a-Ai Nirm 0vvarzysZ([ce temu pojedyn wiećd ■ Wcze*nie)< bo na początku lat k ", klod je5t(^tycł1 wchodziliśmy
° ^prezentującej nasze
W, */dra dobyła tytuł Misi-1 * szachach korespondencyj
Wspomaga nas spóŁdzielnia mieszkaniowa - twierdzi Darusz Młynarczyk
le
— Choć nie ma Pan na swym koncie tak spektakularnych sukcesów jak Walaszczyk, to bez wątpienia jest Pan obecnie szachistą numer 1 w Turku. Czy i Pana nie starano się skaperować do drużyny grającej na wyższym szczeblu rozgrywek?
— Miło mi to słyszeć, choć osobiście jestem bardziej krytyczny w ocenie swoich umiejętności. Po zdobyciu przezem-
Otoję awersję do Konina
Ćwiczyć umysł — nie mięśnie
v.----Młynarczyk - kierownik sekcji szachowej przy Spółdzielni Mieszkaniowej „Tęcza”
'—jej członkiem od 22 lat. Aktualnie posiada pierwsza normę kandydata na mistrza
— Przekazaliśmy go w 1995 roku — oczywiście nieodpłatnie — „Górnikowi” Konin, który stworzył mu lepsze możliwości rozwoju. Nadal jednak utrzymuje z nami ścisłe kontakty. Bierze udział u* większości organizowanych przez nas imprez szachowych.
»laC2eS° zainteresował się Pan m». a nie na przykład boksem?
^ ^ sz°chy nauczył mnie grać ojciec,
n,‘Zi/c£la em 5iedem lal- Choć jak każde ą ymi l,,lrefresoyvałem się również in-i. to iU' fizycznymi dyscyplinami spor-iui'wieża?,'. f° 8115,11 PrzyPadły mi te
[ iT TZ mi*śnie- Mat*go już
Zach,* ■ 5U,leni 5*ę członkiem sekcji
V^Cl,0WeJ „Tęcza".
pi^.0 osób działa aktualnie w sek-
-P '
,a ^-erJsz^a sj*ada s‘ę z dwóch grup. >0^ ® 2 nich to dwudziestoosobowa /o TWa,lS0^anych szachistów. Dru-»z ki V",>(ls,00S0b°wa grupa młodzie-
?e>M *ah?z?£UakCia ",eodPlamie
cJ%ńnnf,ef0*.r<>"lfe zdobyliśmy tymi ,#rW/e„ e8° Mistrza Województwa Ko-ów-u to dn C° ?u,°matycznie uprawniało .. y\ip(e: i- w barażach o wejście do
J-cyfr- W 1996 rok“ h>liimy
?y< ii Do, Walecznego sukcesu dzieliło "Pr°fesora" Płock. Nie-'u*y, te8 lSmy- Nie wszyscy w naszej ny.V A; Zlu?,rzyniQl1 2 olbrzymie napięcie
a>*idu*fn ^ były również suł
0 w!yrco< W w dużej m
emistr?Q Pnffi który zd°był k yjnvch p skl w 5zachach korei h ^ał * i‘ 02a tym. trzykrotnie tr ie .. yy rzostwach Województw
iuP^rwach^^ nk
ir9i_ ° Wasz*J sekcji?
nie tytułu wicemistrza województwa proponowano mi grę w koninińskich klubach „Górnika” i „Hutnika”, ale nie uśmiechało mi się zostanie w nich pierwszym rezerwowym. Poza tym czuję swoistą awersję do Konina.
— Z czego utrzymuje się sekcja szachowa „Tęcza”?
— W przeciwieństwie do innych klubów nie możemy liczyć na wsparcie finansowe miasta, ponieważ nie posiadamy osobowości prawnej. Wspomaga nas jedynie Spółdzielnia Mieszkaniowa „Tęcza ‘ ‘ udostępniając pomieszczenia, opłacając przejazdy na turnieje i fundując nagrody u* organizowanych przez nas rozgrywkach. Prezes Zdzisław Jezierski zapewnił mnie, że sekcja, również w tym roku, może liczyć na wsparcie spółdzielców.
— Co zrobicie jeżeli uzyskanie osobowości prawnej stanic się warunkiem uczestnictwa w rozgrywkach prowadzonych przez Polski Związek Szachowy? '
— Na razie taki wymóg szachów jeszcze nie obejmuje. Jeżeli do tego dojdzie jesteśmy przygotowani do szybkiego powołania Turkowskiego Towarzystwa Szachowego i zarejestrowania go iv sądzie.
— Nie prościej byłoby przyłączyć sekcję, do któregoś z istniejących już klubów?
— Na początku lat dziewięćdziesiątych zwróciliśmy się z tą propozycją do „Tura” Turek, ale klub ten zwyczajnie nie chciał nas. Dzięki „Echu Turku”, które dostrzegło nasze sukcesy i zaprosiło do udziału w plebiscycie na najpopularniejszych sportowców rejonu turkows-kiego, zainteresował się nami Klub Sportów i Sztuk Walk. Jednak połączenie szachów z karate wydało nam się pomysłem absurdalnym, dlatego pozostaliśmy przy „Tęczy” co w efekcie wyszło turkow-skim szachom na dobre.
— Czy w w związku z reformą administracyjną krąju nastąpią jakieś zmiany w szachowych rozgrywkach ligowych?
