3685105753

Chipolbrok

wzmacnia flotę

OT Logistics właścicielem

Bałtyckiego Terminalu Drobnicowego

jący zużycie paliwa poniżej 30 ton

26 czerwca br. podpisano umowę o zbyciu przez Zarząd Morskiego Portu Gdynia 100 proc. udziałów Bałtyckiego Terminalu Drobnicowego Gdynia (BTDG). Nabywcą jest szczecińska firma OT Logistics SA, a wartość transakcji to ok. 58 min zł.

-    To ostatnia spółka sprywatyzowana przez Zarząd Morskiego Portu Gdynia (ZMPG), w której posiadaliśmy 100 proc. udziałów - poinformował podczas uroczystości sygnowania aktu Janusz Jarosiński, prezes ZMPG.

-    Jest to przykład udanej i konsekwentnie prowadzonej polityki prywatyzacyjnej - powiedział Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.

Janusz Jarosiński podkreślił również, że sprzedawana spółka jest w dobrej kondycji finansowej i notuje wzrosty przeładunków. W 2013 r. w terminalu przeładowano 2 360 tys. ton drobnicy i towarów masowych, głównie koksu, pasz i zbóż, i było to ok. 10 proc. więcej niż rok wcześniej.

Będą to jednostki o nośności 32 tys. ton, długości 190 m i szerokości 28 m, dysponujące trzema ładowniami, z których dwie będą miały długość powyżej 50 m. Pozwoli to - powiedział Dariusz Chmieliński -dyrektor żeglugowy - przewozić pod pokładem ładunki długie, typu śmigła do elektrowni wiatrowych, które są coraz dłuższe, i inne tzw. dłużyce, których w transporcie morskim spotyka się coraz więcej i są coraz dłuższe i cięższe. Coraz częściej takie właśnie 4    | www.obserwator-morski.pl

Prezes OT Logistics Piotr Pawłowski podkreślił, że negocjacje były bardzo rzeczowe, a nowy nabytek wpisuje się w strategię rozwoju przedsiębiorstwa i będzie istotnym aktywem OT Logistics. Nowy właściciel zapewnił

wymagania mają nasi główni klienci. Obecnie w światowej flocie takich jednostek, które tego rodzaju ładunki mogą przewozić pod pokładem jest niewiele, dlatego sądzimy, że dzięki takim statkom uda się nam zwiększyć ich przewozy oraz pozyskać nowych odbiorców naszych usług.

Kolejnymi atutami tych statków będą trzy dźwigi o ładowności po 350 ton każdy, które będą w stanie przeładowywać jednostkowe ładunki o wadze do 700 ton, a także paliwooszczędny silnik główny typu Wartsila 6RT-flex 50-D, umożliwia

jednocześnie, że pracownicy spółki

będą mieli zagwarantowane zatrudnienie na okres od 3 do 5 lat (w zależności od zajmowanego stanowiska). Planowane są jedynie naturalne odejścia z pracy na emerytury.

Zgodnie z od lat praktykowaną przez Chipolbrok filozofią, by statki zamawiać w okresie rynkowej bessy, a eksploatować je w okresie dobrej koniunktury, kontrakt na ich budowę podpisano 10 września 2013 r., kiedy ceny na takie statki były jeszcze stosunkowo niskie. Gdy wejdą one do eksploatacji: pierwszy w IV kwartale 2015 r„ a trzy następne w 2016 r., rynek powinien wrócić już do sytuacji sprzed początku kryzysu w 2008 r. Nowe jednostki zastąpią cztery statki typu „Szymanowski” (22 tys. DWT, dwa dźwigi po 150 ton) zbudowane w latach 1991-93 w stoczni „3 Maj” w Rijece.

Warto podkreślić, że Shanghai Shipyard jest stocznią dobrze znaną menedżerom i służbom technicznym Chipolbroku. W stoczni tej, która wprawdzie wtedy znajdowała się w

Grupa Kapitałowa OT Logistics (GK OT) powstała z Odratrans SA. Jest największym polskim i jednym z liczących się europejskich armatorów oferujących przewozy transportem śródlądowym. Nabycie udziałów w spółkach Rentrans Cargo, Rentrans International Spedition oraz gdyńskim Hartwigu sprawiło, że firma wzmocniła swoją pozycję na rynku logistycznym. W skład Grupy wchodzi również Port Handlowy Świnoujście. W 2013 r. przychody GK OT osiągnęły 490 min zł, a zysk netto 28,3 min zł. Od 2013 roku OT Logistics obecna jest na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.

Tekst i fot.: Polski Klaster Morski

innym miejscu Szanghaju, na terenach zajmowanych później przez Wystawę Światową - EXPO 2010, zbudowano w latach 2003-2004 cztery statki wielozadaniowe typu „Władysław Orkan”, cenione nie tylko przez ich użytkownika, ale przede wszystkim przez licznych klientów Chipolbroku. W stosunku do obecnie zamówionych jednostek różnice też są stosunkowo niewielkie. Statki te mają nośność 30 tys. ton, posiadają pięć ładowni i są wyposażone w dwa żurawie o maksymalnym udźwigu 320 ton każdy, które pracując w tandemie mogą podnieść ładunek o ciężarze do 640 ton. Na „Władysławie Orkanie" zamontowano też prototypowy silnik główny typu Wartsila Sulzer 7RT produkcji Hyundai Heavy Industries o mocy 16 520 KW, co było wtedy bardzo ważnym wydarzeniem w chińskim przemyśle okrętowym.

JERZY DRZEMCZEWSK1