Studenci do nauki - doktoranci na parkiet!
Doktorant też człowiek i bawić się musi. Z takiego założenia wyszło Lubelskie Porozumienie Doktorantów - organizator pierwszego (bo - jak zapowiada - nie ostatniego) Balu Doktoranta, jaki odbył się 2 czerwca w Centrum Kongresowym Akademii Rolniczej. Napływających od godziny dwudziestej gości witały Magdalena Gregorczyk z Samorządu Doktorantów UMCS i Monika Kalinowska - przewodnicząca Rady Doktorantów Akademii Rolniczej - życząc wszystkim dobrej zabawy, jak i ciekawych rozmów (na tematy nie tylko naukowe) przy suto zastawionych stołach.
Doktorantów, przybyłych ze wszystkich lubelskich uczelni wyższych, których podniebienia pieściły coraz to nowe potrawy donoszone przez kelnerów kawiarni „Hades”, ośmielić postanowili przedstawiciele władz rektorskich Akademii Rolniczej (prorektor G. Jeżewska), Politechniki Lubelskiej (prorektorzy K. Czernaś i A. Wac-Włodarczyk) i Akademii Medycznej (prorektor J. Roliński), rzucając się w wir tańca już od pierwszej, granej przez zespół „Diadem” piosenki. Na efekty nie trzeba było długo czekać - wobec takich szlagierów jak „Jesteś szalona” czy „Daj mi tę noc”, na parkiecie pojawiła się cała doktorancka brać. Władze bez skrępowania zatańczyły w jej towarzystwie słynne „Kaczuchy” oraz zadedykowały swoim młodszym kolegom jedną z kolejnych piosenek.
Integracja postępowała również przy stołach - jak się okazuje, specjalista od budowy maszyn z Politechniki Lubelskiej może mieć wiele do przekazania przyszłej doktor filozofii z UMCS... Czas leciał szybko i wreszcie nadszedł kres zabawy - lubelscy doktoranci zwieńczyli ją niemal rytualnym tańcem wokół fontanny i ogołoceniem ścian z okazałych balonów. Chyba każdy z obecnych na balu gości bawił się szampańsko i z całym przekonaniem powie, że pierwsza tego typu impreza integrująca środowisko młodych lubelskich naukowców okazała się wielkim sukcesem. Równie wielkie gratulacje należą się organizatorom balu - oby tak wspaniale rozpoczęta tradycja zagościła na stałe w kalendarzu lubelskiego doktoranta.
Karolina Przesmycka
Dźwięki akordeonu rozbrzmiewające wśród pałm i wielbłądów, rozchodzące się wśród skalistych terenów polskie pieśni, kolorowe stroje tancerzy przemieszane z długimi sukniami arabskiej ludności - brzmi to dosyć egzotycznie i taki też był drugi już wyjazd Zespołu Tańca Ludowego Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej do Tunezji. W końcu marca koncertowaliśmy w północnej części Afryki na Międzynarodowym Festiwalu Tańca w Matmacie, zorganizowanym z okazji 51. rocznicy odzyskania niepodległości przez Tunezję. Nad całą podróżą czuwał niestrudzony podróżnik i szef grupy mgr Stanisław Leszczyński, a towarzyszył nam przyjaciel ZTL prof. dr hab. Stanisław Chibowski. Oprócz naszych studentów, na tunezyjski festiwal pojechał jeszcze Zespół Tańca Ludowego „Leszczyniacy” ze Świdnika. Wyjazd był naprawdę ciekawy i pełen niecodziennych sytuacji.
5Qmaja 2007 r. w sali Senatu UMCS odbyło się tradycyjne, coroczne spotkanie władz uczelni ze sportowcami - medalistami kończącej się XXIV edycji Mistrzostw Polski Szkół Wyższych. Gospodarzem tego spotkania była prof. dr hab. Anna Pajdzińska - Prorektor UMCS ds. Kształcenia. Ponadto na spotkaniu były obecne władze Studium Wychowania Fizycznego i Sportu UMCS: kierownik - mgr Krzysztof Krawczyk oraz jego zastępca dr Tomasz Bielecki oraz prezes Klubu Uczelnianego AZS UMCS - Dariusz Wierzbicki.
Na spotkaniu zjawiło się ponad sześćdziesięciu sportowców oraz trenerów, co - jak zauważyła pani rektor, jest ilością dotychczas niespotykaną. Złożyły się na to dwa czynniki. Po pierwsze, według nowego regulaminu rozgrywek wszystkie dyscypliny
70
WIADOMOŚCI UNIWERSYTECKIE: czerwiec 2007