Na hasło "wydajemy album" napłynęły materiały od kolegów i koleżanek z całej Polski, z Niemiec od Heńka J. i Jasia K., a z USA od Heńka G. Wspomnienia z czasów studenckich zbieraliśmy na spotkaniach z tymi, którzy chcieli wnieść coś od siebie, a utrwalaliśmy je na taśmie magnetofonowej.
Redakcja była rozproszona między Gliwicami, Lublinem i Rothenberg w Niemczech.
Całe opracowanie do druku zostało wykonane przez nas komputerowo: zdjęcia, teksty i układ graficzny.
Ten zbiór myśli, pamiątek i zdolności, któiy stworzyliśmy, będzie mocnym śladem wspólnie przeżytych dni.
Cała ta sprawa wydawnictwa albumu jest po części wysiłkiem, ale i po części pożyteczną zabawą emerytów.
Oto ci, któizy pierwszy raz w życiu podjęli się wydawnictwa i pierwszy raz wystąpili ze swymi utworami w dmku. Prócz tego, że są inżynierami, to jeszcze mają w sobie pieiwiastek artysty chwili.
Z tych też powodów proszę im wybaczyć zauważone niedociągnięcia.
Heniek J. |
Wojtek B. |
Bnmo N. |
Kazek F. |
Danka N. |
Jasio K. |
Rysiek N. |
Jurek K. |
Mietek P. |
Jurek Sz. |
Andizej P. |
Rysio W. |
Mietek R. |
Tadek Z. |
Janusz W. |
Heniek W. |
Cały zespół redakcyjny, w imieniu własnym i kolegów, składa podziękowanie Zarządowi Stowaizyszenia Wychowanków Politechniki Śląskiej Oddział Budownictwa, za wsparcie finansowe wydania naszego albumu.
Oddzielne podziękowanie składamy równocześnie Renacie Langer, żonie naszego Otwina, która na fundusz naszego wydawnictwa pizekazała 100 DM. Byłoby dla nas wielką satysfakcją, gdybyśmy mogli osobiście wręczyć jej ten album na zjeździć.
77