ku Radzieckiego.
Wspominam praktyki wakacyjne w PGR-ach. Uczono nas zarządzania PGR-ami. a tam było marnotrawstwo i bieda, blaszane kubki i talerze, smalec, marmolada, ceraty lub gołe stoły. Wspominam jesienne wykopki buraków i ziemniaków i śnieg zastawał nas na polach. Te obrazki nic przysłoniły radością życia, optymizmu, radości, że warto się uczyć, że to wszystko jest po to, aby poznać życie.
Maturę zdałam bez problemu w 1956 r. Wybrałyśmy z Marysią Judą studia w Szczecinie - wydział agrotechnika. Mając 17 lat i maturę pojechałam w szeroki świat. Ogromne wrażenie zrobił na mnie Poznań, dworzec obstawiony rosyjskimi jednostkami pancernymi, ogromne ilości uzbrojonych żołnierzy - był to czas wypadków poznańskich - lipiec 1956 roku. Dostałyśmy się na te upragnione studia bez żadnego problemu. Studia ukończyłam z wyróżnieniem, byłam najlepszą studentką na roku, średnia 4,8, korzystałam ze stypendium naukowego - 800 zł. Zaproponowano mi pracę na uczelni - w Instytucie Zootechniki Akademii Rolniczej we Wrocławiu. Ten instytut współpracował z naszą uczelnią. Pracowałam tam 1 rok. Doszłam do wniosku, że większy pożytek będzie ze mnie, jeśli zrezygnuję z pracy naukowej i ukończę wydział lekarski. Zdałam egzaminy wstępne i dostałam się na wydział lekarski we Wrocławiu, którv ukończyłam w 1961 roku. Wyszłam za
• • 9
mąż. Mąż też jest lekarzem. Mamy troje dzieci. Zdałam specjalizację I stopnia z chorób wewnętrznych, a następnie II stopnia. Obecnie pracuję w Poradni Intcrnistyczno-Kardiologicznej Obwodu Lecznictwa Kolejowego w Rzeszowie.
Od 12 lipca br. jestem babcią.
Realizuję się jako lekarz, staram się przekazać ludiom to dobro, którego doświadczyłam od innych, tj. od moich nauczycieli, wychowawców spotkanych na drodze mojego życia, za co dziękuję i zapewniam o mojej szczerej wdzięczności i pamięci.
Marysia Świerk - Musiał
9
Rocznik 1956
Do Technikum Rolniczego w Dzikowie zacząłem uczęszczać w roku szkolnym 1952/53.
Pamiętam egzamin wstępny, który był dla mnie ogromnym przeżyciem. Wchodziłem do sali na nogach jak z waty - bo tak bardzo pragnąłem uczyć się w tej szkole. Radość mnie ogarnęła wielka, gdy dyrektor ogłosił wyniki
- 100 -