4552035688

Przyszłość Unii Europejskiej

Konwent w Cluny we Francji

MACIEJ CISZEWSKI

W lipcu br. we francuskim Cluny odbył się Konwent poświęcony przyszłości Unii Europejskiej. To wydarzenie wpisuje się w prowadzoną obecnie debatę dotyczącą przyszłego kształtu Wspólnot. Organizatorzy zaprosili przedstawicieli 28. państw, głównie studentów wyższych uczelni, z obecnych państw członkowskich oraz krajów kandydackich. Dwutygodniowe spotkanie miało miejsce w jednym z najstarszych Opactw we Francji, a zorganizowane zostało przez Instytut Europejski w Cluny. Do pięknej Burgundii przyjechało ponad 60 osób w tym dwie z Polski. Europejska Wymiana Młodzieży, działająca przy Centrum Kształcenia Międzynarodowego na Politechnice Łódzkiej. juz drugi rok z rzędu miała tam swojego przedstawiciela.

Dobór uczestników miał na celu obecność wielu poglądów i włączenie ich w obecnie toczącą się debatę. W czasie obrad wszystkie kraje dysponowały podobną liczbą reprezentantów, a głosowania były demokratyczne. Pozycja krajów kandydujących była równoprawna - wszak o przyszłość powiększonej Unii chodzi. Prace w podkomisjach służyły modyfikacji bądź udoskonaleniu Konstytucji Unii Europejskiej. która powstała w czasie Konwentu w 2001 roku oraz stworzeniu doku-mentów-stanowisk komisji w ważnych sprawach, które staną się jeszcze bardziej aktualne z dniem rozszerzenia. Efekty naszej pracy zostały przesłane pod rozwagę „dorosłego" Konwentu, obradującego pod przewodnictwem Valerego Giscard d’Estaing.

Uczestnicy zastanawiali się nad takimi kwestiami jak: Europa bliższa obywatelom, jaśniejsze procedury podejmowania decyzji w Instytucjach Europejskich, kwestia imigrantów oraz ich praw jak również rola Wspólnej Polityki Zagranicznej po wydarzeniach z 11 -go września w Stanach Zjednoczonych.

Szczególnie ważnym punktem debaty były kwestie biurokracji, jako że w krajach 15-tki, a szczególnie w krajach kandydujących istnieje przekonanie. że super-rząd w Brukseli podejmuje decyzje, na które obywatele nie mają wpływu. To odczucie powinno się zmienić, bo wraz z rozszerzeniem Unii procedury nie staną się łatwiejsze. Poruszaliśmy kwestie zmian proceduralnych. edukacji europejskiej, większego udziału organizacji pozarządowych w decydowaniu o kształcie Unii.

Każdy z uczestników musiał zastanowić się nad kwestią tożsamości europejskiej oraz tego jak bardzo Unia ma być obecna w naszym życiu, jak dalece i głęboko ma postępować integracja. Czy jest możliwe, aby być jednocześnie Europejczykiem aktywnie utożsamiającym się ze strukturami i polityką Unii i obywatelem Polski, Czech czy Francji ze wszystkimi tego konsekwencjami? To pytanie fundamentalne i każdy musi sam na nie odpowiedzieć. Określenie „jestem" lub „czuję się Europejczykiem" ma w Polsce znaczenie pejoratywne i jest interpretowane jako oportunizm lub poprawność polityczna. Jestem jednak przekonany, ze Europejczykami byliśmy i jesteśmy, a w chwili obecnej najważniejsze to określenie miejsca, jakie Unia Europejska ma zajmować zarówno w Europie jak i Polsce w najbliższych latach.

W drugim tygodniu uczestniczyliśmy w różnych działaniach z pogranicza sztuki i integracji europejskiej. Międzynarodowe grupy pracowały nad rzeźbą, muzyką i teatrem. Efekty naszej pracy zostały zaprezentowane mieszkańcom Cluny i odwiedzającym je turystom pod koniec prac Konwentu.

Bardzo cieszę się. że wziąłem udział w pracach Konwentu. Takie spotkania są bardzo wartościowe, są świetną okazją do nawiązania kontaktów osobistych i „służbowych" z ludźmi z całej Europy, których interesuje tematyka europejska. Pokazują, ze Europę coraz więcej łączy, a główną barierą są narosłe przez lata stereotypy, które nie wytrzymują konfrontacji z rzeczywistością. Jestem pewien, że Konwent przyczyni się do lepszego zrozumienia i uświadomienia sobie procesu, w którym Polska bierze udział, a który zostanie zakończony wstąpieniem do Unii kilkunastu państw, przez kilkadziesiąt lat wyłączonych z możliwości swobodnego udziału w integracji Europy.

Na dyskusję, która dziś wydaje się dość teoretyczna, będzie za późno po rozszerzeniu, a kwestie takie jak: podejmowanie decyzji przez 25 krajów, migracje, współpraca w polityce zagranicznej, będą dotyczyły nas wszystkich. Im szybciej sobie to uświadomimy i lepiej przygotujemy się. tym odniesiemy więce| korzyści. Tylko biorąc udział w tej debacie można mieć na nią realny wpływ, zarowno na poziomie rządów, samorządów, jak i organizacji pozarządowych.

40    ŻYCIE UCZELNI, Październik 2002