. V
. V
^ o >/w\ Cw>L ca^a^I c. • ^L^vy oLa^, .
L. oU. Aim/*iS/*/<''-
Specjalny Biuletyn Polskiej Agencji Telegraficznej PAT
Teheran, 6 lipca 1944.
flir Roader Bullard, Ambasador .-Kr M. Króla Wielkiej Brytanii, wygło»ifc dnia 5.VII.1944 nń Akademii ku ozol ś.p. Generała Sikorskiego przoaówionio do Uchodźców polskich, która podajemy w stroszczeniu:
Nie danem jest ml,niestety, przemawiać jako przyjaoiel ś.p* Gonorała Sikorskiego- Spotkałem Go dwa lub trzy razy tu vi Teheranio w czasie lego krótkiego pobytu i wówczas miałem tylko sposobność ogólnych z nim rozmow. Już te spotkania dały mi jednak potwierdzenie mojej oceny tej wybitnej postaci* znanej mi z togo, co o nim słyszałem lub czytałem. Postać lego bowiem i sposób bycia były wyrazem tej spokojnej odwagi, determinacji, a zarazom szozGroścl, które to cechy wysunęły Go na ozoło swego narodu i które tak szybko zjednały Mu szczera i gorącą sympatię przywódcy narodu brytyjskiego, Premiera Churchilla^
Anglicy uważani są często przez inne narody za ludzi zam kniętych w sobiG, zmaterializowanych i zepsutych zbyt łatwo osiągniętym dobrobytem. I przyznać muszę, że jest coś prawdy w tym oskarżeniu. Niuv..iiej jednak Anglik żywi głęboką 'sympatię dla przegranej sprawy, utraconych nadzieji. Jednym z bohateróvi angielskiej młodzieży jest Saksończyk Hereward, który przez długi okres czasu prowadził beznadziejną walkę przeciw normahskim najeźdźcom na Anglię. Jeszcze dziwniej szyci jest, że bohaterką dzieci angielskich jest Joanna dłAro. francuska dziewczyna, któ-1 ra poprowadziła Francuzów przeciw Anglikom 500 lat temu- W narodzie angielskim przeto apel męża stanu, tej miary oo Generał Sikorski, musiał znaleźć silny oddźwięk. Mąż ten - jak wiadomo w ozasie pokoju był odsunięty, a wezwany został co objęcia władz dopiero w chwili, gdy Sprawa, o którą on zawsze walczył, mogła się wydawać beznadziej:, a - Oddźwięk ten był tym silniejszy, że w tej samej chwili naród brytyjski również stał w obliczu walki o swój byt i o swoją wolność. Ang’J .1 groziła inwazja i byłby spadł na nią ton cios, gdyby nie to,,że T,Luftwaffe” poniosfa kię skę w Bitwie o Wielką Brytanie, w kućrej zarówno RAP, jak i wielu lotników polskich walczyło z największą odwagą i bohaterstwem
0 wolność i walczą zarówno narody, jak i jednostki* Joś nie staje nam sil, aby pokonać zło, czy możemy wówczas iść na ko promis ? Ludzie tej miary, jak Sikorski i Churchill, oraz nieprzeliczone rzesze ludzi natchnionyoh ich przykładem, mają tylko jedną odpowiedź na to: Jost zło tak głębokie, że ni6'ma z nim
kompromisu, lepiej zginąć w walce przeciw niemd, aniżeli pohańbić duszę jarzmem niewoli. Jest wielu takich ludzi na świeoie, którzy mierzą Sprawy wedle możliwości zwycięstwa* Sikorski nie należał do takich ludzi. Gdyby On w chwili najoięższej został zapytany, czy Sprawa, którą On obrał sobie za cel, rokuje powo-. dzenio, wyobrażam 30bio, że odpowiedziałby słowami wiersza*angielskiego poety:
”Nio jost rzeczą śmiertelnych rozkazywać powodzeniu,
. Uczynimy dużo więcej •••-...o* zasługując na nie.”
< *•