Redakcja: Ile jednostek organizacyjnych liczy sobie Wydział Nauk o Zdrowiu? Które z nich pozostają największe i najprężniejsze? Które powstały w ostatnich latach? A które najlepiej rokują na przyszłość i wydają się najbardziej rozwojowe?
Prof. Bartuzi: W tej chwili w strukturze Wydziału znajdują się 42 jednostki główne: 30 katedr z 8 klinikami oraz 46 zakładami, 1 pracownią, 3 oddziałami i 1 studium. Najpóźniej powstałym jest Zakład Pielęgniarstwa Gastroente-rologicznego, który został utworzony w tym roku. Największa zaś jest Katedra Pielęgniarstwa i Położnictwa, obejmująca 11 zakładów. Poza tym rozbudowane pozostają Katedra i Klinika Rehabilitacji, Katedra i Klinika Gastro-enterologii, Chorób Naczyń i Chorób Wewnętrznych czy II Katedra Kardiologii. Oprócz zakładów, które pełnią rolę typowo dydaktyczną. Wydział posiada szereg jednostek klinicznych, zlokalizowanych w kilku szpitalach. I tak też np. Katedra i Klinika Geriatrii czy Katedra i Klinika Rehabilitacji znajdują się w Szpitalu Uniwersyteckim nr 1 im. dr. A. Jurasza, Katedra Chorób Naczyń i Chorób Wewnętrznych czy II Katedra Kardiologii posiadają swoje siedziby na terenie Szpitala Uniwersyteckiego nr 2 im. J. Biziela. Zresztą warto przypomnieć, że Szpital im. J. Biziela przed trzema laty wszedł w struktury szpitali uniwersyteckich właśnie z tą myślą, aby stać się bazą dydaktyczną dla Wydziału Nauk o Zdrowiu. Należy to uznać za duży sukces.
Trudno w tej chwili przewidzieć, która z jednostek rokuje najbardziej na przyszłość, gdyż po części uwarunkowane jest to zapotrzebowaniem na działalność dydaktyczną w określonym zakresie, a to z kolei wynika z zainteresowania studentów. Z pewnością rokują dobrze te jednostki, które poza merytorycznie wysoką działalnością dydaktyczną prowadzą intensywne badania naukowe, nawiązują współpracę z jednostkami wewnątrz uniwersytetu ale także z innymi ośrodkami w kraju i za granicą.
Redakcja: Wydział Nauk o Zdrowiu wciąż poszerza swoją ofertę dydaktyczną. Obecnie kształci się studentów na sześciu kierunkach studiów: pielęgniarstwie, zdrowiu publicznym, fizjoterapii, ratownictwie medycznym, dietetyce, położnictwie. Jakie ostatnio wprowadzono specjalności? Czy myślicie Państwo o wprowadzeniu nowych kierunków lub specjalności?
Prof. Bartuzi: Oferta dydaktyczna naszego Wydziału obejmuje szereg bardzo licznych kierunków i specjalności. Kierunków - jak Państwo nadmienili
- mamy sześć, a z nowych specjalności
- o czym już wspomniałem - uruchomiliśmy na zdrowiu publicznym: elek-troradiologię, profilaktykę społeczną i administrację zdrowiem publicznym. Myślimy o uruchomieniu studiów II stopnia na kierunku położnictwo oraz nowego kierunku - psychologii, która powinna stać się przebojem. Nie udało się w Toruniu, być może uda się nam.
Redakcja: Prowadzicie Państwo studia stacjonarne i niestacjonarne, także w filii w Grudziądzu...
Prof. Bartuzi: To prawda, mamy studentów studiów stacjonarnych i niestacjonarnych, a oprócz studentów bydgoskich prowadzimy studia w Grudziądzu, w ramach Zamiejscowego Ośrodka Dydaktycznego UMK na dwóch kierunkach: dietetyce i ratownictwie medycznym.
‘■Wywiad numet
Redakcja: Jakie różnice widzi Pan Profesor w funkcjonowaniu Wydziału Nauk o Zdrowiu np. w stosunku do Wydziału Lekarskiego?
Prof. Bartuzi: Wydział Lekarski ma ugruntowaną, wysoką pozycję. Ostatnia nowelizacja ustawy o szkolnictwie wyższym, nowe rozporządzenie w sprawie krajowych ram kwalifikacyjnych dla szkolnictwa wyższego oraz nowe rozporządzenie w sprawie wzorcowych efektów kształcenia sugeruje jednak pewne istotne zmiany w zakresie nauczania na kierunkach prowadzonych zarówno na Wydziale Lekarskim jak i naszym. Przy czym warto pamiętać, że na Wydziale Nauk o Zdrowiu zmiany te trwają przez cały czas od początku powstania jednostki. Wszystkie kierunki i specjalności - te istniejące i nowo otwierane - nieustannie zmieniały się i zmieniają wedle dyrektyw Karty Bolońskiej i wynikającego z niej europejskiego obszaru kształcenia oraz zgodnie z obowiązującymi i ustawicznie zmienianymi do 2010 roku standardami kształcenia. Nasze programy muszą być
prof. dr hab. Zbigniew Bartuzi