przeprawy przez 24 g. fiaozotem dopiero* wskutek bombardowaniu, dociera on do Bzury, gdzie zastaje węch. brzeg obsadzony prz*z npla, l*ówi^ t »k dalej:
"Już robi siy ciemno, Do raj, Witkowie zaczęły napływać'" oddzi;*ły, vyd&wano rozkazy dla 8rt. oddziały formowały aia mifdzy lasem a Bzur£ na zaoh. brza-gu. Juz było dobrza ciemno, gdy oddziały ruszyły przaz Bzurf . Słycha* strzelaniny. Za oddziałami poszło wiała lużnyoh grup. Ja także, ciggle w poszuki-ni u za d-c$ 15 dp#, do którego nia mogłam trafika
) '0 Ok. g.18. naloty uatr.ły, ziamia odetchnęła i zaczał sif ruch.
D-°a 5^_pp. powziął już decyzją otwarcia drogi do Puszczy ICamp. przaz odrzuca pia Kiemoów. vydał już rozkaz d^cy 11/59 pp» i wskazał mu miajęca ugrupowania,^ płd. od mostu, Ha lawo7?^v^ I.i 11/5$ pj?., która wkrótce nadaj da. TTdarzania osiągnie m.Jan&w, ekfd pod osłona patrolów,oddziały skierujf sia na Pubzozj Kamp, w tym ^czasie nadchodąi duża 11 oso oficerów, mifdzy nimi kwe-tairristrz amii Pozn&n płk .-d.vv.lj Borkowski za swoim sztabem i płk. Śwltalskl. Płatnik airoii malduja d-cy pułku, za posiada 6 mil. zł., co me z lym zrotiic. Melduje siy adiutant gan. Tokarzewskiego: "Pan generał pyta sił,Jaki zanier Jast Pana Pułkownika". D-ca pułku, wyjaśnia, Wkrótce przychodzi d-c» £5 pal., który zbierał reszty pozostałej art, i otrzymują rozkaz wasprząc natarpia o-gnicm mi Janców, następnie, po ruszaniu oddziałów, skoncantrowachogian na / drzawa widoczna na płd. skraju- miejscowości, a po odrzucaniu npla maszerować zaraz za oddziałami,
I i 11/56 pp* nadeszły Juz w ciemności i otrzymały rozkazy, szy-stko w ciszy z wysuniętymi patrolami, grupuje sif • Wa rozkaz mnjfg ruszyć", Jast spokój, Cała maga luźnych oficerów zaczyna sif naraz pchacf mifdzy oddziały. D-ca pułku musi wkraczać*" energicznie i wyrzuoao"ich w tył,by nia przeszkadza-
Ok. g.23. rusza natarcia. Któtki ogian czoiówyoh patrolów, ogian km. npla. Wywiązują siy walka. Art. npla strzela na rzeky, ale pooiski id$ wysoko ponad kolumnapi. Wszystko idzie programowo. Npl ucieka, ścigany przaz patrole. Baony wobao tego, Jaszcza pr2ad wsi£, skiwoaj§ w kier. folw. Tułowic-ca. Jast spokój tylko art. npla strzała oifgle w dolinom rzeki. Droga do y Puszczy Kamp. Jast wl^.o otwarta.
/l/yłTy o y/nłnćfty Juz wszystkie oddziały dn Pumaszt ruj g
' j^J rff* - eifYiajsm kn -.yfloh. ,a za nimi wiała lużnyoh grup oficerów i szeregowych, chcących dobie'* do .Warszawy. D-ca pułku nia ma c*asu na ich organizowania, bo ma do wykonania zadanie,, do j bo" do gaj. 3t. Dffbrowf mia J aoa końce ntraojl ^25dp.
> Ta dwa dni 16. i 17»XX« wystawiły na moon^ próbę. Gwałto
wność wrażan jast tak duża, za potrzeba wielkiego wysiłku woli,by nia pozwolić" zajad' myśli na uboczna tory a przaciwnia/oby utrzymać" uwagę na zadaniu pułku i na trosce o zabezpieczania jago swoistości i zdolności bojowej, Jast to juz jednak problem psyhologiozny d-oów, stojących w otwartym polu,w niarów nyra zmaganiu alf z ogromny przewagą ludzką i materiałowy npla szybkiego, nowocześnie zorganizowanego, doskonale wyposażonego i b. energicznie dowodzonego. Kie jast to/^lko ci-rpienie oddziału- broni ^cago elf za silnyni szańcami / z ziemi i raum, gdzie idzie tylko o wytrzymania , a gdzie zwykła ustaje wezel ka sztuka wojanna. a trzeba zdać sobie sprawy, że na tan nieduży obszar armii
pozn, i pomor, w tych dniach nacierłv~jnz 3 armia npla;.4tia, 8a, i lot*, wspajf-te niemal całym lotnictwem, najpotezniejszym wówczas na świacie. A wszystko
ta ^ .
to jast w ruchu.
Było to pierwsza w dziejach wielkie, masowe i ciągłe natarcia lo tnicza na woj sko, po zbawiona supołhit nawet najprymitywniejszych środków obrony plot. Nianiaoki gen, Ernst Kablsch w ksiyaoe "Deutscher siegetzug JLn Polan mówi; "Cztery do pięciu dywizyj, która skierowały się przaz obszar leśny