Farmaceuta jest zawsze blisko pacjenta — używa języka potocznego, by zrozumiale przekazać swoją fachową wiedzę, zna nowe trendy medycyny alternatywnej i profilaktyki zdrowotnej, a gdy trzeba, porozmawia o pogodzie.
Niewiele angielskich aptek prywatnych ma tylko jednego właściciela. Żeby konkurować z sieciami, takimi jak „Boots", trzeba solidnego kapitału założycielskiego, więc najczęściej aptekę otwiera spółka farmaceutów, poza tym grupa może posiadać więcej niż jedną aptekę. Z danych NHS (angielskiego odpowiednika NFZ) wynika, że z około 11 tys. aptek działających na terenie Wielkiej Brytanii
w 2005 r., ponad 70% aptek należało do sieci (przy czym siecią określa się grupę liczącą więcej niż 5 aptek będących w posiadaniu jednego podmiotu).
Kevin tłumaczy, że w soboty do obsługi pacjentów wystarcza 6 pracowników. W dni robocze załoga liczy 8 osób. Apteka mieści się przy przychodni zdrowia i najczęściej odwiedzają ją pacjenci wychodzący z wizyt lekarskich. W godzinach otwarcia przychodni drzwi do „Osiedlowej” prawie się nie zamykają, a personel musi się uwijać jak w ukropie, by nie dopuścić do powstania kolejek. - To najbardziej stresująca część mojej pracy - mówi Kevin. - Kiedy klienci tłoczą się przy kasie, łatwo o pomyłkę. Odpowiedzialność jest ogromna. Brzmi to paradoksalnie, ale problemem jest nadmierne zaufanie. Jako farmaceuta mam prawo zakwestionować decyzję lekarza, często się zdarza, że odsyłam kogoś po nową receptę, gdy zauważę, iż lekarz wydał zbyt mocny lub niewłaściwy lek. Pacjenci polegają na mojej ocenie w stu procentach i dlatego w godzinach dużego ruchu muszę być maksymalnie skoncentrowany. Wrogiem farmaceuty jest rutyna, wolę nie polegać całkowicie na swoim doświadczeniu.
Według danych Stowarzyszenia Brytyjskiej Przemysłu Farmaceutycznego ABPI, rocznie w Wielkiej Brytanii wydaje się około 825 min recept. W ciągu ostatnich 10 lat szczególnie szybko rośnie sprzedaż leków na choroby układu krwionośnego i układu wydzielania wewnętrznego* a także centralnego układu nerwowego. Przeciętny Brytyjczyk w 2004 r. wydawał tylko na leki dostępne na receptę około pół funta dziennie.
ŻYWNOŚĆ, KOSMETYKI I STROJE DO JOGGINGU
Pracownicy, którzy nie posiadają uprawnień do realizowania recept, poświęcają całą energię na organizację sprzedaży kosmetyków, preparatów z grupy OTC oraz innych produktów. Tb ich zadaniem jest obserwowanie lokalnego rynku i dostosowywanie oferty do potrzeb
W Wielkiej Brytanii trudno sobie wyobrazić aptekę, która nie stawia najsilniejszego akcentu na produkty inne niż leki sprzedawane na receptę. Ceny leków są z roku na rok niższe, co zmusza menedżerów do poszukiwania nowych rozwiązań. Oprócz osób starszych i przewlekle chorych do aptek regularnie trafiają przedstawiciele dwóch grup - rodzice poszukujący żywności, kosmetyków i akcesoriów dla niemowląt oraz kobiety odbierające darmowe środki antykon-
20 Farmacja i ja Październik 2007