rykańskie jak „The News York Times”, „The Chicago Tribune”, „The Los Angeles Times”, „The Washington Post” i inne. Nie lepiej wiedzie się francuskiemu „Le Monde”, angielskiemu „The Independent” i „The Evening Standard”. W Polsce dzieje się podobnie. Spadek nakładu spowodował w 2009 r. zawieszenie druku „Trybuny”. Nawet tak stabilna „Gazeta Wyborcza” planuje zwolnienia grupowe. Czytelnictwo prasy codziennej rośnie już tylko w krajach rozwijających się, głównie w Azji. Ze 100 najlepiej sprzedających się dzienników na świecie 74 to tytuły azjatyckie, przy czym trzy pierwsze należą do Japonii. Sami Japończycy kupują codziennie 68 min gazet - dla porównania w całej Europie sprzedaje się łącznie 90 min egzemplarzy1. W Polsce spadek zainteresowania kupowaniem codziennych gazet i tygodników jest odnotowywany od kilku lat. Najbardziej poszkodowanymi okazali się ludzie starsi, dla których gazeta i tygodnik w bibliotece były po prostu dostępne. Sfera gazetowych informacji przenosi się do Internetu, który daje odbiorcy możliwości samodzielnego wyboru informacji, raczej młodszym niż starszym generacjom.
Internet staje się coraz powszechniejszą praktyką w dydaktyce. Student, który chce zastąpić lektury książkowe i czasopiśmienni-cze informacjami internetowymi, operuje skrótami niewiadomego pochodzenia, uproszczeniami i stereotypami, nie próbuje nawet krytycznie ocenić zebranego materiału, który jest często daleki od wiarygodności. Dla wielu, zwłaszcza po kiepskich szkołach średnich, to co znajdują w Internecie jest wiarygodne, na równi z wiedzą książkową lub - inaczej - drukowaną i papierową.
Łukasz Gołębiewski, entuzjasta elektronicznej przyszłości, pisze o młodym pokoleniu - „...które szuka wiedzy w Google, a nie w encyklopedii PWN [...] które swobodnie przekleja do własnych prac fragmenty cudzych tekstów [...] przywykłe do byle jak opracowanych treści, z premedytacją łamiące w komunikacji między sobą zasady ortografii i interpunkcji”2. Trudno się z autorem nie zgodzić. Biblioteki publiczne nie są w stanie zapewnić dostępu do prasy, ponieważ od kilku lat musiały zredukować środki na jej zakupy.
45
W. Smoczyński: Ile kto czyta? „Polityka” 2009, nr 6.
Ł. Gołębiewski: Śmierć Icsigżki. Warszawa 2008, s. 15.