428 [GNA.CY Z. SIEMION
Wprawdzie woda Tamizy (od 400 do 1600 gr.), Nilu (1 580), Jordanu (1050 gr.) i innych rzek, gorszą jest od wody wiślanej, lecz wody te stanowczo uważane są za szkodliwe zdrowiu; taka zaś woda jak w Wiśle może być używaną, lecz tylko w razie ostatecznym, jeśli już nie można mieć lepszej. Jeżeli więc można znaleźć dla wodociągu warszawskiego inną jaką wodę, prócz wody wiślanej, potrzeba poddać tę nową wodę ścisłemu rozpoznaniu i jeżeli się okaże lepszą od wody wiślanej, używać jej bezwarunkowo w miejsce ostatniej. Uważam za potrzebne zwrócić na to uwagę dlatego, że lepiej jest obecnie całą rzecz zbadać, niż potem cofać się do jej rozpoznania. Gdyby zaś nie było środka otrzymania lepszej wody i z konieczności wypadało poprzestać na wodzie wiślanej, w takim razie miejsce, z którego ma być czerpana woda do projektowanego wodociągu powyżej miasta, mieć będzie pierwszeństwo przed miejscem z którego obecnie woda się czerpie, a to z powodu, że ilość materyi organicznych zawierających się w tej ostatniej jest znacznie większą, niż w wodzie zaczerpniętej powyżej Warszawy, około rogatek Czerniakowskich. Względna dobroć wód zbliżonych co do swej natury, jest w odwrotnym stosunku do ilości zawartych w nich materyi organicznych, a mianowicie węgla i azotu.
Węgla w formie materyi organicznych woda, dostarczana obecnie, zawiera 22 gram. w metrze sześciennym (ilość ta jest tak wielką, iż już ta jedna okoliczność zmusza szukać dla Warszawy innej wody); woda zaś zaczerpnięta z Wisły około rogatek Czerniakowskich ma 17 gr. Azotu w pierwszej znajdujemy 2.0, w drugiej 1.8 gr. Taki też sam jest stosunek azotu, zawierającego się w formie kwasu azotawego (i innych związków denowych), mianowicie w pierwszej średnio 3.6, w drugiej 2.7 gram.
O odnośnych własnościach wody sądzą częstokroć wprost podług zawierającej się w niej ilości azotu w formie kwasu azotawego; ilość ta bowiem zależy od obecności przeistoczonych materyi zwierzęcych i roślinnych. Jeżeli weźmiemy to za zasadę, w takim razie dobroć obecnie używanej w Warszawie wody będzie się miała do dobroci wody, mającej się dostarczać przez nowy wodociąg, jak 27 do 36, czyli jak 3 do 4. To znaczy, że woda mająca się dostarczać jest o 33% lepszą od obecnie dostarczanej. Wszakże w wodzie obecnie używanej znaleziono mniej węglanu wapna (112 gr.), niż w wodzie zaczerpniętej powyżej miasta (133 gr.), to jest ta ostatnia twardszą od obecnie używanej, skąd należy wnosić, że woda Wisły wydziela część wapna w przepływie swym do wodociągu. Pomimo to obie te wody zawierają tak wielką ilość wapna, że różnica w stopniu ich twardości jest prawie nic nie znaczącą i wynosi najwyżej 20%.
A zatem podług mego zdania, dodaje pan Mendelejew, należy obmyśleć środki, ażeby Warszawa mogła być zaopatrywana w inną wodę, nie zaś z Wisły pochodzącą. Jeżeli to okaże się niemożebnym, w takim razie woda wiślana powinna być braną powyżej miast, nie zaś z punktu, gdzie obecnie się znajdują rury wodociągowe, chociaż i wtedy miasto niewiele zyska pod względem sanitarnym, do takiego bowiem stopnia jest nieczystą cała woda w Wiśle. Jeżeli już