Walerian Mąka, Śmigus dyngus, rzeźba w drewnie polichromowana. Rozdżalów. woj. chełmskie.
Informator: Stefan Małyska (inne dane jak poprzednio).
Chłopaki, takie małe szkolniki, to w Wielku Niedziele w wieczór chodziły po dyngusie. To takie kolędniki sie nazywały. Miały dzwunek taki i dzwuniły tak, dyn, dyn, dyn. No ji tam sie zebrało pińću, zaleia jako tam grupa sie ubrała i chodziły po podoknhi. Przyszły, to nie szły do mieszkania, tylko pod "'oknem śpiwały:
My chodziemy po dy ngusie /: i śpiwamy “o Jezusie:/.
"OJezusie i "o synie,
/: kto w Boga wierzy, to nie zginie:/.
W Wielki Cwartek, w Wielki Piątek /: cierpiał Pan Jezus za nas smutek :/.
7m nas smutek, za nas rany,
/: bo żeśmy wszyscy chrześcijany :/.
A jak kto nie dał jaj ów, jak ta nie wyniesła któro kobita, gospodarz który, to na uostatku mu śpiwały tak:
W ty chałupce gołodupce, nic nie maju, w górki /sraj u J.
Ji choda! Ji taka była granda. Takie grupy latajo po Borkowie do dziś.
Informator: Michalina Kochańska (inne dane jak wyżej).
W Wielgu Niedziele chodziły śpiewaki -jajorze sie nazywały. Śpiewały za oknami i dawało sie im jajka. A ony wpadały wtedy gdzie panny były i lały. Śpiwały takie różne:
Gospodarzu, czy wy śpicie, wasza krowa stoji w życie.
Jak do baby to sie pchocie, a krowie jeść, to nie docie.
Albo:
Padnę pannę, w domu macie, wesela sie spodziewacie, ładna panna jak kwiat róży, wyniesie nam kosz jaj duży.
Takie przyśpiewki były.
*
Informator: Janina Bartnik (inne dane jak wyżej)
W Wielki Poniedziałek to do dnia już latały chłopaki i obliwały. Za oblanie dziewczyny dawały chłopakom pisanki. Pamiętam, że jak złapały dziewczynę, zaprowadziły pod studnie, to jo do suchy nitki! A to było zimno wtedy. Zlały ju, że nie udem.
Ale każda wyglądała, żeby choć do nij przyszli chłopaki jo oblać, bo i traczy to za nic jo by mieli. Kiedyś to wielki zaszczyt był jak dziewczynę oblewały chłopaki. Nieraz to ji trzy, cztery razy trzeba było sie przebierać.
Oblewały też ji w mieszkaniu. A czasem matka wyszła i mówiła: - chodźla, chodźta, oblejta, to może będzie lepij rosła!
Informator: Stefan Małyska (inne dane jak poprzednio).
W Wielki Poniedziałek kolędniki chodziły z pasyjko. W pięciu tam młodych takich chłopaków, to już takie podlotki.
chodziły od chałupy do chałupy i śpiwały: "Chrystus zmartwychwstaje" albo "Wesoły nam dziś dzień nastał". Śpiwały cało pieśń. Ji dawały jem jaja. Chodził dziad tak zwany z ko-sem i zbirał te jaja. I jak obysły cało wieś, to sie dzieliły temi jajami. Dziad łrył w takij jesionce, a inni ubrani byli normalnie.
Informator: Michalina Kochańska (inne dane jak poprzednio)
Dawno, dawno to na drzewach robione były huśtawki. Takie diun drągi i tam w górze na gałęzi było tak przymocowane. I stawało sie we dwoje i sie przykręcało, a to sie rozdymało. I śmy sie huśtały. To zawsze na Wielkanoc śmy chodziły na takie huśtawki. Wiesie tam taka huśtawka była.
Informator: Stefan Małyska (inne dane jak poprzednio).
Większe dziewczyny to w cały Przewodni Tydzień (od Wielkiego Poniedziałku do Przewodni Niedzieli) chodziły z gaikiem. Miały toku gałuńi świrkowo. Była wstunzkami ubrano, to środku obrazek był Pana Jezusa, albo Matki Boskiej powiesony [i śpiewały}:
1. My z gajikiem wstępujamy, sceścia, zdrowia wam zycamy,
Gajiku zieluny, pięknieś ustrojuny, dobrze a sie chodzi, bo ci sie tak godzi.
2. My z gajikiem do gospodorza,
zęby mu sie rodziły te wszelakie zboża.
Gajiku...
3. My z gajikiem do gospodyni.
76