KLENDARIUM IMPREZ
17 października, godz. 18.00 - Wiślańska Scena Kabaretu „Długi'', występ kabaretu „Rżysko" z Nysy.
11 listopada - Wernisaż wystawy „Wisła w starej fotografii".
17 listopada - XVI Międzyszkolny Konkurs Recytatorski w Muzeum Beskidzkim.
03-05. X |
17“ |
„PO PROSTU WALCZ!” | |
10-12. X |
17“ |
„NIEUCHWYTNY" | |
17-19. X |
17“ |
„OGRÓD LUIZY” | |
24-26. X |
17“ |
„JOHN RAMBO" |
11 października prezydent Lech Kaczyński odwiedzi Wisłę. W towarzystwie Pierwszej Damy odwiedzi Perlę Beskidów, by zobaczyć skocznię w Wiśle Malince, złożyć wieniec pod Pomnikiem Poległym i Walczącym o Polskość i Wolność Ojczyzny oraz odznaczyć polskich olimpijczyków z Pekinu. Wśród gości prezydenta będzie również Adam Małysz, który odbierze z rąk Głowy Państwa Order Odrodzenia Polski za wybitne osiągnięcia
Plan wizyty Lecha Kaczyńskiego w Wiśle jest bardzo napięty. O godz. 10 prezydent podejmie na śniadaniu w Rezydencji Prezydenta RP na Zadnim Groniu zaproszonych przez siebie olimpijczyków, wśród których będą również znane osobowości świata sportu wywodzące się z Wisły. Następnie Lech Kaczyński wraz z burmistrzem Andrzejem Molinem i Adamem Małyszem pojadą zwiedzić skocznię. Kolejnym punktem programu wizyty jest złożenie kwiatów pod Pomnikiem a następnie krótkie spotkanie z radnymi Wisły w sali sesyjnej Urzędu Miejskiego. Kulminacyjnym punktem pobytu Lecha Kaczyńskiego w Wiśle będzie jego spotkanie i odznaczenie olimpijczyków na pl. Hoffa, które odbędzie się ok. godziny 12.15.
(luki)
KINO ZASTRZEGA SOBIE PRAWO ZMAN W REPERTUARZE!
KASA CZYNNA 15 min praed seansem. Wlślańskie Centrum Kultury -tel. 033/855 29 67
- Podziwej sie, tóż jednako sic pobol i na łodcwrzici skocznie nic przijechoł!
- Gdo wiy czy go choć pytali?
- Nalozajst, dyć nasze władze rade majó taki dziwowiska.
- Isto chcieli choć jednego prezydenta mieć, ale len bywały leż ni móg przijcchać.
- Laski nie robió, dyć ich ta i tak dość było.
telownych ludzi sic napiere, że tych boroków skoczków ta za-
- Z temi biletami to też było cosi poczachrowane. Jak sie chciało kupić siedzeni na skoki, to biletów już nie było, a tu w telewizorze lukozali moc pustych stołków.
- Toś ty nie był na skokach, jenyś w telewizyji widzioł!?
- Na każbych sie ta cista, stoć dłużyj nie poradzę, a dy lelownego błota ta było, loch se siednyła dóma i tela. A ty bileciska leż taki łacne nic były!
- Nó ja, aleś nie widzioł jako skocznie mianowali Malysze, a mie
- Dośćech sie naczytała ło te, a radować dóma sic też idzie.
- Ty wiysz, jo leż czytoł, ale ci pisorze gazetowi to só ganc nie-dołuczeni!
- Czemu?
- Tóż pisali ło skoczni, że staro, ale łopisowali dziepro łod 2003 roku jako jó budowali.
- Ale! Dyć pisali aj kiery piyrszy miot rekord skoczni, cosi kole sztyrycet metrów.
- Nó tela! A ło te kiery te skocznie wymyślił i wybudowoł zgoła wlasnemi rękami i za własne pijądzc, to sie żodnemu nie spóm-
- Ja! Widzisz! Dyć my ło te pisały kiejsi, jak rozmyślali czyji miano wybrać dlo skocznie!
- Nó! A teroz sc żoden nie spómnioł, że Rudolf Kowala był takim wielkim działacze spółeczne!
- Dyć łuni ani nie wiedzó, co to był działacz spółeczny! Ale przi te lotwiyraniu ło nim rządzili, premier Buzek prawił wiela to zrobił. A w gazetach rozmaite artykuły ło skoczni były, ale na temat początków było cicho.
- A noleżało by se spómnieć ło nim, bo prowie mineło75 roków łod tego czasu. A po wojnie zaś Kowala wzieł chłapców ze
chłapcy mógli hipkać, coby dali wygrowali ze zokopiańczyka-
- Ja, ja, taki to teroz je, że zapómino sie ło tych downych ludziach, co dlo samiuśkij satysfakcyje moc robili.
- Nó, a starczyło sie podziwać do książki „Zocni Wiślanie" i by sie wszyciutko wiedziało i na colutki świat by poszło!
- Tóż dyć ani w „Echu" ło nim nie napisali, ani w „Głosie", tóż skądby we Warszawie mieli ło cze wiedzieć?!!
Baby z grónia