— W okresie przejściowym utrzymane zostaną rozgrywki na szczeblu okręgu konińskiego. Ich zwycięzca weźmie udział jesienią tego roku w turnieju o Mistrzostwo Wielkopolski. W 2000 roku planowane jest powołanie ligi województwa wielkopolskiego. Jak wyglądały będą niższe klasy rozgrywek zadecyduje zapewne Zjazd Wielkopolskiego Związku Szachowego.
— Wystąpił Pan z cenną inicjatywą powołania ligi szachowej szczebla powiatowego.
— W każdej gminie są ludzie chcący i potrafiący grać w szachy. Wystarczą trzy-cztery takie osoby by stworzyć drużynę. Zdaję sobie sprawę, że kilkudziesię-ciokilometrowe wyprawy byłyby dla nich uciążliwe, dlatego zaproponowałem powołanie ligi powiatowej. Zakładam, że początkowo poziom rozgrywek nie będzie na najwyższym poziomie, ale z czasem szachiści dzięki wzajemnym kontaktom nabiorą doświadczenia. Stworzymy im wóczas możliwość zdobywania kategorii szachowych.
— Z jakim zainteresowaniem spotkał się Pański pomysł?
— Z większym niż się spodziewałem. Już teraz powołanie sekcji szachowych zadeklarowały wstępnie kluby „Wicher” Dobra i „Orzeł” Kawęczyn oraz Ośrodek Upowszechniania Kultury w Przy-konie. Silna grupa szachistów mieszka w Malanowie. Liczę, że władze ich gminy zechcą wesprzeć utworzoną przez nich sekcję szachową. „Tęcza” gotowa jest wystawić iv tych rozgrywkach dwie drużyny. Sądzę, że również sekcja działająca przy M-GOK Uniejów zechce wziąć w nich udział.
— Kiedy ruszą rozgrywki ligi powiatowej?
— Planuję ich rozpoczęcie na przełomie maja i czerwca. Do tego czasu powinny już powstać sekcje szachowe w większości gmin naszego powiatu. Już teraz wszyscy zainteresowani szachiści mogą brać udział w organizowanych w klubie „Tęcza” turniejach, o których informujemy na łamach „Echa”.
Dziękuję za rozmowę i życzę bezproblemowej realizacji tych pomysłów?
Rozmawiał Andrzej R. Tyczyno
roku do kawęczyńskie! podstawówki chodziłoby 114 dzieci. Takie rozwiązanie nie jest jednak brane pod uwagę zwłaszcza, żc wiązałoby się z pozbawieniem pracy co najmniej kilku nauczycieli. Byłoby to również uciążliwe dla samych uczniów, ponieważ zajęcia popołudniowe musiałyby się kończyć około 19.00. Ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie na następnej sesji.
(art)
w* staw T1°rz^dowcy z Kaw*czYna oceniają, że wymogi ,br i w ich3*16 P!^e2 reformę oświatową zostaną spełnione n 9^iinie dopiero około 2008 roku.
„ Rady n c zw°łancj w
^tcrcch ny .udział wz»' tc^ch, 7a: innych szk<
ub :ycie|c crcsowani probli
f UfSt.. • & lii P _____
^ proo.
a aUC2*cicicT,r,n s,rukiury n^yńslci a Polsk|ego i ^os^iaty. P^cdstwicicl ł
dotVo, nym Przcdstav a3fZcfiólnvC| sCc l,ości uczni
31) Jh,izSzvCh<iC2nikach 8im 20ooych atach. W roku
i lch 81 a k
aJvvięcej - 27 eJ w aw Owalach Par . |£yn,e - 16. f
S “'"y 200
/ $V'dzi'
•>' Złiac>n„ W następ
<Si!Skusia dJL Padck do 63
,• S'mtia7j yCz¥a P,anov .>y. Os,' ych ^wała
rżenie w pierwszych dwóch latach klas gimnazjalnych, we wszystkich szkołach podstawowych. W kolejnych gimnazja byłyby tylko w Kowalach Pańskich i Kawęczynie. Podyktowane jest to tym, że np. w roku szkolnym 2002/ 2003 pierwsza klasa gimnazjalna w Skarżynic liczyłaby zaledwie sześciu uczniów. Jedno gminne gimnazjum ma szansę powstać około 2008 roku. Dopiero wówczas w ocenie Zarządu Gminy uda się zakończyć budowę obiektu gimnazjalnego w Kawęczynie. W opinii wójta środki finansowe, którymi obecnie dysponuje gmina nic pozwolą przyspieszyć realizacji tej inwestycji. W pierwszej kolejności muszą zostać zbudowane nowe obiekty na potrzeby Szkoły Podstawowej w To-karach i dokończona budowa hali sportowej przy Szkole Podstawowej w Kawęczynie. Dodatkowo budżet gminy poważnie obciąża powstająca w Kawęczynie oczyszczalnia ścieków.
Istnieją jednak obawy, czy rodzice
Mająca najwięcej uczniów Szkoła Podstawowa w Kowalach Pańskich
19-
nauczyciele szkół w których na począt
ku zostaną utworzone klasy gimnazjalne zechcą później z nich zrezygnować. Już
teraz odzywają się głosy np. w Skarżynic, że prędzej poślą swoje dzieci do gimnazjum w Malanowie niż w Kawęczynie. Powstanie jednego gimnazium w Kawęczynie byłoby możliwe przy wprowadzeniu w tej szkole dwuzmiano-wości. W roku 2001 / 2002 uczęszczałoby do niego 255 uczniów. W tym samym