prowadzone przez prof. Konrada Górskiego, który wtajemniczał go w swój warsztat naukowy; po latach Nowak wyznał, że to Górskiemu zawdzięczał poznanie teorii teksto-logicznej. W październiku tegoż roku wraz z ojcem, który zbiegł z obozu dla internowanych pod Rygą na Łotwie i ukrywał się w okolicach Wilna, przekroczył nielegalnie granicę tzw. Generalnej Guberni, a następnie przedostał się w Krakowskie (gdzie przebywała matka z młodszymi braćmi), potem w Proszowskie. Wkrótce ojciec, Franciszek, na polecenie płk. Romana Sztaby1 2 znalazł się ostatecznie w konspiracji na Wołyniu, gdzie działał aż do roku 1944, a Zbigniew Jerzy w 1942 złożył przysięgę jako członek ZWZ na ręce Stanisława Jaskólskiego „Orlika”; żołnierzami 106. DP AK byli też bracia Zbigniewa - Leszek Nowak „Omega” (1922-1969) i Jan Nowak „Piła” (1925-1951).
Późniejszy profesor historii literatury w czasie wojny był nauczycielem tajnego nauczania w Miechowskiem. Jeden z jego ówczesnych uczniów, Jan Lohmann, w swej książce Na lewo jest Wschód wspomina: „Zbyszek przygotowywał mnie w Wierzbnie do egzaminów. Najpierw Ryś, potem dyrektor Indyk z Krakowa, a w końcu Zbyszek. Najdelikatniejszy z delikatnych, mówiła o nim ciotka Ina. Wzór czasem aż irytujący z tym swoim naiwnym idealizowaniem. Podobne jak u Lechonia sumienie; »zdradzam Boga, jeśli nie jestem jak Chrystus, można być wiernym nie tylko starając się, a stając się świętym«”'°.
W lipcu 1944 został zmobilizowany jako żołnierz AK w oddziale dywersyjnym „Dominika-Pela”, którym dowodził kapral-podchorąży Jerzy Biechoński „Kłos”. W szeregach „Dominiki” brał udział w ochronie sztabu 106. DP AK w Koniuszy, Zielenicach, Dziewięciołach. Następnie został wcielony do 1. Kompanii SBS „Suszarnia” pod komendę por. Józefa Gargerza „Grota”, dowódcą batalionu był kpt. Antoni
8
Płk Roman Sztaba był komendantem wojewódzkim policji w Białymstoku i przełożonym Franciszka Nowaka, został aresztowany przez Niemców w październiku 1942 i ślad po nim zaginął.
J. Lohmann: Na lewo jest Wschód. T. 1. Kraków 1995, s. 168.