ale różnych placówek świadczących usługi inf crmacy ine . To. co do-tychczes było wykonywane . w kilku pracowniach może i powinno być wykonane w sposób zintegrowany. Oznacza to zmianę zakresu obowiązków nie tylko pojedynczych pracowników, ale też i pracowni, a nawet bibliotek i ośrodków informacji. Tymczasem problem ten nie zawsze jest dostrzegany, a czasem wręcz interpretowany jako naruszanie dotychczasowych kompetencji. Błąd ten popełniono w wielu krajach w pier szym okresie rczwcju automatyzacji biblietek, ęcy całkowicie kopiowana była tradycyjna struktura instytucji i nie naruszano istniejących zespołów ludzkich i ich zadań. Szybko jednak zrezygnowano z takiego podejścia, tymczasem u nas żadne zmiany organizacyjne wynikające z wprcwsczaria nowej techniki i nowych metod pracy nie są widoczne.
Bardzo trudno jest o właściwą współpracę między merytorycznymi pracownikami placówek informacji a informatykami. Chodzi tu o postawienie zadań w sposób jednoznaczny, nie dopuszczający wyjątków i rozwiązań intuicyjnych. Niestety bibliotekarze nie zawsze potrafią to zrobić. Często też trak jest odpowiednich norm i instrukcji co których można byłoby odwołać się. Brak odpowiednich norm i instrukcji uniemożliwia też współpracę między bibliotekami regionu czy kraju. Dotyczy to na przykład formatu przedmaszyncwego co zapisu canych na potrzeby różnego rodzaju wydawnictw: druków zwartych, czasopism, artykułów, wydawnictw kartograficznych, muzycz
tylko cl a druków zwartych i gresu posługuje się 6 ferma
nych itp. W Polsce opracowano fermat czasopism^1' .a na przykład Biblioteka ko
tami
fermaty opracowuje się
w:i no ,
zb> t clu-
opis wydawnictw zwar-
cpis wydawnictw ciągłych
Z. Moszczyńska-Pętkowska: System
C C