierwszy z brzegu. Środowisko młodzieży. Jako podstawę do wypowiedzi wzięto zawód ojca.
Dane wyglądają tak : rolnicy — 43>*%, wojskowi — 17,3%, urzędnicy — 13, 0%, policja — 10,2%, handlowcy — 2%, rzemieślnicy — 2,2%, przemysłowcy — 1,6%, wolne zawody — 10%.
To w gimnazjum i liceum. Podobnie sprawa przedstawia się w szkole po w szechnej:
rolnicy — 58%, wojskowi — 35%, urzędnicy — 5%, rzemieślnicy — 2%.
Powyższe zestawienia wykazują, z jakich środowisk okupowanych ziem
(Fot. Wiktor Ostrowski) Jedna z wieluT
wschodnich pochodzili deportowani. Należy dodać, że pod nazwą rolników