Matematyk, który został mechanikiem
Prof. dr hab. Józef Nizioł — jako czwarty w historii Politechniki Krakowskiej jej były rektor — został obdarzony godnością doktora honoris causa uczelni. Uroczystość nadania tytułu odbyła się 19 czerwca br. w sercu najstarszego polskiego uniwersytetu, w auli Collegium Maius UJ. Na ceremonię przybyło wielu gości z ośrodków naukowych w Polsce
Wniosek o przyznanie najwyższej godności, jaką może nadać polska uczelnia, zgłosiło siedmiu profesorów tytularnych Wydziału Mechanicznego PK: Jerzy Cyklis, Michał Dyląg, Jan Kazior, Stanisław Michałowski, Jan Ryś, Krzysztof Szuwalski i Wojciech Zalewski. Swoją propozycję wnioskodawcy uzasadnili wyjątkowo wysoką pozycją naukową prof. Nizioła, a także jego wybitnymi zasługami dla macierzystej uczelni. Funkcję promotora doktoratu honorowego powierzono prof. Michałowskiemu. Uchwałę o nadaniu prof. Józefowi Niziołowi godności doktora honoris causa Senat Politechniki Krakowskiej przyjął 14 marca 2008 r.
Fakty te przypomniał dziekan Wydziału Mechanicznego PK, prof. Krzysztof Szuwalski podczas uroczystości w Collegium Maius. Laudację wygłosił prof. Stanisław Michałowski, który w konkluzji swego wystąpienia stwierdził: .Całe aktywne i bogate życie zawodowe, poświęcone działalności naukowo-dydaktycznej, związał prof. Nizioł z Politechniką Krakowską. Dzięki swej wszechstronności i niezwykłemu zaangażowaniu zyskał autorytet wybitnego uczonego, pedagoga
cę naukową i dydaktycznąz działalnością organizacyjną i społeczną".
Łaciński tekst dyplomu doktorskiego odczytał prorektor PK prof. Krzysztof Bieda, który prowadził całą uroczystość.
Dyplom stwierdzający nadanie godności doktora honoris causa wręczył i jako pierwszy złożył gratulacje prof. Józef Gawlik, rektor Politechniki Krakowskiej.
Po odśpiewaniu przez Chór Akademicki PK .Cantata" pieśni .Gaudeamus" głos zabrał Doktor Honorowy. W pierwszych słowach złożył hołd swoim rodzioom, przypominając, że to oni wpoili mu takie wartości, jak pracowitość, odpowiedzialność i poszanowanie ludzi. Zebrani wysłuchali następnie wykładu prof. Nizioła — .Drgania — wróg czy przyjaciel?'.
W uroczystości uczestniczyli m.in.: kardynał Franciszek Macharski, doktorzy h.c. PK prof. Jarosław Mikielewicz z Instytutu Maszyn Przepływowych PAN w Gdańsku i prof. Zbigniew Engel z AGH oraz delegacja Państwowego Uniwersytetu Chemicz-no-Technologicznego w Iwanowie w Rosji z rektorem Oskarem Kojfmanem, a także rektorzy, prorektorzy i profesorowie wielu polskich uczelni.
Prof. Józef Nizioł jest 36. doktorem honoris causa Politechniki Krakowskiej.
(LP)
Bogata biografia prof. Józefa Nizioła to przykład życia poświęconego nauce i macierzystej uczelni. Kiedyś, w młodości, uprawiał wspinaczkę
ale pasję tę (a z czasem również zamiłowanie do zwykłej turystyki) pod naporem rosnących obowiązków zawodowych złożył na ołtarzu nauki. A przecież początki nie wskazywały, że tak potoczy się jego życie.
Urodził się 2 marca 1938 r. w Krzemienicy kolo Łańcuta — niewielkiej, choó historycznej, bo liczącej sobie
uki, jeszcze w okresie wojny, pobierał u swego wuja, Michała, któremu za-
były lata nauki szkolnej w trudnych warunkach powojennych. Już wtedy dało o sobie znać zainteresowanie naukami ścisłymi. Profesor szczególnie ciepło
Henryka Sienkiewicza w Łańcucie, któ-rzy przygotowali go do startu w trzech olimpiadach przedmiotowych — chemicznej, fizycznej i matematycznej.
Jako jedyny w klasie nie należał do Związku Młodzieży Polskiej, młodzieżowej przybudówki PZPR, wobec czego stanie przyjęty na studia. Jednak jako jeden z laureatów olimpiady matematycznej szczebla ogólnopolskiego uzyskał prawo podjęcia studiów bez egzaminu wstępnego. Wybrał matematykę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Trafił tu na tak znakomitych profesorów, jak: Stanisław Gołąb, Franciszek Leja, Stanisław Ło-jasiewicz czy Tadeusz Ważewski. Dziś przyznaje, że wiele się od nich nauczył.
dyfuzji" obronił w 1961 r. u prof. Mirosława Krzyżańskiego.
Po studiach podjął pracę jako asystent na Politechnice Krakowskiej, gdzie w Katedrze Mechaniki Technicznej poszukiwano właśnie matematyka. Tu
drodze wybitnych specjalistów, którzy bardzo mu pomogli w rozwoju naukowym. Byli to przede wszystkim profesorowie Stefan Ziemba. Władysław Bogusz i Kazimierz Piszczek. Pod kierunkiem tego ostatniego w 1967 r. obronił na Wydziale Mechanicznym PK pracę doktorską .Nieliniowe probabilistyczne metody analizy drgań elementów konstrukcyjnych", za którą uzyskał wyróżnienie.
Wysoko ceniony na uczelni, już pięć lat później został mianowany docentem, a następnie powierzono mu funkcję pro-