NAUKOWEGO X SPOŁECZNEGO. 299
stępne do niego nawiązuje uwagi: „Wszystko to prawda; ale jaka przyczyna nie wesołej tej prawdy ? Zależność Kościoła ewangelickiego od państwa, które zarządza nim nie z ściśle kościelnego, ale z państwowo-politycznego punktu widzenia i samo mianuje najwyższych jego urzędników. Kiedy biskup katolicki podnosi znaczenie swego Kościoła socyalno-polityczną swą działalnością, to u nas państwo zmusza ewangelicznego kaznodzieję dworskiego Stoeckera do zaprzestania pracy w tym kierunku. Wolny Kościół katolicki wznosi się coraz wyżej; Kościół ewangelicki trzymany na paóstwo-wem wędzidle, nie mający prawdziwie kościelnego zarządu, pełza po ziemia
Inuym nie mniej charakterystycznym znakiem zwrotu opinii w Anglii, jest podany przez bardzo cenionego archidyakona z West-minsteru, M, Ferrara projekt założenia anglikańskiego zakonuz trzema ślubami: ubóstwa, czystości i posłuszeństwa. Projekt ten, który przed paru wiekami poprowadziłby autora swego na stos lub szubienicę , a przed niewielu jeszcze latami doprowadziłby ostatecznie tylko do ulicznych zbiegowisk, głośnych pogróżek i stłuczenia okien; pozyskał obecnie uznanie i zachętę ze strony anglikańskich biskupów z Winchester, Chester, Lincoln, Southwell i Londynu, a pastor C. Scarpe ułożył już nawet regułę tego zakonu. Czy wejdzie on w życie, to inne pytanie; dziś już zwrócono uwagę, że byłoby to za wielkie zbliżenie się do Kościoła rzymskiego, a uwaga ta zrobiła wrażenie zwłaszcza między niższem duchowieństwem, i tak z niejednego punktu widzenia niechętnie dla całego tego projektu usposobionem. Z drugiej strony wielu zastanawia się poważnie nad racyami wyłożonemi przez M. Ferrara i przyznaje,'że w teoryi przynajmniej trudno się z niemi nie zgodzić. „Kler nasz, dowodzi wnioskodawca, oddawna nie odpowiada potrzebom religijnym, zwłaszcza mieszkańców większych miast; stracił wszelki wpływ na warstwy pracujące, które zbyt często, ledwie ze słyszenia, wiedzą coś o Kościele. Dla nawrócenia tych nowożytnych pogan, potrzeba ludzi pełnych poświęcenia, znających i kochających robotników. Skąd tych ludzi wziąć? Odpowiadają niektórzy: Pomnożyć zbyt szczupłą liczbę pastorów. Naturalna to niby, ale nawet w tak bogatym kraju, jak Anglia, niepraktyczna odpowiedź, bo jak dobrze niedawno temu zauważył Standard, trzebaby nowym tym ochotnikom
4