32 UBIORY PROFESORÓW I UCZNIÓW.
Ustawy pragskiego uniwersytetu z r. 1380 nakazują bakalarzom i magistrom filozofii, aby przychodzili w strojach odpowiednich swym stopniom na nabożeństwa uniwersyteckie, oraz na akty uroczyste fakultetu, a zwłaszcza na dysputy i promocye U
Ustawy wiedeńskiego uniwersytetu z r. 1380 nakazują wyraźnie nosie scholarzom strój duchowny1 2.
O ubiorach profesorów i uczniów naszego uniwersytetu przed r. 1400 żadnej nie mamy wiadomości, można jednak śmiało przypuścić, że powszechny zwyczaj i u nas się przyjął.
Pierwsza znana nam ustawa datuje z r. 1456. Znajdujemy ją mianowicie w ustawach bursy „ Jeruzalemu w Krakowie. Nie wolno przyjmować do tego zakładu takich kandydatów, którzy mają suknie nieprzyzwoite tj. nieduchowne. Nie powiedziano tam, jak owe ubiory wyglądają, gdyż one wszystkim dobrze były znane. Wyliczono natomiast cały szereg ubiorów świeckich , których scholarzom nie wolno było nosie; wykluczono mianowicie z garderoby studenckiej: płaszcze bez zapięć, świeckie nakrycia głowy, spiczaste, oraz czerwone buty. Dodano w ustawie, że te wszystkie i tym podobne ubiory, ośmieszają i znieważają stan duchowny i są nieodpowiednie 3 4. Jest tu widocznie mowa o owych pstrobarwnych i dziwacznie przykrojonych ubiorach śwńeckich, których liczne ślady mamy w naszych miniaturach średniowiecznych jak np. w Pon-tyfikale Erazma Ciołka, w Kodeksie Baltazara Belima i innych.
Ten sam statut bursy „Jeruzalem11 pozbawia scholarzów wolności posiadania broni jako to: mieczy, noży i wszelkich innych narzędzi, którymi ranie można. Wstępujący do bursy oddawali wszelką broń do przechowania prowizorowi, albo seniorowi bursy, którzy, a zwłaszcza ci ostatni niejednokrotnie ją sobie przywłaszczali, wskutek czego bursarze często musieli się uciekac ze skargami do rektora. Tylko w wyjątkowych razach mógł bursarz otrzymać pozwolenie zachowania swej broni przy sobie. Broń bez-
Tamże, str. 54 i 55.
a_ King, Geschichte der Univ. Wien, II, 76.
* Zob. Ustawy bursy krakowskiej „Jeruzalem “ (1453 —1841). Zebrał
i wydal dr. A. Karbowiak, Kraków 1888, str. 14.