610 Dziennik Zarządu m. Lodzi Nr. 10
szczupłych funduszów, by być golowym do rozpoczęcia roból już wczesną wiosną.
Jeżeli chodzi o oświetlenie miasta, l<> dzięki koncesji, którą zawarto w roku 1925, Łódź ma sprawę nie ty) ko ułatwioną, ale i załatwioną. Nic będę przytaczał cyfr, gdyż każdy mieszkaniec m. Łodzi widzi, że w porównaniu do tego, co było w roku 1925. zrobiono olbrzymie postępy i dzięki warunkom koncesji za kilka lat w Łodzi ulic nieoświetlonych prawie że nie będzie.
Przechodzę do gmachów szkolnych. Pod tym względem Łódź w lalach dawniejszych zrobiła duży krok naprzód, a mianowicie jest cały szereg nowoczesnych gmachów szkolnych, wybudowanych w lalach 1923 1928.
W związku z powiększeniem się liczby dziatwy szkolnej, ilość ta zaczyna być coraz mniej wystarczającą. Jest cały szereg szkół, które, niestety, mieścić się muszą w lokalach nieodpowiednich do tego celu. I znów zarząd miejski powinien pewne sumy rokrocznie na ten cel przeznaczać. Gdybyśmy wzięli pod uwagę tylko powiększenie ilości dziatwy szkolnej wskutek naturalnego przyrostu ludności, gdybyśmy już nie brali pod uwagę ani chęci przeniesienia szkól z lokali wynajętych do własnych, gdybyśmy nie brali pod uwagę powiększenia ludności wskutek naturalnego ciążenia ku Łodzi, zmniejszonego w dobie kryzysu, to i tak liczba dzieci rokrocznie będzie się powiększała o jakieś 3 tysiące, co stanowi przy obecnej nawet normie 51-ga dzieci na oddział 55 nowych sal, a w budżecie miejskim conajmniej 1,500,000.- złotych.
Wreszcie przechodzę do kwestji bruków. Niewątpliwie jest to największa i obecnie najważniejsza bolączka Łodzi. Przyszłe zarządy miejskie będą musiały, pomimo kompresji budżetowej, pomimo coraz większych trudności wykrzesania nowych funduszów, poddać gruntownej rewizji dotychczasowy stosunek do tego zagadnienia i przeznaczyć na ten cel znacznie większe środki, aniżeli były przeznaczone. Rozejrzyjmy się w cyfrach budżetowych na bruki w poprzednich latach. Zaokrąglając te cyfry przytoczę kilka ostatnich lat:
rok 1928 — 4.600.000 —
„ 1929 — 2.200.000.—
„ 1950 — 3.900.000.—
„ 1931 — 2.200.000 —
,, 1932 — 1.800.000.— i wreszcie
„ 1933 — 1.300.000 —
Widzimy, jak kształtował się budżet Oddziału Drogowego Wydziału Budownictwa i jak w ostatnich latach niepokojąco spadał. A teraz kilka danych o sianie zabrukowania miasta. W roku 191 I na ogólną długość ulic, wynoszącą 261 km przypadało 1 11 km ulic zabrukowanych, z tego