456 SPRAWOZDANIE Z RUCHU RELIGIJNEGO,
i w Ameryce. Skazani założyli apelacyę do wyższego trybunału, ale jak twierdzą ludzie najlepiej z miejscowymi stosunkami obeznani, nie ma najmniejszej nadziei usunięcia, lub choćby tylko złagodzenia kary. Czerwone rządy meksykadskie podały sobie przez ocean ręce w prześladowaniu religii z despotycznymi rządami europejskimi i w drobnych nawet szczegółach z zadziwiającą działają harmonią. Jak np. podobny sposób myślenia, a rzecby prawie można wyrażania się między wyrokiem liberalnego sędziego z Quanajuato, a ogłoszoną przez nas w ostatnim zeszycie odezwą prawosławnego Swias0Cgenniha! — Historya prawosławnego i historya liberalnego apostolstwa godnie — a nie przypadkowo tylko — wzajemnie się uzupełniają.
Był czas, gdy oczy całej Polski zwrócone były na Polaków mieszkających w Paryżu; stamtąd wychodziły pomysły i hasła różne, i zbawieuie i zgubę niosące, tam, powiedzieć można, było ognisko narodowego naszego i literackiego życia. Od lat już wielu nadsekwanska stolica straciła dla nas to wyjątkowe stanowisko, ale pomimo tego istnieje w niej i dziś liczna kolonia polska, której losy—jak losy wszystkich naszych po świecie całym rozproszonych emigrantów — żywo nas obchodzie powinny, i żywo obchodzą. Obecne niejako dzieje tej kolonii opowiada nam mała, w kształcie polskiego przewodnika na czas wystawy paryskiej ułożona książeczka p. t. „Polska w Paryżuu 1. Szczęśliwa to była i słuszna myśl ułożenia takiego polskiego Badeckera, pozwalającego odnaleśc ślady tułacze w olbrzymiej stolicy, długoletniej przystani rozbitków krajowych zawieruch. Na podstawie tego Przewodnika, cyfr, imion i nazwisk troskliwie w nim zebranych kreślimy mały ten obrazek „Polski w Paryżua.
Po dziś dzień, aczkolwiek z gromady dużej zaledwie pozostała gromadka, jak to już tęsknie zawodził Bohdan Zaleski, kolonia
Polska w Paryżu. Drukarnia polska S. Nieciu ńskiego, 1889.