Teraz jesteś czyściuteńkim
chłopczykiem, tapu-capu, mój golasku,
koszulę.
Teraz ciebie pocałuję,
przytulę. Tupu-tupu, mój golasku,
przed siebie, poprowadzę na spacerek
ja ciebie.
Bez przykładów do naśladowania i jakichkolwiek nakazów wiersz ten urzeka raczej melodyjnością brzmienia (proponując w ten sposób piosenkowy styl odbioru) i trafną ilustracją Jana Marcina Szancera, gdzie golutki chłopczyk narysowany mocnym konturem wydaje się komicznie pękaty i sympatyczny.
Wiersz Kerna
wyjęty z tomiku Mądra poduszka. Wiersze dla dzieci, które ilustrował Zbigniew Rychlicki, tworzy zabawną, trochę niesamowitą sytuację, w której wędrujące miednice zapraszają dziecko do zabawy:
Idą sobie trzy miednice drogą. Kogo umyć?
Kogo umyć?
Kogo?
Idą sobie na przełaj przez dróżki. Komu nóżki?
Komu nóżki?
Komu nóżki?
Idą sobie przez pola, przez łączki. Komu rączki?
Komu rączki?
Komu rączki?
Dookoła rozlega się głucho: Komu ucho?
Komu ucho?
Komu ucho?
25