Sześć sposobów na opanowanie USA przez nazistów 6 grudnia 2011 W marcu 1942 roku, parę miesięcy po ataku na Pearl Harbor, amerykański magazyn Life opublikował artykuł, w którym całkiem na serio zastanawiano się, jak wyglądałaby inwazja państw Osi na Stany Zjednoczone. Japończycy opanowują Dutch Harbor na wybrzeżu Alaski. Całą kwestię czytelnie, po amerykańsku, rozpisano na mapkach Life był wszak czymś w rodzaju papierowego prekursora internetu, który uwielbia wszelkie infografiki i komunikację obrazkową. Plan numer jeden polegać miał na tym, że Japończycy, wykorzystawszy poważne straty USA po ataku na Pearl Harbor, metodą żabich skoków opanować mieliby Alaskę i stamtąd wyprowadzić atak na zachodnie wybrzeże. W tym samym czasie Niemcy mieliby dokonać inwazji morskiej na zachodnie wybrzeże. Obu najazdom od zachodu i wschodu miałaby pomocy udzielać grupa określona przez autorów jako piąta kolumna , czyli coś w rodzaju ukrytej opcji niemieckiej (bądz japońskiej). Plan numer dwa zaklasyfikowany został przez redaktorów Life jako trudny do wykonania. Zakładał opanowanie przez Japończyków Hawajów i założenie tam baz lotniczych i morskich. A następnie wsparty z powietrza desant na zachodnie wybrzeże, a konkretnie na San Francisco. Siły USA miałyby być zmylone pozorowanymi atakami na Los Angeles, Seattle i Kanał Panamski. Plan numer trzy zakładał wspomagany przez Niemców atak przez południowy Pacyfik: Opanowanie Galapagos, lądowanie w Ekwadorze i wybombardowanie Amerykanów z regionu Kanału Panamskiego. Następnie, posuwając się wzdłuż wybrzeża Pacyfiku, Japończycy mieliby dotrzeć na zachodnie wybrzeże. Plan numer cztery polegać miałby na połączeniu flot Japonii, Niemiec i Włoch, które opanowałyby Kanał Sueski, Cieśninę Gibraltarską, a na zachodnim Atlantyku miałyby w wielkiej bitwie morskiej pokonać połączoną flotę Aliantów. Inwazja na USA poprowadzona byłaby przez Karaiby i deltę Mississippi. Plan numer pięć zakładał, że połączone floty Osi zaatakowałyby wschodnie wybrzeże USA, zdobywając wcześniej przyczółki na Azorach, Kanarach i Bermudach. Wyliczono nawet, że dwadzieścia pięć nazistowskich okrętów mogłoby przewiezć cztery dywizje konieczne do dokonania desantu. Według założeń planu numer sześć, kluczem do opanowania Ameryki miały być Grenlandia i Islandia. Nazistowska flota zablokowałaby brytyjskich sojuszników USA, a następnie opanowując wspomniane wyspy Niemcy zaaatakowaliby Stany od północy, przez rzekę Św. Wawrzyńca i Zatokę Hudsona. Amerykanie nie byliby sobą, gdyby nie okrasili artykułu kilkoma przerażającymi wizjami najezdzców na amerykańskiej ziemi. Amerykańscy jeńcy pod Seattle. Poludniowa Kalifornia. Amerykanin wpada na dość dziwny pomysł i próbuje oblać benzyną z dystrybutora japoński czołg i podpalić. Nic z tego. Nazistowskie bombowce nad wschodnim wybrzeżem. Zbombardowany most w San Francisco. Nazistowski desant z samolotów.